- Dołączył: 2012-09-25
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 66
18 marca 2013, 06:31
hmm od jakichś dwóch miesięcy zaczęliśmy uprawiać seks. To był pierwszy raz zarówno dla niego jak i dla mnie. Problem w tym, że ja jestem strasznie nieśmiała, nie potrafię się odblokować. Boję się spróbować czegoś nowego. Przykro jest mi z tego powodu, bo wiem, żę on chciałby a ja nie potrafię po prostu :( Wstydzę się że widzą mi piersi jak próbowaliśmy abym była u góry, przez co się zniechęciłam i nie znoszę tego. W ogóle nasz seks to jest jedna pozycja... Klasyczna. Jak się przełamać? Czy z czasem mi to minie? Naprawdę jest mi przykro że nie robię tego co on chciałby, o czym marzy...;(
- Dołączył: 2012-04-17
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1151
18 marca 2013, 09:39
mam podobnie i doskonale Cię rozumiem, tyle tylko, że u mnie problem leży gdzieś głębiej w psychice, nie dość, że mam opory, to również masę kompleksów związnych z ciałem. To głupie, bo wiem, że on mnie kocha i że bardzo mu się podobam. Jestem pewna, że Twoj facet patrzy na to tak samo... Ja po prostu i tak swoje wiem i seks nie był dla mnie jakąś super przyjemnością.
Ostatnio jednak, trochę przegiełam z alkoholem (nie, ze troche sie napiłam, bo troche, to ja pije zawsze na spotkaniach :p). Naprawdę, to była masakra, następnego dnia nic nie pamiętałam, ale nieważne, bo to, co on mi powiedział, aż się przeraziłam :D powiedział, ze w takim stanie, to jeszcze mnie nie widział, zachowywałam się inaczej niż zwykle, śmiało, bez oporów, mówiłam czego chce i sama robiłam co chcialam. On oczywiscie był wniebowzięty. :P
Wniosek z tego taki, że przyczyna wedłyg mnie lezy głębiej, a dopiero w ta "pijacka noc" sie otworzyłam i pokazałam mu (świadomie lub nie :d) że mam swoje "fantazje", tylko jakas psychiczna blokada powoduje, ze "wstydze sie" przełamać.
Tobie radziłabym również z nim pogadać i spojrzeć na to wszystko inaczej, bo ja już wiem, że nie warto tracić czasu, bo jestes w takim okresie życia, ze seks powinien dawać tylko przyjemnośc, a nie nastręczać zmartwien :D