Temat: hiv ?

dziewczyny zastanawiam sie czy przed rozpoczecien stosunków w waszymi facetami  pytałyście ich o to kiedykolwiek ? czy sie przebadali ?

wrednababa54 napisał(a):

szprotkab napisał(a):

To naprawde nie jest jakies skomplikowane badanie -wystarczy je zrobic przy okazji np. morfologii krwi i po sprawie. Polska jednak jest dalej w epoce kamienia lupanego, gdyz wiekszosc z Was uwaza ze jest zdrowa, chociaz nigdy sie nie badala i co wiecej uwaza, ze nie musi tego robic. Wybaczcie, ale to smiech na sali. Polska to cudowny kraj, ktory wirus HIV omija szerokim lukiem...
i co to da ze sie przebadam-y?. mam w miare zgodny zwiazek, jestesmy zadowoleni. zrobimy badania, ktores moze bedzie chore i zaczna sie oskarzenia, zycie seksualnie podupadnie i tyle. mam latac za eksami i mowic ze jest problem? a tak jest ok


Nie obraz sie, ale to typowo polskie podejscie- lepiej nie wiedziec. Oprocz Was sa jeszcze inne osoby dookola, ktore moga sie zarazic. Takze to nie chodzi tylko o 2 osoby w zwiazku.

szprotkab napisał(a):

wrednababa54 napisał(a):

szprotkab napisał(a):

To naprawde nie jest jakies skomplikowane badanie -wystarczy je zrobic przy okazji np. morfologii krwi i po sprawie. Polska jednak jest dalej w epoce kamienia lupanego, gdyz wiekszosc z Was uwaza ze jest zdrowa, chociaz nigdy sie nie badala i co wiecej uwaza, ze nie musi tego robic. Wybaczcie, ale to smiech na sali. Polska to cudowny kraj, ktory wirus HIV omija szerokim lukiem...
i co to da ze sie przebadam-y?. mam w miare zgodny zwiazek, jestesmy zadowoleni. zrobimy badania, ktores moze bedzie chore i zaczna sie oskarzenia, zycie seksualnie podupadnie i tyle. mam latac za eksami i mowic ze jest problem? a tak jest ok
Nie obraz sie, ale to typowo polskie podejscie- lepiej nie wiedziec. Oprocz Was sa jeszcze inne osoby dookola, ktore moga sie zarazic. Takze to nie chodzi tylko o 2 osoby w zwiazku.

ja jestem przebadana i jestem zdrowa... więc mój partner też był zdrowy gdy zaczelismy współżycie... wystraczy, że oddaję się krew i już wiadomo czy jest się zdrowym. a opowiadania jak to wszędzie można się zarazić jest bezsensowne, bo wcale nie tak łatwo się zarazić. raczej normalnie ludzie nie korzystają ze współnych maszynek do golenia, igiel.

menevagoriel napisał(a):

Agaszek napisał(a):

menevagoriel napisał(a):

laurabedziefit napisał(a):

nie, bo byłam jego pierwsza, do tego on nie ma kolczyków ani tatuaży. nie było powody, żebym pytała. a on nie pytał mnie, mimo że mam sporo kolczyków i tatuaży
czyli do dentysty też nie chodził? :)oboje jesteśmy honorowymi krwiodawcami, więc nie musieliśmy robić dodatkowych badań.
Znalazłam fajny artykuł, gdzie jest napisane, że w ostatnich latach ryzyko zakażenia u dentysty spadło praktycznie do zera (zwiększona sterylność).Do poczytania tutaj  
ale Cię dawno nie widziałam :) offtopik taki ;Dwiesz, ja się u gina zaraziłam gronkowcem, więc w te "sterylność" nie wierzę 

będąc na wizycie kontrolnej u dentysty można się zarazić? aha, nie wiedziała. żadno z nas nie miało wyrywanych zębów, nie miało zastrzyków ani nic robionego z jamą ustną..

on też oddaje krew.

pochodzę z rodziny lekarskiej i naprawdę nie musisz mnie pouczać na temat zarażenia.jakoś niektórzy ludzie żyją z osobą zarażoną a sami nosicielami nie są. Warto pamiętać, że hiv w badaniu wychodzi po 12 tygodniach od zakażenia, więc wcale nie wiadomo czy aby na pewno w danej chwili jest się czystym

laurabedziefit napisał(a):

szprotkab napisał(a):

wrednababa54 napisał(a):

szprotkab napisał(a):

