- Dołączył: 2010-09-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 285
11 października 2010, 22:51
no właśnie dziewczyny - facet z pokaźnym sprzętem to naprawdę wielki skarb... ;)
ale... no właśnie - nie boli Was nic?
w jakich pozycjach najlepiej Wam się kochać?
Edytowany przez ewaa89 11 października 2010, 22:52
- Dołączył: 2010-09-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 285
11 października 2010, 23:51
boję się JEGO :P - bo jest naprawdę pokaźny, jesli chodzi o długość i obwód :P - no ale damy radę.
wiem tylko, że w wielu przypadkach (a głębokość pochwy u kobiet też jest różna) może być az tak ciasno, że aż boleśnie... i nie wiem, czy mi gardlem nie wyjdzie xD
11 października 2010, 23:52
> hmmm chyba najlepiej byłoby wcześniej paluszkami
> delikatnie rozepchać, bo tak to nie da radyyyy....
>
Po tym tekscie to zaczynam miec wapliwosci po co autorka ten temat założyła... Czu ja to podnieca czy ma naprawde problem :P
Ja powiem tyle - nie wiem czy wielkosc ma znaczenie :P bo miałąm facet a zduzym, wg mnie sporym sprzetem, ale seks nie był fajny :(. A teraz mój ukochany ma przecietniaka (czasem chciałabym zeby był dłuższy ;) ale ciiii), ale za to jak sie kochamy to jest wspaniale! dlaczego? Bo kocham go ponad życie! a on wie jak mnie pieścić ;)
11 października 2010, 23:52
Mojego jest nie dość ze długi to jeszcze uwaga gruby ale w cm nie mierzylam, np pozycja na jeźdźca odpada chyba ze po kilkunastu minutach jak juz jestem "rozciagnięta", bo inaczej penetracja sprawia ból. We wszystkich innych praktycznie pozycjach jest spoko
![]()
ach taki temat a misio za granicą i wraca dopiero w środę, a chętnie bym sobie go przypomniała:D
11 października 2010, 23:53
poza tym - ewa pierwszy raz boli i tyle ;)
- Dołączył: 2010-09-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 285
11 października 2010, 23:55
> Po tym tekscie to zaczynam miec
> wapliwosci po co autorka ten temat założyła... Czu
> ja to podnieca czy ma naprawde problem :P
no wybacz - ale przy takim sprzęcie długa gra wstępna jest naprawdę WSKAZANA :P
- Dołączył: 2010-09-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 285
11 października 2010, 23:56
> poza tym - ewa pierwszy raz boli i tyle ;)
więc sobie wyobraź - pierwszy raz i od razu... z grubej rury xD
i jak się tu nie bać?! :P
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
11 października 2010, 23:56
no tamten chłopak o którym mówiłam to mi ostatnio mówił, że poznał dziewczynę z którą jak się kochał to wszedł tylko do połowy bo dalej ją tak bolało że chciała przestać, ja to jednak myślę że "jak sie popieści to się zmieści" można ją rozciągnąć tylko trzeba metodą małych kroszkó może:)
- Dołączył: 2010-09-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 285
11 października 2010, 23:57
wow, do połowy tylko - to też miał się czym pochwalić widocznie ;)
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
11 października 2010, 23:59
hmm w sumie mój pierwszy facet też był niezły (ja to mam farta w życiu jeśli o to chodzi:D) i pierwszy raz bolał ale tylko na początku, potem jak pierwszy ból minął to było nieźle, następnego dnia rano to już wogóle czysta przyjemność:)
12 października 2010, 00:00
widocznei była sotwarta i zrelaksowna a jak tak patrze na ewe to sie o nia boje ;p