- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 322
20 maja 2013, 12:15
tak gddzieś kiedyś coś słyszałam, że faceci potrzebują seksu żeby się zakochać (a kobiety potrzebują zakochania do seksu ;)).
Wiadomo, że nie jest to reguła, ale co myślicie?
Poznałam świetnego faceta, uwieelbiam go, ale chcę go przetrzymać :)
Chcę z nim to zrobić kiedy będę czuła, że on traktuje mnie poważnie, ale boję się, że nie zainteresuje się mną wystarczająco jeżeli ciągle będziemy tylko chodzili na randki i żegnali się przed drzwiami :)
20 maja 2013, 15:53
tatooman napisał(a):
slaids napisał(a):
Zależy od faceta. Ja z moim jestem już prawie 6,5 roku bez seksu.
I nigdy się nie przytulaliście, nie całowaliście, nie pieściliście się?
a gdzie ona napisała że się nie całowali ? ;];]
- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto:
- Liczba postów: 1050
20 maja 2013, 15:56
sorrry jakos nie wierze ze nie robił sobie dobrze to nie mozliwe wrecznie robil i nie robi!!!! nie jest impotentem, a w sypialni idealnie sie dopasowalismy temperamentami.
wiem jakie problemy maja niektore moje zamezne kolezanki z mezami uzaleznionymi od sexu/masturbowania
uwazajcie wiec na takich mezczyzn co nie potrafia nad soba zapanowac!
.....
kobiety tez nie potrzebuja seksu do zakochania sie
![]()
......
podczas narzeczenstwa-oczywiscie,ze calowalismy sie i przytulalismy-seksu (penetracji) jednak nie bylo. To oczywiste ze wraz z rozwojem uczuc, namietnosci, pociagiem seksualnym granice sie zmniejszaja-ale sek w tym zeby ich nie przekroczyc. (4lata)
Edytowany przez D0LLy 20 maja 2013, 16:01
20 maja 2013, 15:58
unodostress napisał(a):
tatooman napisał(a):
slaids napisał(a):
Zależy od faceta. Ja z moim jestem już prawie 6,5 roku bez seksu.
I nigdy się nie przytulaliście, nie całowaliście, nie pieściliście się?
a gdzie ona napisała że się nie całowali ? ;];]
Dla mnie po prostu seks nie ogranicza się tylko i wyłącznie do penetracji, dlatego jestem zdziwiony, że żyją ze sobą 6,5 roku bez seksu, ale to może ze mną coś nie tak :)
20 maja 2013, 16:02
tatooman napisał(a):
unodostress napisał(a):
tatooman napisał(a):
slaids napisał(a):
Zależy od faceta. Ja z moim jestem już prawie 6,5 roku bez seksu.
I nigdy się nie przytulaliście, nie całowaliście, nie pieściliście się?
a gdzie ona napisała że się nie całowali ? ;];]
Dla mnie po prostu seks nie ogranicza się tylko i wyłącznie do penetracji, dlatego jestem zdziwiony, że żyją ze sobą 6,5 roku bez seksu, ale to może ze mną coś nie tak :)
jednak pocałunek to nie seks ;) nie należy mylić pojęć i wyciągać pochopnych wniosków ;] też nie uważam że seks = tylko penetracja ;] ale ciężko po pocałunku uważać że się z kimś seks uprawiało
- Dołączył: 2013-02-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3373
20 maja 2013, 16:07
pewne jest to,ze po seksie uczucia jakos wzrastaja. Kobiety czesto po tym zaczynaja dopiero szaleć za swoja miloscia;)
ale z tym zakochanie to raczej nie;)
- Dołączył: 2009-12-27
- Miasto: Xx
- Liczba postów: 1700
20 maja 2013, 16:11
unodostress napisał(a):
też nie uważam że seks = tylko penetracja ;] ale ciężko po pocałunku uważać że się z kimś seks uprawiało
Zależy gdzie te całusy były :D
- Dołączył: 2012-07-03
- Miasto: Włodawa
- Liczba postów: 5878
20 maja 2013, 16:35
Moim zdaniem to nie tak . Są faceci dla których liczy się tylko seks ,a są tacy którzy zakochują się w kobiecie bez względu czy już to robili czy nie.
- Dołączył: 2008-06-12
- Miasto: Labirynt
- Liczba postów: 3356
20 maja 2013, 16:38
Taaaa, spotykałam się z moim mężem przez pół roku i tylko spacerowaliśmy. Nie dotknął mnie nawet. I zdradzał wszelkie oznaki zakochanego faceta... Potem było trochę bliżej, ale tylko trochę. I tak dosyć długo. Nie wiem, czy to było zauroczenie. Wiem, ze dołączył potem seks, przyjaźń, przywiązanie (kolejność przypadkowa). I tak już dwudziesty rok. Ale to było w XX wieku, więc może oboje jesteśmy nienormalni:))