Temat: brak ochoty-czy zacząć sie martwić

Piszę z nowego konta nie chce być kojarzona z innymi tematami.Prosze przeczytajcie
Mam problem..Mój facet unika zbliżenia.Zazdrosc nie raz mnie brała jak czytałam ze kochacie sie ze swoimi facetami codziennie ,czasem dwa ,no a normą jest 3-4 razy  w ciagu tygodnia. U nas to jest raz na 1,5 tyg i to tak troche byle jak bo mieszkam  z rodzicami-on do mnie przyjezdza czesto. Ostatnio kochaliśmy się  30 maja, 2 czerwca była możliwoscbo byłam sama wq domu ,ale on nie chciał bo chciał jechac w odwiedziny do kogos i mnie pospieszał.Teraz nie widzielismy sie 5 dni ja zatęskniłam za nim, planowałam dziś coś gdy do tego zmierzałam dał mi jasno do zrozumienia ze dziś nie. dokładnie to juz mu rozpinałam spodnie..powiedział "w niedziele" i że jest zmęczony! no kurde...:// A jak powiedzialam ze tak sie zachowują faceci którzy mają kogoś na boku to strasznie sie zdenerwował .  CZy on mnie zdradza? seks był udany...teraz taki mechaniczny...
on ma 27 lat,ja 22 i jestesmy narzeczenstwem od 3 miesięcy, jestesmy ponad 2 lata razem
Nie odpuszczaj i zapytaj go wprost o co chodzi.Moze faktycznie ma mniejsze potrzeby niz wiekszosc facetow, ale to, ze sam obecnie nie inicjuje i Ciebie zbywa jest dziwne, bo nawet taka osoba z niskim libido w koncu kiedys ma ochote i sama przejmuje inicjatywe, czyz nie? tak mi sie przynajmniej wydaje...wspolczuje Ci takiej sytuacji, bo dla kobiet udane pozycie daje przede wszystkim utwierdzenie we wlasnej atrakcyjnosci i poczucie bycia pozadana i kochana. Przynajmniej jak tak to odbieram i zaraz bym sie zaczela zastanawiac, ze nie podobam sie swojej drugiej polowie..
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.