- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 4252
14 listopada 2010, 19:15
Wiadomo ,że dla jednej jak i drugiej strony w związku jest rzeczą istotną we współżyciu.Faceci raczej udawać go nie mogą za to my kobiety a i owszem.Moje pytanie brzmi następująco: Czy kiedykolwiek udawałyście orgazm i dlaczego?????
- Dołączył: 2010-04-08
- Miasto: Brodnica
- Liczba postów: 949
15 listopada 2010, 09:49
z jednym byłym ani razu nie miałam orgazmu, zawsze udawałam, żeby tylko wcześniej skończył (i zawsze na misjonarza
) . Z innym partnerem i przy innych pozycjach - nie musiałam udawać...
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1494
15 listopada 2010, 10:49
Z tego co mnie łaczy w łóżku z moim Narzeczonym jestem przebardzo zadowolona-nie narzekam i udawac nie muszę (przy nim nigdy nie udawałam-a na poczatku związku o wielkie "O" u mnie było trudno...teraz jest GIT:D), natomiast dwóch poprzednich partnerów....nogi? hmm nie wiem w kazdym razie sex był mało atrakcyjnie i głównie sprowadzał sie do pięcio- góra pietnastominutówek ;) więc byłoby mi trudno gdybym nie udawała-dobrze, że etap aktorski w obecnym związku nie miał miejsca :)
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1257
15 listopada 2010, 13:21
Hmm zazdroszczę Wam dziewczyny! Ja spałam/sypiam (oczywiście nie na raz ;)) z dwoma mężczyznami i nigdy nie miałam orgazmu :( i nie wiem czy kiedyś to się zdarzy :( także udawać nie udaje bo nawet nie wiem jakby miała to robić... LOL
Mój chłopak wie o tym, chce mnie "uszczęśliwić", no ale jakoś tak... nie wychodzi :( niby seks jest w porządku, z tym, że może trochę krótko to trwa... aj no sama nie wiem... może macie dla mnie jakieś wskazówki?
- Dołączył: 2010-04-08
- Miasto: Brodnica
- Liczba postów: 949
15 listopada 2010, 13:45
próbujcie różnych pozycji, przedłużcie grę wstępną... może za bardzo się tym stresujesz? jak nie będziesz myśłała o tym, że musisz dojść, to dojdziesz
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
15 listopada 2010, 15:05
ja nic nie udaje...nawet nie umiem udawac heh trzeba probowac i moze w koncu sie uda..:)
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
15 listopada 2010, 15:49
Nie wiem czy orgazm zalicza się do "środków wspomagających odchudzanie" (choć seks jako forma aktywności na pewno działa na ciało ;)), ale temat powinien być w innym dziale.
Mimo wszystko odpowiem : nie udaję, nie udawałam i nie mam zamiaru udawać orgazmu.... Nie mam powodów by to robić i szczerze to nie rozumiem dlaczego niektóre kobiety to robią. Przecież to normalne, że za każdym razem kobieta może nie mieć orgazmu, natura tak nas stworzyła, seks nawet bez orgazmu jest przyjemny, wg mnie orgazm z kobiecej strony to dodatek do seksu ;)
15 listopada 2010, 16:20
nigdy nie miałam..i nigdy nie udawałam.. może dlatego nie udawałam,ponieważ nie wiem jak to jest żeby móc dobrze zagrać..;
17 listopada 2010, 14:49
Udawalam, dawno temu i w zwiazkach ktore i tak nie mialy przyszlosci. Sama nie wiem czemu, mialam dziwne nastawienie do seksu i uwazalam ze facet bedzie szczesliwy jesli bede udawac. A ze JA powinnam sie dobrze bawic, jakos nie przyszlo mi do glowy... Mloda i glupia.
Od kiedy jestem z moim narzeczonym, nigdy nie udawalam. Kwestia dojrzalosci i tego, ze on naprawde wie co robi :)
A faceci tez potrafia udawac, wiadomo ze pozostaje kwestia wytrysku, ale i to da sie ukryc. Jak on uzywa prezerwatywy, to sprawdzacie czy jest wypelniona?
- Dołączył: 2009-02-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2482
17 listopada 2010, 19:46
Jest taki szowinistyczny dowcip "Dlaczego kobieta udaje orgazm?- Bo myśli, że mężczyźnie zależy..." ;-)
Ja nigdy nie udawałam. Jeśli facet nie potrafi mnie doprowadzić do orgazmu to powinien o tym wiedzieć, żeby następnym razem bardziej się postarać.
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: West Vlanderen
- Liczba postów: 3352
20 listopada 2010, 21:52
Nie udawałam... nie ma to dla mnie sensu