- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 203
13 lutego 2014, 07:53
Niedawno zaczęłam brać tabletki anty, kończę za kilka dni pierwszy blister. Na razie nie odczuwam praktycznie żadnych jakichś uporczywych skutków ubocznych, poza jednym... Z dnia na dzień moja cera wygląda coraz gorzej. Z całkiem już ustabilizowanej, teraz codziennie coś mi się pojawia :( Wiem, że do 3 miesięcy organizm ma prawo się różnie zachowywać, bo się przyzwyczaja, ale to mnie załamuje. Czy któraś z Was zauważyła u siebie takie zmiany na samym początku? Czy później się poprawiło? Mam czekać, czy odstawić/zmienić już teraz?
- Dołączył: 2012-04-11
- Miasto:
- Liczba postów: 254
13 lutego 2014, 16:00
Wstrzymaj się pierwsze trzy miesiące ze zmianą pigułek, jeżeli nie masz innych skutków ubocznych. Ja przy poprzednich pigułkach nie miałam problemów z cerą, ale niedawno musiałam zmienić na inne (w kraju, w którym teraz mieszkam tabletki III generacji są wycofane). Niestety tez byłam załamana stanem mojej skóry przy pierwszym opakowaniu. Wstrzymałam się jednak z paniką i dzielnie brałam dalej, przy drugim pudełku już było dużo lepiej, przy trzecim raz mi cos wyskoczyło. Teraz kończę piąte i jak na razie nie mam żadnych problemów. :)
Także cierpliwie poczekaj, ale jeśli chcesz to podaj nazwę pigułek lub po prostu sama sprawdź, której są generacji i jak bardzo są inwazyjne :)
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 203
13 lutego 2014, 16:21
moje tabletki to novynette. Z tego co mówiła moja ginekolog, są to tabletki z małą ilością hormonów. Dziękuję bardzo dziewczyny za odpowiedzi. Poczekam jeszcze do końca opakowania, zacznę brać drugie i zobaczę czy są jakieś zmiany, a na razie postaram się przecierpieć.
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3828
13 lutego 2014, 17:49
Poczekaj jeszcze z miesiąc-dwa, jak się sytuacja będzie utrzymywać to zapytaj ginekologa o zmianę tabletek.
Miałam to samo, zmieniłam na inne i już wszystko w porządku z cerą. :)
- Dołączył: 2012-04-11
- Miasto:
- Liczba postów: 254
13 lutego 2014, 18:00
Novynette brałam kupę lat temu na trądzik, są III generacji. Także spokojnie bierz je jeszcze jakiś czas, faktycznie nie mają dużej dawki hormonów, więc nie zrobią spustoszenia w organizmie. Ja w tej chwili biorę IV generacji, niby mają najmniej hormonów i są najbezpieczniejsze, ale mimo wszystko dużej różnicy nie ma pomiędzy jednymi i drugimi.
Z tego co wiem III może powodować skutki uboczne typu hirsutyzm, ale u mnie nic takiego nie wystąpiło. Czasem możesz też miewać migreny, u mnie przy III generacji występowały co miesiąc dwa, a przy nowych tabletkach jeszcze nie miałam.
Edytowany przez Trewqa 13 lutego 2014, 18:01
- Dołączył: 2014-07-01
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 4
1 lipca 2014, 21:23
Anu94 czy problem z cerą się rozwiązał? Brałaś dalej te same tabletki czy zmienił Ci lekarza na inne? Mam teraz identyczną sytuację, biorę drugie opakowanie yasmin a cera w opłakanym stanie (zawsze miałam jakieś problemy z nią ale nigdy nie wyglądałam tak jak teraz). Byłam u ginekologa ale powiedział, żebym wzięła jeszcze dwa opakowania yasmin bo organizm musi się przyzwyczaić do hormonów. Ale ja już wpadam w depresję przez te pryszcze i nie wiem co robić :((