Temat: Seks - nietypowe miejsca

Zainspirowana tematem seksu w wannie wymieńcie miejsca, w jakich uprawiałyście seks i powiedzcie czy ma to więcej zalet czy wad :)

Ja między innymi mogę wspomnieć o:
samochodzie - kwestia przyzwyczajenia :)
w jeziorze/morzu/wannie - woda sprawia, że dziwnie się to odczuwa.
pod prysznicem - jeśli duży to jestem jak najbardziej za, szczególnie gdy można usiąść w brodziku
w kinie - przy pustej sali ciekawe doznania, sam fakt, że dzieje się to w takim miejscu czyni to czymś niezwykłym
w przebieralni - nie polecam, bo za bardzo nie można oddać się rozkoszy, trzeba zachować ciszę bo ludzie słuchają

Yrithee napisał(a):

Na plaży nie trzeba leżeć :) My znaleźliśmy taki duży kawał drzewa, więc na stojąco się da - jakie widoki, zachód słońca itd :)


No w sumie racja. My może mieliśmy takie do kitu miejsce i porę chyba też jakąś do pupy Następnym razem spróbuję jeszcze raz Może się uda
W samochodzie uwielbiam  Prysznic też może być. Najdziwniej się czułam na środku ogromnej łąki strasznie dużo przestrzeni i trzeba uważać na koniki polne 

Na ulicy, po prostu na stojąco

Na trasie w aucie, skręcając w las

W przymierzalni

W biurze heheh u mojego męza ;)

 

Pod prysznicem, podobało mi się tak średnio, być może z racji, iż jestem niską osobą i było po protu nie wygodnie na stojąco.
Na podłodze, cudownie hehe być może nie jest to jakieś szczególne miejsce, ale mój najlepszy seks przeżyłam właśnie na podłodze. Co prawda później byliśmy oby dwoje lekko poobdzierani, ale to nie ważne.
W samochodzie, też całkiem nieźle, nie narzekałam. Nawet było wygodnie, a nie spodziewałam się.
Nad morzem na plaży i na skałach, oba mi się bardzo podobały, no tylko trzeba było troszkę uważać żeby gapiów nie było.
W morzu, bardzo fajne uczucie. Ale robiłam to w morzu słonym i później mnie szczypało tam w środku
W toalecie publicznej np w centrum handlowym, jedyny problem "wchodzimy do męskiej czy damskiej?". Też mi się podobało, on siedział na sedesie, a ja przodem do niego na nim.
W paku, wszystko byłoby ok, gdyby nie czający się zboczeńcy za rogiem..
W pociągu, tak nie bardzo mi się podobało, bo ciągle się musieliśmy rozglądać czy nikt nie idzie..

"Bez ryzyka nie ma zabawy."
ja jeszcze miło wspominam w hotelu na tarasie z widokiem na morze a po plaży chodzący ludzie :)
w sumie przy naszym tarasie się spacerowali :)
na weselu w wc, trochę kolejkę zatrzymaliśmy 
z innego wesela poszliśmy po prostu się przejść i skończyło się na przyczepce przy jakimś bloku
na polu, przy takim stogu siana :


oczywiście w samochodzie, w jeziorze i w innych dziwnych miejscach, których nawet nie pamiętam :)

kariiina napisał(a):

Pod prysznicem, podobało mi się tak średnio, być może z racji, iż jestem niską osobą i było po protu nie wygodnie na stojąco.Na podłodze, cudownie hehe być może nie jest to jakieś szczególne miejsce, ale mój najlepszy seks przeżyłam właśnie na podłodze. Co prawda później byliśmy oby dwoje lekko poobdzierani, ale to nie ważne.W samochodzie, też całkiem nieźle, nie narzekałam. Nawet było wygodnie, a nie spodziewałam się.Nad morzem na plaży i na skałach, oba mi się bardzo podobały, no tylko trzeba było troszkę uważać żeby gapiów nie było.W morzu, bardzo fajne uczucie. Ale robiłam to w morzu słonym i później mnie szczypało tam w środku W toalecie publicznej np w centrum handlowym, jedyny problem "wchodzimy do męskiej czy damskiej?". Też mi się podobało, on siedział na sedesie, a ja przodem do niego na nim.W paku, wszystko byłoby ok, gdyby nie czający się zboczeńcy za rogiem..W pociągu, tak nie bardzo mi się podobało, bo ciągle się musieliśmy rozglądać czy nikt nie idzie.."Bez ryzyka nie ma zabawy."

Kto tu jest zboczony ??
Na pralce, na półpiętrze klatki schodowej w bloku, na balkonie, w pubie, w wannie, pod prysznicem, w lesie, nie mogę sobie przypomnieć nic więcej  acha jeszcze jezioro, łąka
W aucie, lesie, parku, w wannie, pod prysznicem, w pociagu z przedziałami, była noc i dwie osoby spały, a może udawały że śpią , namiot, ogrodek, stadion, autobus, siedzielismy na koncu .... wiecej nie pamietam ;)
W przedziale pociągu i w pociągowej toalecie (na stojąco żeby niebyło) 
Pod prysznicem - bardzo fajnie
W spiżarni- hmmm dziwnie, za ciasno
W ogródku przedszkola, które prowadzi mama mojego chłopaka - bez komentarza :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.