Temat: dziwny penis

czesc vitalijki

troszke to krepujace ale ludzkie, mam nowego partnera sekualnego. to moj nowy mezczyzna. wczesniej mialam tylko 2 facetow wiec nie wiem ale czy to normalne ze mezczyzna jak jest podniecony i gotowy do seksu to mu tak jakby nie stoi? znaczy sie jest twardy u podstawy pry samej skorze a czym dalej coraz mniiej i po prostu tak wisi smiesznie i nie jest taki twardy i nie stoi rowno tylko tak wisi. czy to normalne>?
Zmieńcie temat tego wątku ;D zamiast dziwny penis powinno być zaje***ty ;D

ewelina18115 napisał(a):

JA TU DZIŚ PIERDOLNE CHYBA Z KRZESŁA WASZE ODPOWIEDZI SĄ ZABÓJCZE HAHA


Ja chyba też ... normalnie dzisiaj wysyp dziwnych tematów.... ciekawe jak będzie jutro wieczorem lub w weekend
o szlag w zwisie 20? to w naprezeniu chyba z 25-30?:P mysle ,ze to z tego powodu ,ze jest bardzo hojnie obdarzony to tez wlasnie tak sie dzieje bo w koncu ciala jamiste musza sie napelnic krwia by penis stal zatem sadze,ze nic zlego sie nie dzieje tylko wynika to z wielkosci:)
mysle ze to normalne chociaz sie az tak dobrze nie znam ;p ale lepiej nie dawaj po sobie poznac ze cos Ci nie pasuje czy dziwi bo to zabyt czuly punkt i moze sie nabawic jakichs kompleksow ;)
Daj zdjęcie to ocenimy
no ja jak to zobaczylam nie wiedzialam jak sie "tym " zajac. no ale staraalam sie nie pokazywacze to dziwne, on sie nie krepowal a ja bede musiala sie chyba przyzwyczaic
A Was też podnieca widok dużego męskiego członka ?
Czy to tylko ja tak mam ;p?
chyba to nie jest normalne
ja pierdziu a myślałam że mój mąż ma dużego;D w zwisie 20 to chyba osioł też ma;D a poważnie mój jak jest nienapalony na maksa to też taki pół miekki od połowy do napletka ale jak się podkręci go bardziej to mam wrażenie że to skała;D wiec może postaraj się go rozpalić do czerwoności i nie pozwol dochodzić chociaż przez 20 min, na mojego to działa jak płachta na byka;D
Pasek wagi
nie nie lubie za duzego ale pewnie jestem wyjatkiem ;p

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.