To naprawde nie jest jakies skomplikowane badanie -wystarczy je zrobic przy okazji np. morfologii krwi i po sprawie. Polska jednak jest dalej w epoce kamienia lupanego, gdyz wiekszosc z Was uwaza ze jest zdrowa, chociaz nigdy sie nie badala i co wiecej uwaza, ze nie musi tego robic. Wybaczcie, ale to smiech na sali. Polska to cudowny kraj, ktory wirus HIV omija szerokim lukiem...
i co to da ze sie przebadam-y?. mam w miare zgodny zwiazek, jestesmy zadowoleni. zrobimy badania, ktores moze bedzie chore i zaczna sie oskarzenia, zycie seksualnie podupadnie i tyle. mam latac za eksami i mowic ze jest problem? a tak jest ok
Nie obraz sie, ale to typowo polskie podejscie- lepiej nie wiedziec. Oprocz Was sa jeszcze inne osoby dookola, ktore moga sie zarazic. Takze to nie chodzi tylko o 2 osoby w zwiazku.
ja jestem przebadana i jestem zdrowa... więc mój partner też był zdrowy gdy zaczelismy współżycie... wystraczy, że oddaję się krew i już wiadomo czy jest się zdrowym. a opowiadania jak to wszędzie można się zarazić jest bezsensowne, bo wcale nie tak łatwo się zarazić. raczej normalnie ludzie nie korzystają ze współnych maszynek do golenia, igiel.


Tu nie chodzi o sianie jakiejs paniki tylko o pewien rodzaj swiadomosci.

Pieszczotka napisał(a):

Mam małe pytanie, tylko proszę o nie traktowanie mnie jak głupiej,  choć wiem, że powinnam to wiedzieć.Jeśli mój chłopak ma kilka tatuaży i kolczyki, to dlaczego ryzyko jest duże...? Dodam, że tatuaże robił sam, zawsze nową igłą i na maksymalnym poziomie czystości, tak samo z kolczykami.

nie jest duże ale zawsze jest. jeśli nie mial igły po kimś to nie powinien się zarazić, ale wiadomo jak robi się samemu nie jest jakoś specjalnie sterylnie. ALe nawet na samo oddanie krwi trzeba poczekać pół roku od momentu zrobienia kolczyka lub tatuażu.

znam kilka osób  co mówią "och nie mogę mieć tatuażu, bo nie będę mogła oddawać krwi" no właśnie będzie mogła po pół roku jeśli będzie zdrowa. to samo dotyczy kolczyków

a ja mam pytanie czy na podstawi badania zwykłej morfologii juz można coś zauważyć ?? 
 i podejzewać ??
 słuszałam że są odniżone leukocyty wtedy ?? to prawda ??/
My jesteśmy swoimi pierwszymi partnerami seksualnymi, jesteśmy też dawcami krwi a tam badania robią :) Więc w zasadzie co 3 miesiące on ma robione nowe wyniki, ja mam co 4 miesiące :) 
Oczywiście jest ten czas kiedy wirus jest w ukryciu ale nie jesteśmy w żadnej grupie ryzyka więc takie badania nam wystarczają :)

szprotkab napisał(a):

wrednababa54 napisał(a):

szprotkab napisał(a):

To naprawde nie jest jakies skomplikowane badanie -wystarczy je zrobic przy okazji np. morfologii krwi i po sprawie. Polska jednak jest dalej w epoce kamienia lupanego, gdyz wiekszosc z Was uwaza ze jest zdrowa, chociaz nigdy sie nie badala i co wiecej uwaza, ze nie musi tego robic. Wybaczcie, ale to smiech na sali. Polska to cudowny kraj, ktory wirus HIV omija szerokim lukiem...
i co to da ze sie przebadam-y?. mam w miare zgodny zwiazek, jestesmy zadowoleni. zrobimy badania, ktores moze bedzie chore i zaczna sie oskarzenia, zycie seksualnie podupadnie i tyle. mam latac za eksami i mowic ze jest problem? a tak jest ok
Nie obraz sie, ale to typowo polskie podejscie- lepiej nie wiedziec. Oprocz Was sa jeszcze inne osoby dookola, ktore moga sie zarazic. Takze to nie chodzi tylko o 2 osoby w zwiazku.


dla nas za pozno jest na badania, zyjemy ze soba 2 lata.

po moich badaniach krwi nic nie widac zlego 

Nie pytałam - był moim pierwszym i wówczas, gdy zaczęłam z nim współżyć oddawał kilka razy krew (a jak wiadomo, wówczas robią badania na HIV).

laurabedziefit napisał(a):

Pieszczotka napisał(a):

Mam małe pytanie, tylko proszę o nie traktowanie mnie jak głupiej,  choć wiem, że powinnam to wiedzieć.Jeśli mój chłopak ma kilka tatuaży i kolczyki, to dlaczego ryzyko jest duże...? Dodam, że tatuaże robił sam, zawsze nową igłą i na maksymalnym poziomie czystości, tak samo z kolczykami.
nie jest duże ale zawsze jest. jeśli nie mial igły po kimś to nie powinien się zarazić, ale wiadomo jak robi się samemu nie jest jakoś specjalnie sterylnie. ALe nawet na samo oddanie krwi trzeba poczekać pół roku od momentu zrobienia kolczyka lub tatuażu. znam kilka osób  co mówią "och nie mogę mieć tatuażu, bo nie będę mogła oddawać krwi" no właśnie będzie mogła po pół roku jeśli będzie zdrowa. to samo dotyczy kolczyków


Dzięki!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.