- Dołączył: 2009-11-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 261
8 stycznia 2011, 19:20
Co myślicie o takiej sytuacji? Gdybyście się dowiedziały, że wasza koleżanka postanowiła wraz z partnerem wstrzymać się od seksu, to czy wg was jest to normalne/ nietypowe/ godne pochwały? A co gdyby Wasz facet chciał poczekać? Czy w XXI wieku seks przedmałżeński to standard???
8 stycznia 2011, 20:32
> olga490 nie masz racje zupełnie... Wierzący ludzie
> nie tylko dlatego biorą ślub. Ah i nie
> 'dziewczynom' tylko 'dziewczyną' bo jesteś jedna
skoro już się poprawiamy to nie masz racjI
Edytowany przez olga490 8 stycznia 2011, 20:33
- Dołączył: 2010-09-10
- Miasto:
- Liczba postów: 120
8 stycznia 2011, 20:34
w normalnym życiu to bym się zastanowiła dlaczego koleżanka opowiada takie coś ;))
- Dołączył: 2009-11-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 261
8 stycznia 2011, 20:43
nie chodzilo mi o koleżankę to był tylko przykład :P:P
8 stycznia 2011, 20:49
moze jestem staroswiecka ale sex powinien byc po slubie (1 raz) przeciez oddajesz ukochanemu to co masz najcenniejsze.
8 stycznia 2011, 20:51
>
przeciez oddajesz ukochanemu to co masz najcenniejsze.
Hej, ceńmy się bardziej! Błona to jedna sprawa, trzeba mieć ogólne poczucie własnej wartości i szanować się pod wieloma względami :}
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 3967
8 stycznia 2011, 20:52
nie zdecydowalabym sie na czekanie do slubu..po slubie okazaloby sie, ze nie pasujemy do siebie pod tym wzgledem..milosc miloscia ale nie dalabym rady do konca zycia byc z facetem z ktorym nie pasujemy do siebie w lozku..
- Dołączył: 2009-11-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 261
8 stycznia 2011, 20:54
to niepasowanie w łóżku może wynikać z braku doświadczenia, przecież człowiek uczy się drugiego całe życia, poznaje go, więc to że na początku nie wychodzi w łóżku to nie znaczy że cały czas tak będzie.
- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto: Sipson
- Liczba postów: 142
8 stycznia 2011, 21:02
a powiedzcie ale tak szczerze ile z Was miało zajebisty seks za pierwszym razem. Może teraz zostane przez te bardzije cnotliwe nazawana "kurwą" spałam z 5 facetami w moim życiu... i za każdym razem seks wymagał dotarcia. Czasem to był tydzien innym razem miesiąc -dwa... bo seks to nie jest automat :) tylko w romansach juz za pierwszym razem partner i partnerka maja orgazm ( zajebisty ) równocześnie. Poza tym nie sprowadzajmy związku dwojga ludzi do seksu. Bez niego związek się wali ale tylko na nim też się go nie da budować a to czy ktoś zrobi to po sfinalizowaniu związku czy przed nie ma na jego szczęście wielkiego wpływu...
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 3967
8 stycznia 2011, 21:02
oczywiscie..ze wszystkiego sie uczymy..zwlaszcza w dlugo trwajacym zwiazku uczymy sie jakie sa potrzby drugiej strony..ale wiem, ze sa faceci z ktorymi poprostu w lozku nie bedzie mi dobrze..poprostu..nie potrafie tego wytlumaczyc..no ale tak juz jest, ze chocby nie wiem jak sie starac to i tak nic z tego nie bedzie...kazde bedzie mialo inne potrzeby..jeden bedzie chcial sie kochac codzien..inny raz w tygodniu..jeden bedzie lubil seks spokojny w zaciszu swojej sypialni...inny seks dziki i za kazdym razem w innym miejscu..juz nie wspomne o tym..ze coraz wiecej jest ludzi aseksualnych...a jak facet jest wstanie czekac do slubu to calkiem mozliwe ze znajdzie sie w tej grupie...
8 stycznia 2011, 21:03
Hahaha ;-DDD
"oddałam przyszłemu meżowi, to co miałam nejcenniejsze-błonę dziewiczą"
Zdaniem wielu seksuologów pierwszy raz to nie cudowna bajkowy moment prosto ze sceny z tasiemca tylko lekkie rozczarowanie. Pary z biegiem czasu muszą się dotrzeć, poznać swoje ciała, nauczyć się tego co sprawia im obojgu przyjemnosć. I tak to właśnie dziala...
Szanuję ludzi za to,że decydują się na takie posunięcie jak czekanie z seksem do ślubu ale moim skromnym zdaniem dziewica nie jest lepsza od dziewczyn aktywnych seksualnie tylko przez sam fakt swojej wstrzemięzliwości.