- Dołączył: 2012-11-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1404
24 stycznia 2013, 00:20
Dziś po dlugiej przerwie powrócił koszmar kompulsywnego objadania. Obecnie obawiam się, że może mieć to negatywny wpływ na tabletki.
Biorę YAZ już 6 miesięcy, ale ten miesiąc jest wyjątkowy. Codziennie zdarzają mi się ok godzinne rozbieżności w godzinie przyjmowania tabletek ( pierwszą wzięlam o 14:30, kolejnego dnia ok 16). W dodatku dziś ok godziny 15 skończyłam wreszcie jeść i tuż po ataku ( z żołądkiem do granic możliwości wypełnionym jedzeniem) wzięłam 9 tabletkę. Czy mimo takiej ilości jedzenia i tego, że teraz jest mi strasznie niedobrze tabletka odpowiednio się wchłonie?
Zastanawiam się też czy ogolnie wszystko jest w porządku, bo do tej pory po każdej tabletce odczuwałam jakieś skutki uboczne ( było mi niedobrze, czasami bolała mnie noga i mialam wahania nastroju), a od początku tego opakowania kompletnie nic się nie dzieje. Czy to normalne i mój organizm wreszcie się przyzwyczaił?
- Dołączył: 2013-01-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 224
24 stycznia 2013, 00:38
Wydaje mi się, że powinno się wchłonąć, o ile nie zwymiotujesz lub nie dostaniesz biegunki... Jeśli chodzi o te rozbieżności w godzinach, to też wszystko jest w normie. Ja potrafię przyjmować raz o 16 a raz o 20...
24 stycznia 2013, 01:26
Biorę yaz.
Zarówno głodówka jak i tona jedzenia nie ma na to wpływu. Ogólnie jakość jedzenie nie ma znaczenia przy tego typu rzeczach. Jedynie wymioty i biegunka (oraz niektóre leki) powodują zaburzenia wchlaniania.
24 stycznia 2013, 08:48
ja też biorę yaz, ale tak jak wszystkie dotychczasowe tabletki łykam przed spaniem, staram się o jednej porze czyli ok. 22:00.
Podziwiam te kobiety, które łykają anty w ciągu dnia:) mi zawsze po nich było niedobrze.....i dlatego te "najgorsze" godziny z reguły przesypiałam:)