Temat: Seks a korzystanie z łazienki.Wstydliwe pytanie

Cześć.Na wstępie piszę,że poważnie o to pytami i nie jestem trollem. Smucą mnie wszystkie hejty w moją stronę ale  tak to już bywa .Pewnie nie powinnam tego pisać ale nurtuje mnie to jakiś czas.Nawet nie wiem od czego zacząć? Gdy dwoje ludzi postanawia się kochać w łóżku to bardzo mnie zawstydza i krępuje fakt,że oni korzystają z WC.Nie chodzi o to ,że mnie to brzydzi tylko ZAWSTYDZA .Najpierw jest takie zbliżenie a potem wiadomo co w WC .Wstyd mi za to. Jak wy sobie z tym poradziłyście.Pytam teoretycznie mam 19 lat ale daleko mi do TYCH rzeczy. 

NebbiaEsole napisał(a):

Jak musisz komuś podetrzeć pupe to już Cie przestaje brzydzić kupa, której nie widzisz a wiesz, ze jest. 

Ja kocham swojego partnera ale nie widzę potrzeby załatwiania sie przy nim. Bo to jest akurat obrzydliwe i niektóre rzczy powinny być zachowane dla siebie. Wolała bym wstac wczesniej i sie umalowac niż malowac sie kiedy on się załatwia i może to zrobić SAM. Pomaganie przy kalectwie to co innego ale po co celowo to robic kiedy nie ma potrzeby takiej? Fuj

to przecież logiczne, że nie stoje i się nie gapie jak na nadprzyrodzone zjawisko. Poprostu traktuje to jak normalna rzecz, jak kąpiel np.ma coś zrobić to robi to i tyle.

Pasek wagi

Ja osobiście też uważam, że zalatwiać się powinno w samotności, ale mój facet wchodzi mi w trakcie do łazienki i zaczyna np myć zęby. Nie zacisne przecież zwieraczy w połowie i nie wyjde :B. Oczywiście nie jestem zachwycona, ale dla niego też te wszystkie rzeczy są na tyle naturalne, że nawet o nich nie myśli.

Ja osobiście nie umiała bym ani nie chciała żeby ktoś mi wszedł jak się załatwiam choćbym nie wiem jak go kochałam. Ale kto co lubi

Przecież napisałam, że tego nie lubie. Ale kto co rozumie, ok.

a co wasz partner robi jak np wy się kąpiecie a on ma silną potrzebe do lazienki? Mowi kochanie wyjdz z pod prysznica bo chce siku czy nie wytrzymuje?? Takie rzeczy jak depilacja ok mozna rozplanowac w czasie żeby partner nie widział ale są potrzeby nie zależne od nas.

Pasek wagi

laliho napisał(a):

Ja osobiście też uważam, że zalatwiać się powinno w samotności, ale mój facet wchodzi mi w trakcie do łazienki i zaczyna np myć zęby. Nie zacisne przecież zwieraczy w połowie i nie wyjde :B. Oczywiście nie jestem zachwycona, ale dla niego też te wszystkie rzeczy są na tyle naturalne, że nawet o nich nie myśli.

I w tych smrodach myje zęby??:O 

Czy jest to zapach bardziej przypominający świeżo zerwane kwiatki? 

u mnie jest zapach kwiatków bo mam skuteczny odświeżacz powietrza na ścianie. ;)

Pasek wagi

Wyborna napisał(a):

laliho napisał(a):

Ja osobiście też uważam, że zalatwiać się powinno w samotności, ale mój facet wchodzi mi w trakcie do łazienki i zaczyna np myć zęby. Nie zacisne przecież zwieraczy w połowie i nie wyjde :B. Oczywiście nie jestem zachwycona, ale dla niego też te wszystkie rzeczy są na tyle naturalne, że nawet o nich nie myśli.
I w tych smrodach myje zęby??:O Czy jest to zapach bardziej przypominający świeżo zerwane kwiatki? 

Nie wiem, mój mocz nie śmierdzi gównem ani zepsutym jajem. 

Spoko, spytam go o doznania następnym razem. 

laliho napisał(a):

Wyborna napisał(a):

laliho napisał(a):

Ja osobiście też uważam, że zalatwiać się powinno w samotności, ale mój facet wchodzi mi w trakcie do łazienki i zaczyna np myć zęby. Nie zacisne przecież zwieraczy w połowie i nie wyjde :B. Oczywiście nie jestem zachwycona, ale dla niego też te wszystkie rzeczy są na tyle naturalne, że nawet o nich nie myśli.
I w tych smrodach myje zęby??:O Czy jest to zapach bardziej przypominający świeżo zerwane kwiatki? 
Nie wiem, mój mocz nie śmierdzi gównem ani zepsutym jajem. Spoko, spytam go o doznania następnym razem. 

Myślałam że o kupę chodzi bo napisalaś że nie zaciśniesz zwieraczy..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.