Temat: Czy to prawda, ze ona uprawiać seks z tamponem?

Na forum znalazłam kiedyś wątek w którym dziewczyny wypowiadały się, że jest to możliwe. Więc pytam jak? Bo nie mogę sobie tego wyobrazić, ale wiem że moja świadomość biologiczna jest na niskim poziomie. Więc uprzejmie proszę tych co mają wiedzę lub doświadczenie w tym temacie o odpowiedź.

Macioraa napisał(a):

Czytałam raz na forum jak sie zalila laska ze uprawiala seks z normalnym tamponem i jej facet wcisnal tampona do konca ze sznureczka nie bylo widac:D i miala problem wyciągnac:D :) 


Wlasnie dlatego nie rozumiem, po co w ogole wkladac tampon podczas seksu.

Macioraa napisał(a):

U mnie w miejscowosci chlopak mowil ze jego kumpel dziewczyne bral na parkingu pod dyskoteka i "wklada czlonka a tam cos go uwiera, okazalo sie ze to byl tampon" - nie wiem czy to prawda hehehe :D


Nic mnie juz nie zdziwi...
Szczerze? Dla mnie uprawianie seksu w czasie okresu jest jak całowanie się z kimś, kto akurat wymiotuje. Miesiąc ma 30 dni, okres zajmuje 5. Pozostaje 25 dni, w których można się kochać, kilka razy dziennie jak ktoś ma ochotę. Naprawdę można odpuścić te dni, kiedy organizm kobiety się oczyszcza. Dla mnie jest to OBRZYDLIWE.

Macioraa napisał(a):

Czytałam raz na forum jak sie zalila laska ze uprawiala seks z normalnym tamponem i jej facet wcisnal tampona do konca ze sznureczka nie bylo widac:D i miala problem wyciągnac:D :)  U mnie w miejscowosci chlopak mowil ze jego kumpel dziewczyne bral na parkingu pod dyskoteka i "wklada czlonka a tam cos go uwiera, okazalo sie ze to byl tampon" - nie wiem czy to prawda hehehe :D


ahahahahahahahahha, ja pierdykam. Dzięki za mega poprawę humoru. Oplułam monitor

sukces.ma.rozmiar.S - a w sumie to nie uważasz, że każdy powinien żyć własnym życiem? tym bardziej tym erotycznym? dla Ciebie to obrzydliwe, a ja i tak będę to robić, a porównanie do wymiotów jest śmieszne

temat jest odnośnie tamponów podczas okresu + seks. Dla mnie to jest z deka nienormalne. Jakby nie można było go wyjąć. Wątpię żeby seks przez te tampony był bardziej komfortowy i higieniczny... z resztą tak jak napisałam w poprzednim poście
pierwszo słysze, hehe ... :) Moim zdaniem nie można, głupotaaa... :)
Z powyzszych wypowiedzi wynika, ze wiekszosc kobiet jest naprawde ograniczona, pruderyjna, a co wiecej ma problem z anatomia.
Co do seksu w trakcie okresu to jest to indywidualna sprawa, nikt nikogo do niczego nie zmusza.
 
Czy to bedzie tampon czy gabeczka to nie ma znaczenia, tarcie mechaniczne w trakcie stosunku bedzie, wiec mozna uszkodzic szyjke macicy.

Odnoscie wyciagania gabeczki czy zagubionego tamponu -  wybaczcie, ale ile macie lat ze nie potraficie wlozyc palca do pochwy???!!!

szprotkab napisał(a):

Z powyzszych wypowiedzi wynika, ze wiekszosc kobiet jest naprawde ograniczona, pruderyjna, a co wiecej ma problem z anatomia.Co do seksu w trakcie okresu to jest to indywidualna sprawa, nikt nikogo do niczego nie zmusza. Czy to bedzie tampon czy gabeczka to nie ma znaczenia, tarcie mechaniczne w trakcie stosunku bedzie, wiec mozna uszkodzic szyjke macicy.Odnoscie wyciagania gabeczki czy zagubionego tamponu -  wybaczcie, ale ile macie lat ze nie potraficie wlozyc palca do pochwy???!!!


co do tampony tej dziewczyny z forum co nie mogla wyjac - podobno tak siedzial gleboko ze myslala ze jej wszedl do uwaga MACICY!:D nie wiem jak zakonczyl sie jej horror bo nie sledzilam wątku:D

dla większości seks w czasie okresu jest ble i fuj. Każdy ma swoje zdanie. Dla mnie taki seks taki moze byc na końcówce okresu - czuje sie wtedy komfortowo niz przy pełnym cieknięciu

Kawazmlekiemm napisał(a):

Tytuł sugeruje uprawianie seksu z tamponem, nie z facetem :D
Czytałam kiedyś, że te gąbeczki o których piszą dziewczyny to patent dla prostytutek, które nie chcą przerywać pracy podczas okresu. Czyli się da. :P
 yyym ,ze o co chodzi?
Dla mnie jest to obrzydliwe.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.