- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 229
4 grudnia 2010, 14:57
Witam Was dziewczyny!
Niedawno ginekolog przepisał mi tabletki anty. Nie robiąc ze mną wywiadu medycznego i bez żadnych skierowań na badania po prostu dał mi receptę. Dodam, że moi rodzice mają choroby krążeniowe (stąd moje obawy). Tabletek jeszcze nie zaczęłam brać i nie wiem co mam zrobić. Jak to było z Wami? Ginekolog sam skierował Was na badania czy dawał tabletki "jak leci"?
- Dołączył: 2007-06-26
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1857
4 grudnia 2010, 16:24
niestety malo takich lekarzow z powolania :( ja rowniez nie mialam zadnych badan oprocz cytologii... a troche mnie przestraszylas tym zanikiem okresu i zapaleniem zyl .. no i bezplodnoscia :(
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 229
4 grudnia 2010, 16:49
Sebuska27 bezpłodność grozi jeśli bierzesz tabletki anty non stop przez długi czas. Dlatego trzeba robić przerwy:) Gorzej z tym zapaleniem żył.... Właśnie tego się obawiam bo mogę być obciążona genetycznie;/
Co do badania hormonów... uważam, że są bezsensowne bo żeby prawidłowo zbadać hormony to trzeba by było "obserwować je przez dłuższy czas. Mam znajomą, której badano hormony co godzinę. Niestety badanie było bardzo kosztowne:(
Troszkę smutno się robi gdy widać jak lekarze oszczędzają kosztem naszego zdrowia.
4 grudnia 2010, 17:05
Nie lepiej zdecydować się na inną metodę antykoncepcji? To fakt-pigułki dają największą skuteczność, ale czy warto tracić zdrowie? Też brałam kiedys pigułki i teraz żałuję, bo to jednak hormony..