Temat: POMOCY problem - masturbacja

Hej. Chociaż portal ma inną tematykę, zwracam się tutaj o pomoc, ponieważ wiem, że są tu mądre i pomocne kobietki...
Od razu proszę, nie traktujcie tego jako żart... Na innych forach są ludzie z podobnymi problemami, ale nigdzie nie znalazłam odpowiedzi.
Mam 16 lat. Nie współżyłam jeszcze z chłopakiem. Od 3 lat masturbuję się wkładając różne przedmioty (czyste, żeby nie było). Nigdy nie wystąpiło u mnie krwawienie, ani nic niepokojącego, ale myślałam, że błony dziewiczej nie mam już po kilku razach. Dzisiaj wyszło trochę ostrzej i tak jakbym weszłam 'głębiej' przedmiotem z zaokrąglonym końcem (tak na wzór penisa), nagle zauważyłam na nim krew. Przeraziłam się. Szybko się umyłam. Krwawienie nie jest silne, z czasem słabnie, ale przy oddaniu moczu się lekko nasila. Na forach pisza, że to przerwanie błony, ale ja myślałam, że już jej nie mam... Albo, że to lekkie skaleczenie wnętrza pochwy. Boję się, że coś przerwałam. Jeśli krwawienie niedługo ustanie to mogę być spokojna? Podkreślam, że nie jest to wielki krwotok, tylko śladowe ilości krwi po potarciu papierem toaletowym, a po oddaniu moczu nieco więcej tej krwi jest na papierze. BLAGAM  POMOCY nie, to nie jest żart, chociaż doświadczone kobiety pewnie rozbawi....
Przebicie blony dziewiczej wcale nie jest jakies bardzo latwe.  
Nic oprócz błony dziewiczej nie mogłaś sobie tam przerwać. Najwyraźniej się rozdziewiczyłaś. 
ale wlasciwie o co pytasz?  panikujesz,jutro nic nie bedzie.nigdy sie nie skaleczylas ze tak sie martwisz o troche krwi? sama wiesz ze to albo przerwanie blony albo skaleczenie. jutro wszystko bedzie w normie

 fajnie że ktoś poruszył ten temat , tzn były już one poruszane ale w głupich kontekstach .

 

Jak to jest z tą błoną  ?

Ja np. nie miałam żadnego krwawienia ? od czego to zależy czy ktoś może wie ?

Pasek wagi
Mam nadzieję, że to tylko błona czy lekkie skaleczenie. Na tym przedmiocie było tak dużo krwi, że się strasznie przestraszyłam. Natknęłam się na artykuł, w którym pisano, że podczas masturbacji można się dorobić rozcięcia krocza pierwszego stopnia.... Nie wiem, może to totalne głupoty, jak sądzicie?

nesssy napisał(a):

 fajnie że ktoś poruszył ten temat , tzn były już one poruszane ale w głupich kontekstach .   Jak to jest z tą błoną  ? Ja np. nie miałam żadnego krwawienia ? od czego to zależy czy ktoś może wie ?

http://portal.abczdrowie.pl/przerwanie-blony-dziewiczej

Ja też nie miałam żadnego krwawienia ani mnie nie bolało.

nieheje napisał(a):

Mam nadzieję, że to tylko błona czy lekkie skaleczenie. Na tym przedmiocie było tak dużo krwi, że się strasznie przestraszyłam. Natknęłam się na artykuł, w którym pisano, że podczas masturbacji można się dorobić rozcięcia krocza pierwszego stopnia.... Nie wiem, może to totalne głupoty, jak sądzicie?

Przecież nie robiłaś tego nożem ani butelką po szampanie żeby sobie coś takiego zrobić -,- 

Kenayaa napisał(a):

nesssy napisał(a):

Ja też nie miałam żadnego krwawienia ani mnie nie bolało.
Ja tak samo. 
wiem, że panikuję, ale ta krew mi od godziny już kapie.... tak po trochu, ale ciągle kapie....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.