Temat: wasze łóżkowe wpadki

Jak ktoś ma już niesmak to niech nie czyta i nie komentuje :) 
Ja mam dystans do takich rzeczy! :)

_____________________________________________________________


Tak tak, nudzi mi się trochę ^^
Ktoś was nakrył albo zostawiliście 'ślady' po sobie? A może coś innego się stało?! :D 



Ja z chłopakiem zostawiłam opakowanie po prezerwatywie w szufladzie, gdy przyszła do mnie siostra otworzyłam przy niej szufladę i zobaczyła, nie wiem dlaczego ale jest mi wstyd do dzisiaj :D 

Pasek wagi

Dla mnie było bardzo wstydliwe, gdy powietrze dostało się do pochwy podczas stosunku... potem wiadomo co się dzieje. 

Może to nie było w trakcie ani "po" ale zwiazane z tym.Przy odprawie na lotnisku , laska sprawdzała mój plecak ponieważ zapomniałam wyjać mój krem .Ale najpierw zdązyła odpiąc małą kieszonke z której wyjeciało kilka prezerwatych .

Włożyłam je tam luzem w ostatniej chwili ,jak wychodziliśmy z domu na lotnisko. Niby normalna rzecz ale buraka spaliłam ;D

;D

Nie rozumiem, co jest wstydliwego w pudelku z prezerwatywami w szufladzie, albo w torbie podroznej, to chyba dobrze, ze ludzie sie zabezpieczaja...

SashaSwift7 napisał(a):

Nie rozumiem, co jest wstydliwego w pudelku z prezerwatywami w szufladzie, albo w torbie podróżnej, to chyba dobrze, ze ludzie sie zabezpieczaja...


sam fakt, że siostra zobaczyła - jakieś to takie trochę dla mnie wstydliwe, a jak znajomi widzą to już nie xd

Pasek wagi

laliho napisał(a):

Dla mnie było bardzo wstydliwe, gdy powietrze dostało się do pochwy podczas stosunku... potem wiadomo co się dzieje. 
Lol No seksownie to nie brzmi :D 

U nas przez ostatnie dwa miesiące okazuje się, że mój chłopak jest wywoływaczem okresu.

Niby nic, ale głupio po wszystkim usłyszeć 'o, Ania, chyba dostałaś okresu' i lecimy pod prysznic. ;D

z tym powietrzem mam tak czasami ale maz juz sie przyzwyczail i wie ze to jego wina ze mnie zapowietrza heheh

laliho napisał(a):

Dla mnie było bardzo wstydliwe, gdy powietrze dostało się do pochwy podczas stosunku... potem wiadomo co się dzieje. 


Mój przyjaciel mówi na to "cipkopierdy". Straszna sprawa, on twierdzi, że po tym mu się odechciewa, mojemu za to jest wszystko jedno hahha.

Guren napisał(a):

laliho napisał(a):

Dla mnie było bardzo wstydliwe, gdy powietrze dostało się do pochwy podczas stosunku... potem wiadomo co się dzieje. 
Mój przyjaciel mówi na to "cipkopierdy". Straszna sprawa, on twierdzi, że po tym mu się odechciewa, mojemu za to jest wszystko jedno hahha.

Twoj kolega to jakis francuski piesek ;p przeciez to jego wina ;D  moj jest odporny na wszelkie tego typu rzeczy ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.