- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 grudnia 2014, 22:03
Hej, jestem ciekawa Waszej opinii, ponieważ dzis po raz pierwszy spotkałam się z korkiem analnym w formie lisiego ogona. Co o tym sądzicie? Mi się to wydało nieco..dziwne :) Chyba głupio bym się czuła z czymś takim w tyłku. W ogóle nie rozumiem, co w tym podniecającego dla faceta (lub dla dziewczyny). Przecież to niezbyt fajnie wygląda..
Osobiście jestem bardziej za sado maso niż korkiem analnym. A wy?
Gwoli ścisłości: nie praktykuję ani jednego, ani drugiego.
5 grudnia 2014, 23:44
korek analny mnie nie kręci, ale jakiś mały bondage, sado maso to już co innego żeby nie było, skrajnych dewiacji nie lubie.
5 grudnia 2014, 23:44
Zoolaah, ja niedawno ogladalam program o facetach przebierajacych sie za gumowe lalki... Tez myslalam, ze nic mnie nie zdziwi, a jednak. Szczeke zbieralam z podlogi, moj maz zreszta tez.
6 grudnia 2014, 06:27
w tylek to ja lubie tylko jak mi moj daje klapsy. Za korki dziekuje ;)
Edytowany przez 2bac00b423b350a91f0de44a5b40f065 6 grudnia 2014, 06:28
6 grudnia 2014, 17:09
I don't want to live on this planet anymore[/quotea po polsku to głupio brzmi czy jak?to jest tekst z mema, nie ma swojego polskiego odpowiednika, dlatego pewnie cytat po angielsku.
6 grudnia 2014, 18:11
w tylek to ja lubie tylko jak mi moj daje klapsy. Za korki dziekuje ;)
Hahahaha :D
Dokladnie :D
6 grudnia 2014, 20:24
ja tam nie oceniam , widac komus to pasuje i lubi , nie moja dupa nie moja sprawa
6 grudnia 2014, 20:52
Korek analny odpada. Ale małe sado maso nas kręci i zdarza nam się praktykować.
9 grudnia 2014, 08:51
sado maso to sadyzm masochizm , w korku analnym nie ma ani sadyzmu ani masochizmu , bardziej to fetysz . Mnie w ogole nie kreca wszelkie przebieranki ,ale moj kiedys chcial mi kupic taki ogonek haha bo stwierdzil ,ze moj tylek by ekstra wygladal,oczywiscie wybilam mu ten pomysl z glowy . Co do sado maso tez myslalam ,ze lubie ,oczywiscie mowie o takim zwyklym nie o dewiacjach , jednak z czasem współzycia przekonalam sie ,ze nie , jasne ,ze lubie elementy mocniejszego seksu , nawet wiazanie mnie kreci , ale nie mozna tu mowic o sadyzmie i masochizmie , prawda jest taka ,ze klapsy w tylek dla wiekszosci sa przyjemne o ile nie sa one z calej sily , o ile nie czuc wiekszego bólu , podobnie z szarpaniem za wlosy itp . wiele kobiet to lubi bo je to podnieca , jest przyjemne a ich partner ma wyczucie i wie jakiej sily moze uzyc ,zeby one byly zadowolone , jednak nie ma to nic wspolnego z sadyzmem i masochizmem , jest to zbyt mocne pojecie aby okreslac nim mocniejsze praktyki seksualne ( pisze na podstawie obserwacji , nie twierdze ,ze te co sie wypowiedzialy nie lubia sado maso ,poprostu spotkalam sie z wieloma kobietami ktore myslaly ze jak partner je zwiaze , da kilka razy w tylek , w sadzi im penisa do gardla i szarpnie za wlosy to sa nie wiadomo jakimi masochistkami , uleglosc a masochizm to dwie inne rzeczy . Korek rzeczywiscie moze sie zaliczac do SM ale pod warunkiem ,ze partnerka tego nienawidzi /boli ja to ...w innym przypadku to tylko fetysz - dziwny fetysz ,ale co kto lubi .