Temat: Wyzwiska itp w łóżku

Wiatm

Otóż miałam "spięcie" ostatnio z moim facetem. Czasem gdy kochamy się, pewnie jak każdy lubimy zrobić to trochę ostrzej... Mnie podnieca, gdy chłopak mówi na przykład "Jesteś moja ty xxx" i tutaj jakieś ostrzejsze słowo kurde, nie chce by mnie zaraz zbanowano no ale chodzi o cos typu wyzwisko dz*wko, suko itp. Ogólnie strasznie mnie to kręci, ale mam problem bo mój chłopak nie chce mówić takich rzeczy! O ile jeszcze ta "s*ka" przez gardło mu przejdzie, to żadna inna nazwa nie. Powiedział coś jakby na siłę, skrzywił się i widzę, że mu głupio i wiecej tego nei powtórzy.

Powiedziałam mu jasno, ze nie chce czegos takiego słyszec poza łózkiem NIGDY nawet w kłótni, trzeba umieć rozdzielić te dwie sprawy, według mnie. Powiedział tylko "ok, jasne", ale widzę, że nic z tego nie będzie.

A przez jego reakcje, wrecz ja sie źle poczułam :( Tzn jakbym chciała czegos nienormalnego. Czy są tu dziewczyny, które pozwalają sobie na takie "pieprzne słówka"? Jak reaguja wasi męzowie/ faceci na to? Bo sama juz nie wiem, moze to naprawde przesada, ale takie cos chodzi mi czasem po głowie :?

*konto jest fikcyjne, bo nie chce pisac o tym problemie ze swojego

Nie jest to nie normalne, ale powinnaś uszanować to czego on robić nie chce.

Wedlug mnie seks ma być przyjemnością dla obu stron więc nie wymagaj od niego czegoś co mu nie pasuję. O ile Tobie będzie wtedy przyjemnie to on przez ten cały czas będzie walczył ze sobą i nie będzie skupiał się na czerpaniu radości z kochania tylko na tym ,że musi Cię wyzywać bo ty tak lubisz. Myślę ,że powinnaś mu to odpuścić :)

moj maz uzywa 2 czy 3 wyzwisk w lozku.poza lozkiem ani razu mu sie nie zdarzylo jestesmy razem 3 lata.u nas bylo tak ze jakos tak samo wyszlo i oboje to lubimy ale I tak maz spytal o moja zgode ;)

Wiem o o chodzi,niektorym po prostu to nie przechodzi przez usta,a jak przejdzie to tak nienaturalnie ze lepiej odpusic.

Pasek wagi

Ja nie dopominam się tego za każdym razem i nie mówie porzecież "jak mi nie powiesz ze jestem ...to nie bedzie seksu". Po prostu raz czy dwa napomknęłam i myslałam, ze reakcja będzie inna. Ale z drugiej strony moze to fajnie, że nie chce tego powiedzieć? On mnie nie zmusza do niczego, ja tez nie będę, ale sadze ze fajnie wiedzieć o tym, czego druga osoba oczekuje i chociaż postarać się to zrobić.

Jednak nie wiem czy nie przesadziłam z ta dz*wka.

Moim zdaniem nie przesadzasz,kazdy lubi w lozku cos innego i trzeba o tym rozmawiac z partnerem,czasem trzeba czasu by sie dotrzec ,dogadac i poznac:)

Pasek wagi

ja tez tak lubie, i nie uwazam to za dziwne. Akurat z moim facetem jestesmy otwarci na roznego typu sprawy lozkowe. WY macie zupelnie inne temperamenty, na moje oko to nie ma szans na przetrwanie, ty w koncu bedziesz szukc tego dreszczyku ktorego ci brakuje...

Mój na początku miał tak samo, to wcale nie znaczy, że nie macie szans. 2 lata mu zajęło pozbycie się krępacji, na początku było trochę na siłę. Teraz już się nie boi/nie wstydzi i jak się rozkręci to czasami aż jestem zaskoczona! :). U Nas dużo pomogła rozmowa, zapewnianie go, że mnie to nie boli i nie zraża do niego. Przyznał, że na początku się bał, że później będę zła, będzie mi przykro jak przesadzi i trochę się krępował, a teraz sam to lubi ;). Daj chłopakowi czasu może, rozmawiajcie i nie zniechęcajjcie się. W łóżku też trzeba się dotrzeć.


edit: Pomogło też jak okręcałam kota ogonem i np. ja mówiłam "jestem Twoją xxx", albo mówiłam " jestem tylko Twoją xxx do tego i tamtego" i takie tam *mam nadzieje, że rozumiesz o co mi chodzi, bo nie chcę tu rzucać mięsem). Na początku się spinał, ale byliśmy w takim momencie, że zaraz to spięcie ulatywało i po jakimś czasie stało się to naturalne :).

jeju jeden "zgrzyt" w lozku i juz ci wroza rozstanie rozwod i zdrady. No tak. To tak jakby powiedziec: On nie lubi bananow, a ty je kochasz - nigdy nie stworzycie udanego zwiazku. -_-


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.