12 stycznia 2011, 23:40
Czytałam właśnie zażartą dyskusję pod jednym z demotywatorów, dotyczącą kobiet poświęcających życie/zdrowie aby urodzić swoje dziecko Podczas przeglądania tej dyskusji przypomniałam sobie, że spotkałam się kiedyś z opinią, że jeśli kobieta wie że kolejna ciąża zagraża jej życiu/zdrowiu to nie powinna uprawiać seksu (no bo jakby na to nie patrzeć żadna metoda antykoncepcji nie daje 100% gwarancji, że w ciąże się nie zajdzie) - opinia ta dotyczyła chyba Alicji Tysiąc. I tak sobie pomyślałam, że może w takiej sytuacji sterylizacja powinna być dozwolona. Przecież seks jest naturalnym i bardzo ważnym aspektem życia, no i jakby na to nie patrzeć przyjemnością. Dlateczego kobieta ma z niego zrezygnować skoro jest metoda żeby mogła go bezpiecznie uprawiać.
Jestem ciekawa jakie są wasze opinie na ten temat. Zapraszam do dyskusji!
16 stycznia 2011, 16:42
ja bylam przekonana, ze to jest dozwolone w polsce.W UK cos takiego robi sie bez problemow podobnie jak aborcje ale to juz inna sprawa.N ie jest to wcale tak latwo odwrocic u facetow, pierwsze koszt jest ogromny a drugie zalezy jak dlugo juz jest sie podwiazanym, dla przykladu mezczyznie po 20 letniej wazektomii dali szanse 15% powodzenia ze jeszcze bedzie miec dzieci.
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 1517
2 maja 2011, 19:40
sterylizacja w Polsce jest dozwolona w przypadku zagrozenia zycia lub zdrowia w przypadku kolejnych ciąż trzeba koniecznie podpisac zgode
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Neverland
- Liczba postów: 98
8 maja 2011, 10:10
sterylizacja w kazdym zachodnim, cywilizowanym kraju jest dozwolona i na NFZ ...
- Dołączył: 2009-07-01
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 422
10 maja 2011, 15:31
Moja macica = moja sprawa. Koniec kropka. Nie widzę powodu dlaczego paragrafy miałyby decydować o mojej jakości życia.
Ale co do tego czy sterylizacja na życzenie jest legalna, spiera się nasza kochana doktryna.
Chodzi o przepis kodeksu karnego:
Art. 156. § 1. Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci:
1) pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia, (...)
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Część karnistów przyzna, że przepis mówi o sytuacji, gdy ktoś zostanie 'ofiarą' sterylizacji wbrew swojej woli, a nie dotyczy to przypadku gdy zabieg wykonywany jest za zgodą kobiety. Druga część powie, że zgoda pacjenta nie wyłącza bezprawności przy ciężkim uszkodzeniu ciała.
A przepisu mówiącego wprost, że sterylizacja jest legalna lub nielegalna - nie ma.
Pewnie popełniono już na ten temat niejedną pracę magisterską/doktorską/habilitacyjną.
Swoją drogą, pole do popisu dla trybunału UE. Myślę, że zdolni byliby do wydania orzeczenia, które mówi, że zakaz sterylizacji godzi w jakieś fundamentalne prawa człowieka ;)