30 stycznia 2013, 09:11
Hej dziewczyny mam taki problem. Mam czas do 7 lutego, zeby pojsc do ginekologa, niestety moja lekarka przyjmuje tylko w czwartki i ma wolne terminy dopiero po 7 :/ a ja lykam wlasnie ostatnie opakowanie swoich pigulek (myslalam, ze posiadam jeszcze jedno dlatego nie umawialam sie wczesniej na wizyte) i teraz problem co mam zrobic.. moge pojsc 14stego ale wtedy bede miala koncowke okresu, a 15stego musze wziac juz tabletke a ona bedzie chciala mnie na pewno badać... Ostatnie badanie mialam pol roku temu + cytologie robiona. Place za wizyte 80zł i nie ma czegos takiego, ze umawiam sie tylko po recepte musze wybulic te 80zl :/ wtedy daje mi na pol roku w sumie tabletek:P co byscie zrobily w takiej sytuacji? aha dodam ze kazala mi jeszcze zrobic badania krwii (biore te tabletki juz prawie 1,5roku i jest wszystko ok) a ja nie mam ubezpieczenia i nie zrobilam:( za biedna jestem zeby latac placic za takie badania... macie jakies rady jak wybrnac z tej sytuacji?
30 stycznia 2013, 09:57
vasila napisał(a):
Lekarz rodzinny nie może wypisać leków antykoncepcyjnych! Chyba, że ma się odpowiednie zaświadczenie od ginekologa. Idź do innego ginekologa, chociaż wypisywanie tabletek antykoncepcyjnych bez badań krwi jest oznaką mało rzetelnego wykonywania swojego zawodu :)
Ja chodzę do ginekologa po tabletki co dwa miesiące i nie wyobrażam sobie robić za każdym razem tych samych badań. Raz na pół roku owszem i cytologia raz w roku, ale nie co dwa miesiące, więc nie zawsze musi mnie lekarz badać...
Znajdź innego lekarza który wystawi Ci receptę.
- Dołączył: 2010-04-30
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2506
30 stycznia 2013, 10:03
ja miałam podobną sytuacje (terminy wolne dopiero jakiś miesiąc później), więc ugadałam panią w rejestracji
![]()
powiedziałam że bardzo mi zależy, że to poważna sprawa itd. itd, i "no moze udaloby sie jednak jakos mnie wcisnac" itd:D, w koncu pani zapytala czy cos powaznego mi sie dzieje, na co ja odpowiedzialam ze tak
![]()
i tym sposobem zostalam zapisana na wizyte wtedy kiedy tego potrzebowalam a nie miesiac pozniej> wiec moze i Ty spróbuj takim sposobem, noz widelec Ci sie uda:D
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 715
30 stycznia 2013, 10:20
Może masz jakąś znajomą farmaceutkę w aptece? Jeśli tak to powiedz jaka jest sprawa i że doniesiesz jej receptę po wizycie u ginekologa może się uda, mój mąż tak zawsze to załatwia i jak dotąd nie było z tym problemu.
30 stycznia 2013, 10:22
Ja płaciłam w Krakowie parę lat temu ok. 50 zł (enzymy wątrobowe i czas krzepnięcia) do tego morfologia kosztuje ok. 5-8 zł zależnie od laboratorium.
30 stycznia 2013, 10:23
wdowaa21 napisał(a):
Ale ja pracuje...tylko bez ubezpieczenia. Wiecie moze ile prywatnie bedzie kosztowalo zrobienie badan krwii itp tego co potrzebne do tabletek?
to i tak sie zapisz. moze bedzie male prawdopodobienstwo ze znajda ci oferte pracy. ja szukam od polowy pazdziernika. moja ciocia juz 2 rok sie chodzi rejestrowac i nic
to jest umowa zlecenie czy o dzielo? jesli zlecenie to powinni co skladki odprowadzac bo to jest twoj jedyny dochod
vasila napisał(a):
Lekarz rodzinny nie może wypisać leków antykoncepcyjnych! Chyba, że ma się odpowiednie zaświadczenie od ginekologa. Idź do innego ginekologa, chociaż wypisywanie tabletek antykoncepcyjnych bez badań krwi jest oznaką mało rzetelnego wykonywania swojego zawodu :)
a dlaczego nie?
badania krwi mozna zrobic w kazdym momencie.
Edytowany przez wrednababa54 30 stycznia 2013, 10:26
30 stycznia 2013, 10:25
aerobiczna napisał(a):
vasila napisał(a):
Lekarz rodzinny nie może wypisać leków antykoncepcyjnych! Chyba, że ma się odpowiednie zaświadczenie od ginekologa. Idź do innego ginekologa, chociaż wypisywanie tabletek antykoncepcyjnych bez badań krwi jest oznaką mało rzetelnego wykonywania swojego zawodu :)
Ja chodzę do ginekologa po tabletki co dwa miesiące i nie wyobrażam sobie robić za każdym razem tych samych badań. Raz na pół roku owszem i cytologia raz w roku, ale nie co dwa miesiące, więc nie zawsze musi mnie lekarz badać...Znajdź innego lekarza który wystawi Ci receptę.
Nie co dwa miesiące, ale dziewczyna napisała, że 1,5 roku je bierze! Wszystko super, ale jak któraś będzie miała zatorowość płucną czy zakrzepicę żył głębokich i wyląduje w szpitalu to ginekolog, który przez 1,5 roku badań nie zrobił idzie odpowiadać karnie!
30 stycznia 2013, 10:29
mnie zaden lekarz ginekolog nie zlecal badan. za to bylam w szpitalu i mialam robiona morfologie, krzepliwosc, watrobe, itp itd i jest wszystko ok
dla mnie to jest za duzo zachodu, do lekarza, do lab, znow do lekarza. osoba pracujaca nie ma czasu tak lazic
30 stycznia 2013, 10:36
To niestety znaczy, że powinna wybrać inną metodę antykoncepcji. Ja nie mam czasu i pozostają mi prezerwatywy.
30 stycznia 2013, 10:51
Idz do lekarza bez kolejki i spytaj czy Ci receptę wypisze. Ja zawsze tak robię i nie ma problemu :)
30 stycznia 2013, 10:54
zadzwoń do labaratorium w którym byś robiła badania i zapytaj ile kosztują.
Jak idziesz prywatnie i tylko na tabletkach ci zależy to może do kogoś innego idź?
Albo moze masz znajomą w aptece? da ci wcześniej jedno opakowanie a potem jej doniesiesz receptę.
Edytowany przez 30 stycznia 2013, 10:56