- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 marca 2014, 18:28
Dziewczyny co mi poradzicie?
W dniu ślubu wypada mi okres. Miesiączki mam bardzo bolesne i bardzo obfite :(
Ślub jest we wrześniu.
Byłam u ginekolog wczoraj i ze względu też na problemy z hormonami przepisała mi Claire. Powiedziała, że spróbujemy nią przesunąć okres, ale że może być tak, że krwawienia/plamienia i tak dostanę. Claira jest specyficzna, ma 28 tabletek, a nie 21. I 5 kolorów tabletek, każda ma inne hormony itp. W internecie wyczytałam, że nie da się nią przesunąć okresu. Moja poprzednia ginekolog też tak uważa.
Co zrobić?? Przyjmować Claire i zaufać nowej pani doktor? Wymusić na niej przepisanie mi normalnych tabletek 21 w opakowaniu? Iść do kogoś innego?
Co mi radzicie?
18 marca 2014, 18:50
kiedys za pomocą tabletek chciałąm powstrzymac miesiaczke, brałam normalnie jak zawsze i miałam egzaminy niechciałam miec problemu z miesiaczkowym bólem. Okresu oczywiscie nie dostałam, ale miałam ból całego brzucha trudno było mi okreslic miejsce okrony ból, i 39 stopni gorączki przeszło po 1,5 dnia ale egzamin napisałam na 3....niestety.
Powstrzymac miesiaczke? ... ze niby jak? Nawet jak bierzesz opakowanie po opakowaniu bez przerwy to plamienie wystepuje. Zreszta, takie "przesowanie" plamienia jest dobre na chwile na 3-4 opakowania, pozniej lepiej troche dac odetchnac organizmowi.
18 marca 2014, 18:53
Ja biore Qlaire i przesuwałam krwawienie w ten sposob, ze "marnowałam" jedno opakowanie tabletek tzn. brałam z jednego całość opócz ostatnich 4 i z kolejnego brałam zółte, ktore zaczynają się o 8 tabletki. W inny sposób nie da rady, już próbowałam na wiele sposobów. Wiem, że nie powinnam eksperymentować, ale czasami niestety trzeba było.
18 marca 2014, 18:53
mi wypadal okres kilka dni przed slubem. Ze stresu mi sie spozniaj. Dostalam z samego rana po weselu jeszcze w hotelu :P
18 marca 2014, 18:54
Ja biore qlaire od jakis 5 lat, to najlepsze tabletki jakie mi przepisano. Wczesniej mialam mase innych, ktora po prostu nie dogadywala sie z moim organizmem. Co do przesuniecia okresu qlaira to da sie jak najbardziej. 26 tabletek to rozne dawki hormonow - nie posiadaja jednej ilosci jak w 21/7, ale sa bardzo ladnie rozlozone, tak aby nasz organizm nie dostal bzika. Masz jeszcze dwie biale tabletki placebo. To jest wlasnie ta nasza "przerwa"- 2 dni i nowe opakowanie. Jesli chcesz przesunac okres to nie bierzesz tych dwoch bialych tylko zaczynasz nowe opakowanie. Jak zaczelam qlaire to prawie wogole nie mialam krwawienia, w sumie do dzis nie mam przy "przerwie". Plamienie trwa max 3 dni i jest bezbolesne i bezproblemowe. Qlaira nie jest tania tabletka ale jakosc jest na prawde dobra. Wiec jak gin ci przepisal qlaire to bardzo fajnie. Ma mniejsza dawke hormonow i mniej bolesnie dziala na organizm. Bierz tabsy i sie nie zastanawiaj :)
Też uważam, że to dobre, bardziej naturalne tabletki. Tylko mam problem z tym przesuwaniem. Do ślubu wezmę 5 czy 6 opakowań, dr kazała mi brać pierwsze 3 normalnie i na ostatnią chwilę będziemy to przesuwać co bardzo mnie stresuje. I co dziwne zasugerowała, że przesunięcie będzie polegało na pominięciu 2 pomarańczowych i 5 różowych tabletek, po białych przejście od razu do żółtych... ja się na tym nie za bardzo znam, ale skoro powiedziała mi, że plamienie i tak może nastąpić to już się stresuje :(
18 marca 2014, 18:54
Dividend, dziewczyno ... co ty ? Tak sie nie robi?
Edytowany przez Goecja 18 marca 2014, 18:54
18 marca 2014, 18:55
Ja biore Qlaire i przesuwałam krwawienie w ten sposob, ze "marnowałam" jedno opakowanie tabletek tzn. brałam z jednego całość opócz ostatnich 4 i z kolejnego brałam zółte, ktore zaczynają się o 8 tabletki. W inny sposób nie da rady, już próbowałam na wiele sposobów. Wiem, że nie powinnam eksperymentować, ale czasami niestety trzeba było.
I tak się udało? Nie było żadnych skutków ubocznych? To mniej więcej wygląda tak jak moja dr sugerowała. Tylko wydaje mi się, żę ona nie wspominała o pominięciu 4 ostatnich tylko jedynie 7 pierwszych.
