- Dołączył: 2012-04-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 94
27 grudnia 2012, 21:17
...
Edytowany przez truskavkka 2 stycznia 2013, 02:09
27 grudnia 2012, 22:05
sukces.ma.rozmiar.S napisał(a):
Mnie dawały 100% pewności (nie mówię o skuteczności). Ale jestem i zawsze będę zdania, że jak ktoś zaszedł w ciążę przy tabletkach, to znaczy, że oszukiwał z ich stosowaniem.
podobnie mysle, zwazywszy ze duzo w internecie mozna sie naczytac, albo jak to bylo "dlaczego ja" - bralam wtedy kiedy uprawialam seks :D
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 178
28 grudnia 2012, 00:10
Ja biore tabletki i ufam im. Trzeba pamiętać też, że oprócz złego stosowania tabletek ich działanie mogą zmniejszać różne inne czynniki, m.in niektóre leki, ale jak się wszystko robi tak jak się powinno to mają bardzo wysoką skuteczność przecież, ale wiadomo, że nie 100%. Nawet słyszałam, że po podwiązaniu jajowodów zdarzalo się kobietom zachodzić w ciążę, 100% pewności nigdy nie ma.
- Dołączył: 2012-04-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 94
28 grudnia 2012, 11:58
....
Edytowany przez truskavkka 2 stycznia 2013, 02:08
28 grudnia 2012, 13:34
dawka hormonow nie ma nic wspolnego z zabezpieczeniem. po prostu niektore kobiety dobrze reaguja na duza dawke estrogenu a niektore na mniejsza. ja np bralam i takie i takie. obcenie jestem na tych niskodawkowych - naraya (yasminelle, lesinelle, yaz)
opakowania z roznymi dawkami hormonu mozna mieszac i laczyc oczywiscie w zaleznosci ktore sa pierwsze to sie stosuje system "adaptacyjny" organizacyjny do niego
oczywiscie wyniki badan mozna przedsatawic lekarzowi, ale jesli sama widzisz ze miescisz sie w widelkach, i nie mialas problemu z zylami, krazeniem, cisnieniem itp to nie ma potrzeby ich okazywac lekarzowi
zrob sobie tylko usg, przebadaj piersi i niech ci lekarz zrobi cytologie/ raz na rok- to podstawowe badania nie zalezne od brania hormonow czy urodzenia dziecka
- Dołączył: 2012-04-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 94
28 grudnia 2012, 16:37
...
Edytowany przez truskavkka 2 stycznia 2013, 02:08
28 grudnia 2012, 17:32
nie, chyba ze kobieta byla otyla miala nadwage. od jakiejs tam wagi/bmi nie zaleca sie brac hormonow bo moga nie trzymac cyklu i tym samym moze byc ryzyko ciazy
ja wspomnialam co biore, wczesniej te tabletki tez bralam i jest wszystko ok. obecne tabletki biore od maja 2011 r. - rozne opakowania ale w jednym ciagu
- Dołączył: 2012-04-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 94
28 grudnia 2012, 18:40
...
Edytowany przez truskavkka 2 stycznia 2013, 02:08
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
28 grudnia 2012, 20:24
Nic nie daje 100% pewnosci, ale tabletki sa najblizej. Wpadki przy tabletkach zdarzaja sie, ale glownie z ludzkiej glupoty.
Jak to sie mowi za glupote sie ciezko placi, wiec radze dobrze sie zapoznac z ulotka. A stosowanie dodatkowych gumek jest po prostu glupie, chyba ze chodzi o choroby weneryczne czy HIV.
28 grudnia 2012, 20:26
ja kupowalam microgynon - 7,30/3 blistry, wlasnie to jest drozszy brat stedirilu.
pare lat temu bralam diane 35 - 10 zl
teraz biore naraye 20-23 zl bo chyba bardziej mi odpowiadaja te tabletki
i tyle sie roznia bo te tansze sa refundowane
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19355
28 grudnia 2012, 20:45
monika20monika napisał(a):
sukces.ma.rozmiar.S napisał(a):
Mnie dawały 100% pewności (nie mówię o skuteczności). Ale jestem i zawsze będę zdania, że jak ktoś zaszedł w ciążę przy tabletkach, to znaczy, że oszukiwał z ich stosowaniem.
No w sumie materacem czy opakowaniem nie byłam ale moja koleżanka zaszła przy tabletkach, jest bardzo zorganizowana itd i wiątpie żeby pomineła tabletkę a jednak ma synka :) Ja ufam bardzo - ale nie na 200% :)
No ja brałam przez 4 dni preparat z dziurawcem i teraz mam córkę z tego powodu.