- Dołączył: 2014-01-06
- Miasto: sanok
- Liczba postów: 177
28 lutego 2014, 08:37
Co polecacie na biegunkę i wymioty przy grypie żołądkowej ?? ;)
- Dołączył: 2014-02-01
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 625
28 lutego 2014, 08:45
Dużo pij coby się nie odwodnić. Na biegunkę to stoperan lub enteromax mi pomaga. A na wymioty nie mam patentu. Cola w moim przypadku nie działa. Zdrówka życzę !
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Wajsówka
- Liczba postów: 6849
28 lutego 2014, 08:54
Polecam nifuroksazd zawsze to biorę przy jelitówce. Wydaje mi się że stoperany, laremidy itd zatrzymują tylko biegunkę, a N. usuwa też przyczynę jeitówki
Edytowany przez czarnula1988 28 lutego 2014, 08:55
- Dołączył: 2012-03-20
- Miasto: -
- Liczba postów: 26
28 lutego 2014, 09:09
Ja z miesiac tamu przechodzilam... chlopak kupil mi takie tabletki i mi pomogly .(rano mnie zlapalo, zwolnilam sie z pracy chlopak pojechal do apteki kupil leki ze 3- 4 godziny mnie pomeczylo ale po godzinie od zazycia lekow juz o wiele lzej...pozniej spalam caly dzien a nastepnego rankaposzkoam do pracy i bylo wszystko ok nawet nie czulam ze cos mi bylo)..nastepnego dnia chopak wrocil z pracy po 2 zmianie i jego wzielo ...od razu wziol tabletki i rano bylo ok tylko nie pamietam jak sie nazywaly takie pistacjowe ni zielonkowate opakowanie... za jakas godzinke chlopak wstanie zadzwoonie do niego i postaram sie napisac jak najszybciej
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
28 lutego 2014, 09:09
cola, wcinam drozdzowki i tak, nifuroksazyd jest the best
- Dołączył: 2014-01-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 65
28 lutego 2014, 09:19
Współczuję! Przechodziłam przez to w zeszłym tygodniu. Koniecznie weź Nifuroksazyd - to pomaga przy takich dolegliwościach. Kup też Orsalit - jest obrzydliwy w smaku, ale to elektrolity i pomoże przy dużym odwodnieniu organizmu.
- Dołączył: 2012-03-20
- Miasto: -
- Liczba postów: 26
28 lutego 2014, 09:21
Wlasnie sprawdzilam na necie te tabletki nazywaly sie nifuroksazd. .... tak jak dziewczyny pisza:) sa rewelacyjne
28 lutego 2014, 09:22
przechodziłam to właśnie, coca cola mnie uratowała ;)