18 marca 2014, 18:58
I tak się udało? Nie było żadnych skutków ubocznych? To mniej więcej wygląda tak jak moja dr sugerowała. Tylko wydaje mi się, żę ona nie wspominała o pominięciu 4 ostatnich tylko jedynie 7 pierwszych.Ja biore Qlaire i przesuwałam krwawienie w ten sposob, ze "marnowałam" jedno opakowanie tabletek tzn. brałam z jednego całość opócz ostatnich 4 i z kolejnego brałam zółte, ktore zaczynają się o 8 tabletki. W inny sposób nie da rady, już próbowałam na wiele sposobów. Wiem, że nie powinnam eksperymentować, ale czasami niestety trzeba było.
ja bym zaufala lekarce w tej kwestii. A moze byc tak, ze nie bedziesz nawet musiala przesuwac okresu, a moze byc tak, ze mimo przesuniecia dostaniesz krwawienie, bo stres etc. Nie da sie tego tak do konca przewidzec, ale tak czy inaczej, nawet jesli dostaniesz okres tego dnia, przy Qlairze bedzie on skapy:)
18 marca 2014, 18:59
Caliniaa, owszem udało się. Jak brałam opakowanie do końca a potem pomijałam te 7 tabletek, to i tak dostawałam plamienia. Ale każdy organizm jest inny. Skutków ubocznych nie zauważyłam.
Ale jeśli twoja lekarka, uważa inaczej, to posłuchaj się jej, Ja lekarzem nie jestem, napisałam tylko swoje doświadczenie na moim organizmie, tak jak napisałam wyżej, każdy reaguje inaczej.
Edytowany przez Dividend 18 marca 2014, 19:01
18 marca 2014, 19:00
Dzięki dziewczyny! Podniosłyście mnie na duchu :)
18 marca 2014, 19:01
Też uważam, że to dobre, bardziej naturalne tabletki. Tylko mam problem z tym przesuwaniem. Do ślubu wezmę 5 czy 6 opakowań, dr kazała mi brać pierwsze 3 normalnie i na ostatnią chwilę będziemy to przesuwać co bardzo mnie stresuje. I co dziwne zasugerowała, że przesunięcie będzie polegało na pominięciu 2 pomarańczowych i 5 różowych tabletek, po białych przejście od razu do żółtych... ja się na tym nie za bardzo znam, ale skoro powiedziała mi, że plamienie i tak może nastąpić to już się stresuje :(Ja biore qlaire od jakis 5 lat, to najlepsze tabletki jakie mi przepisano. Wczesniej mialam mase innych, ktora po prostu nie dogadywala sie z moim organizmem. Co do przesuniecia okresu qlaira to da sie jak najbardziej. 26 tabletek to rozne dawki hormonow - nie posiadaja jednej ilosci jak w 21/7, ale sa bardzo ladnie rozlozone, tak aby nasz organizm nie dostal bzika. Masz jeszcze dwie biale tabletki placebo. To jest wlasnie ta nasza "przerwa"- 2 dni i nowe opakowanie. Jesli chcesz przesunac okres to nie bierzesz tych dwoch bialych tylko zaczynasz nowe opakowanie. Jak zaczelam qlaire to prawie wogole nie mialam krwawienia, w sumie do dzis nie mam przy "przerwie". Plamienie trwa max 3 dni i jest bezbolesne i bezproblemowe. Qlaira nie jest tania tabletka ale jakosc jest na prawde dobra. Wiec jak gin ci przepisal qlaire to bardzo fajnie. Ma mniejsza dawke hormonow i mniej bolesnie dziala na organizm. Bierz tabsy i sie nie zastanawiaj :)
Jezusie... ze co? rozowe zolte biale? 0.0 pierwsze slysze o takim przesowaniu.
Jesli masz wziac 5-6 opakowan do slubu to nawet jesli bedziesz brac normalnie te 3 opakowania, a pozniej powiedzmy "moim" sposobem czyli nie brania tych placebo z przerwy to zyskasz i tak i tak dobre 6 dni. Nie kumam tej filozofii twojego gina. Do tego przez 3 pierwsze opakowania twoj organizm sie przyzwyczai do hormonow i o zadnym plamieniu dalej nie ma mowy ... autentycznie az sie przerazilam jak cie przeczytalam. Plamienie beda tak jak gin twoj mowi w trakcie "przesowania" bo organizm dostanie po dupie. Zamiast dostac hormony tak jak jest na blistrze czyli ulozone w taki sposob z taka iloscia aby nie wywolywac duzych rewoluzji. Wiec jak wezmiesz wszystkie tabsy, procz tych bialych, wszystko zostanie zachowane w porzadku, ale jak zaczniesz skakac z jednego dnia na drugi a pozniej opakowanie znowu z jakiegos innego dnia to jasne ze twoj organizm bedzie wariowac .... o masakra. Nie mowie ze jestem alfa i omega, ale biore te tabsy od dluuzszego czasu i wlasnie tak sobie okres przesowalam i nie bylo zadnych rewolucji.