17 marca 2013, 12:22
Pytanie może wydawać się nie na miejscu, ale współżyję od pół roku, cudów się nie spodziewam oczywiście.. Ale czasami mam wrażenie , że jestem blisko. Stąd moje pytanie. Jak wygląda taki orgazm? Jest silniejszy, trwa dłużej..?
17 marca 2013, 12:30
Może nie miejsce i godzina, ale pytanie w sumie normalne.
W moim odczuciu to coś zupełnie innego, niż łechtaczkowy. Ten sobie jest, a za chwilę przechodzi, nie męczy za mocno.. No i inaczej to czuję.
Jeśli o pochwowy chodzi, to jest to coś, co totalnie wysysa ze mnie energię. Może nie są to "fajerwerki" jak w książkach, ale nie jest też tak, że "szału nie ma".
W sumie uczucie ciężkie do opisania słowami.
No i nigdy nie miałam takiego samego orgazmu pochwowego. Zawsze coś jest inaczej, w przeciwieństwie do łechtaczkowego, który zawsze jest mniej- więcej taki sam.
Edytowany przez .Ewelina.. 17 marca 2013, 12:30
- Dołączył: 2012-09-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3080
17 marca 2013, 12:30
silny, długotrwały, chwilę po nie mam nawet siły żeby się poruszyć, ciężko to opisać bo to takie nierealne doznanie...
17 marca 2013, 12:33
Wczoraj miałam dziwne uczucie. Poczułam jak ścianki mi się zaciskają i rozszerzają jednocześnie, lekkie drgania i 'zmęczenie tam na dole', przyspieszony oddech, zalewające ciepło. Zastanawiałam się czy to możliwe, że to to.. Pewnie orgazmu nie da się przeoczyć, ale o ile łechtaczkowy jest dla mnie czymś 'normalnych', o tyle przy stosunku nawet nie wiedziałam i nie wiem czego się spodziewać. :)
- Dołączył: 2011-11-27
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4907
17 marca 2013, 12:35
hotlikefire napisał(a):
silny, długotrwały, chwilę po nie mam nawet siły żeby się poruszyć, ciężko to opisać bo to takie nierealne doznanie...
dokladnie tak, po takim orgazmie padam i przez pare minut sie nie ruszam :)