- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 listopada 2012, 08:03
Hej Wam. ;)
Mam takie pytanie.. Mianowicie w listopadzie mój okres wyglądał tak, że dostałam go 8.11. .. Tzn nie wiem czy można nazwać to miesiączką bo była tylko jedna malutka plamka na bieliźnie wieczorem i do nastepnego wieczora nic, potem 9.11 około 23 znowu malutka plamka na bieliźnie. I od 10 listopada od rana normalny okres, który trwał do 16 listopada. W zeszłym miesiącu było tak samo, z tym że to małe plamienie nie trwało 2 dni tylko jeden dzień. Cykle mam około 34 dniowe.
Do rzeczy. Wczoraj kochałam się z narzeczonym bez zabezpieczenia z wytryskiem w środku. I teraz jak patrzyłam na kalendarzyk, to wyszło, że licząc od 8.11 wczoraj miałam bezpłodne ale jakbym liczyła od 10.11 kiedy miałam już normalny okres to jednak były te dni płodne... Więc nie wiem czy to plamienie zaliczać do miesiączki czy nie???
Dla informacji tych, które będą chciały mnie pouczać stwierdzeniami że dzieci biorą się za seks bez zabezpieczenia w okresie dni płodnych, informuję, że staramy się o dziecko ;)
Pozdrawiam.
Edytowany przez marabou 30 listopada 2012, 08:04
30 listopada 2012, 08:12
30 listopada 2012, 08:21
Kurde a ten internetowe "kalendarzyki" do dupy są .. ;P
Patrzyłam na 4 różnych stronach i na każdej inne daty.. Nie wiem jak ja wczoraj patrzyłam, że ten 29 listopad to dni niepłodne a teraz wychodzi że jednak płodne ;D Heh... Nie ma co wierzyć jednak tym kalendarzykom :D