- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 lipca 2013, 21:48
Hej kochane :) Założyłam nowe konto, bo wstydze się pisać z mojego o moim problemie.
Mój chłopak dzisiaj wypalił z pomysłem żebyśmy na okres miesiąca przestali sprawiać sobie przyjemność (petting).Wiadomo, wakacje. Dużo wolnego czasu od szkoły nauki i stresu, czyli wszystko co potrzebne do miłej romantycznej chwili we dwoje :) I powiedział że powoli małymi krokami będziemy robić takie przerwy aż do ślubu. (czyli takie cos miałoby trwać około 6-7 lat). Dziewczyny, wiadomo jak facet, nie ukrywajmy - zrobi sobie sam. Jednak ja nie sprawiam sobie przyjemności sama, wiec to co on mi robił było wszystkim. Mam takie dni że po prostu tego potrzebuje, czasem chodzę bardzo nerwowa bo mi tego brakuje ( np, właśnie w roku szkolnym kiedy nie bylo zwyczajnie czasu na taką chwile )
Powiedzcie mi, co ja mam robić?
Czy według was cała ta sytuacja jest śmieszna?
Czy czekałyscie z tym do ślubu ?
9 lipca 2013, 21:57
9 lipca 2013, 21:57
dla mnie to jest co najmniej dziwne, jak chciał czekać do ślubu po co zaczynał?
9 lipca 2013, 22:01
9 lipca 2013, 22:02
dokładnie. Przecież to przyjemność też dla niego, nie rozumiem dlaczego chce przestać?dla mnie to jest co najmniej dziwne, jak chciał czekać do ślubu po co zaczynał?
9 lipca 2013, 22:05
Ja nie jestem religijna, on tak.
Według niego to ' dobre doświadczenie' bo będziemy mieli wiekszą ochote na siebie. Ale wiecie jak ja to widzę ? Szczerze pewnie zaczęlam się czuć dopiero nie dawno w tych sprawach, tak ze to ja coś proponuje, kieruje go co ma robić, tak bez jakiego kolwiek wstydu. I czuje ze po miesiącu znowu będzie ta krępacja, juz taką osobą jestem...
9 lipca 2013, 22:09
9 lipca 2013, 22:09
Ja nie jestem religijna, on tak.Według niego to ' dobre doświadczenie' bo będziemy mieli wiekszą ochote na siebie. Ale wiecie jak ja to widzę ? Szczerze pewnie zaczęlam się czuć dopiero nie dawno w tych sprawach, tak ze to ja coś proponuje, kieruje go co ma robić, tak bez jakiego kolwiek wstydu. I czuje ze po miesiącu znowu będzie ta krępacja, juz taką osobą jestem...
9 lipca 2013, 22:18
Ja nie jestem religijna, on tak.Według niego to ' dobre doświadczenie' bo będziemy mieli wiekszą ochote na siebie. Ale wiecie jak ja to widzę ? Szczerze pewnie zaczęlam się czuć dopiero nie dawno w tych sprawach, tak ze to ja coś proponuje, kieruje go co ma robić, tak bez jakiego kolwiek wstydu. I czuje ze po miesiącu znowu będzie ta krępacja, juz taką osobą jestem...