Temat: jak często kochacie się z partnerem?

,

my to robimy czasem 2 razy w tygodniu czasem 3 , a czasem nawet raz na 2 tygodnie i co ? znaczy to że wszystko jest bez sensu bo nie robimy tego non stop ? jesteście niektóre śmieszne.
tak, u Ciebie to jest bez sensu i każdy Ci to mówi po 30 razy w każdym założonym przez Ciebie temacie. Skoro masz w d*pie opinie innych to po co ciągle pytasz?
Ojejku,a co Wy takie podłe :P

Napaleni są na siebie to i się bzykają.

Lepsze to niż pisanie postów i płakanie,że facet nie chce się ze mną seksić.
 Eukaliptusek - A skąd wiesz,czy autorka nie ma nic do zaoferowania.

Autorko,no tak chcesz odpocząć od bzykania, to powiedz swojemu facetowi nie i koniec.
Uprawiacie seks,a szczerze pogadać nie potraficie?

Swoją drogą jak to może się znudzić po 3 miesiącach związku???
Mi się po 7 latach nie znudziło i nie mogę się doczekać wieczora heheh.

Eukliptusek, wybacz,ale dla Ciebie wszystko jest bez sensu, nawet życie, bo Twój gra z na PSie..................
Pasek wagi
szybko wymiękłaś - rozumiem że pierwszego dnia poznania jeszcze nie poszliście na całość :P.

Empiryczna napisał(a):

akitaa napisał(a):

Empiryczna napisał(a):

W ciągu ostatnich 7 miesięcy robiliśmy to 5 razy.
kolejny dowod na to w kolejnhm temacie, ze ten Twoj zwiazek to ledwo ciagnie i ze facet ma Cie i to co robisz kompletnie gdzies. zupelny brak zainteresowania.. zwiaz sie z tym przyjacielem, naprawde nie dostrzegasz pewnych rzeczy..
Dziękuję za opinię : )Niestety mamy z moim chłopakiem mało czasu, bo ja pracuję rano lub mam rano wolontariat, on pracuje od 14 do 21 i  zwyczajnie się mijamy.
no sorry ale po prostu nie jestem w stanie uwierzyc, ze zdrowemu facetowi wystarczy 5x na 7mscy.. A biorac Twoje opisy z innych tematow mozna wywnioskowac, ze chyba na zadnym polu mu na Tobie nie zalezy.. albo tez ma "przyjaciolke zakonnice" ktora mu zapewnia to wszystko co od Ciebie nie dostaje (i nie, nie mowie tutaj o samym seksie), jakis taki bezplciowy sie ten zwiazek wydaje, tak jakby facet w ogole sie Toba nie interesowal, nie dalo Ci to jeszcze nic do myslenia?:> Nie traktuj tego jako atak, po prostu mi sie wydaje ze przez to ze spedzasz tak duzo czasu z "przyjacielem" nie zauwazasz tego ze Twoj zwiazek ledwo ciagnie-zero bliskosci duchownej i cielesnej, zyjecie sobie obok siebie i nic wiecej.. a on nawet nie wzruszy ramionami ze chcesz zamieszkac sobie z innym facetem..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.