- Dołączył: 2012-10-14
- Miasto: Ciaki
- Liczba postów: 282
26 listopada 2012, 11:23
Witajcie Vitalki :)
Mam problem z zanikiem okresu. Do pierwszego tygodnia września brałam tabletki anty. W drugim tyg. września pojawił się okres. Po tym zaprzestałam brania tabletek.
No i okresu od tego czasu niestety brak.
Byłam już dwa razy u ginekologa. Przepisał mi Luteine 50, ale nie wywołała ona okresu. Za niedługo miną 3 miesiące, a ja się niepokoję. Moja cera jest bardzo zniszczona, pełno na niej wrzodów, ran, bruzd. Wypadające włosy, potrafię je wyjmować garściami. Występuje też ogólne zmęczenie. Chciałabym znów brać tabletki, ale muszę czekać do okresu.
Czy jest jakiś sposób by go wywołać, kopnąć metabolizm? Ale jak? Nie chcę przytyć, w końcu namęczyłam się, żeby schudnąć, znalazłam mężczyznę swojego życia i nie chcę zaprzepaścić tego, bo dopiero teraz, od ponad pół roku czuje się szczęśliwa i spełniona.
Mam zaburzenia odżywiania, pojawiają się od czasu do czasu. Teraz znów przestaje jeść ze stresu, martwię się o siebie.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
26 listopada 2012, 11:59
Niestety ale sadzac po tym co opisujesz to wina zaniku okres jest zla dieta , wypadajace wlosy to rowniez jej skutek.. zapewne spozywasz bardzo malo tluszczy... brak okresu moze byc rowniez spowodowany rozregulowaniem po tabsach.. powinnas wykonac poziomy hormonow, plus tarczycowe i prolaktyne . ale co by tu nei napisac to i tak tylko lekarz pomoze i mniej rystrykcyjan dieta;) wiecej jedz i wiecej sie ruszaj zamist drastycznie ograniczac to co jesz...
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
26 listopada 2012, 12:05
W jaki sposób się odchudzałaś? Wygląda na to, że może skutecznie, ale niezdrowo... musisz się koniecznie dowitaminowac i odżywiać zdrowo! Nikt nie każe Ci się objadać jak być może przed dietą - ale normalnie, racjomalnie jeść tak, by nie brakowało Ci żadnych ważnych dla kondycji organizmu składników. Prawdopodobnie nie masz okresu przez jakieś radykalne odchudzanie, a nie przez tabletki.
PS a dlaczego wtedy odstawiłas tabletki skoro wiesz, że są Ci potrzebne i chcesz je brać? Chyba nie dlatego, że dostałaś krwawienia, Każdy inaczej reaguje, a krwawienie może sie pojawiać nawet przez 60 dni...
26 listopada 2012, 12:33
Zalatana napisał(a):
W jaki sposób się odchudzałaś? Wygląda na to, że może skutecznie, ale niezdrowo... musisz się koniecznie dowitaminowac i odżywiać zdrowo! Nikt nie każe Ci się objadać jak być może przed dietą - ale normalnie, racjomalnie jeść tak, by nie brakowało Ci żadnych ważnych dla kondycji organizmu składników. Prawdopodobnie nie masz okresu przez jakieś radykalne odchudzanie, a nie przez tabletki.PS a dlaczego wtedy odstawiłas tabletki skoro wiesz, że są Ci potrzebne i chcesz je brać? Chyba nie dlatego, że dostałaś krwawienia, Każdy inaczej reaguje, a krwawienie może sie pojawiać nawet przez 60 dni...
Zdanie "Teraz
znów przestaje jeść ze stresu, martwię się o siebie. " mówi samo za siebie i moim zdaniem jest odpowiedzą na samopoczucie, włosy, a nawet i okres
26 listopada 2012, 12:47
Basowka napisał(a):
Witajcie Vitalki :)Mam problem z zanikiem okresu. Do pierwszego tygodnia września brałam tabletki anty. W drugim tyg. września pojawił się okres.
to nie był okres a krwawienie z odstawienia, to różnica
Basowka napisał(a):
Moja cera jest bardzo zniszczona, pełno na niej wrzodów, ran, bruzd.
Wypadające włosy, potrafię je wyjmować garściami. Występuje też ogólne
zmęczenie. Chciałabym znów brać tabletki, ale muszę czekać do okresu.
a badania z hormonów robiłaś? Tarczyca w porządku?
Czy dawał Ci tą luteinę w ciemno, czy poprzedził wydanie tego leku badaniem hormonów płciowych?
Bo jak nie, to zmień lekarza
Basowka napisał(a):
Czy jest jakiś sposób by go wywołać, kopnąć metabolizm?
Zwolniony metabolizm a wywołanie okresu to dwie różne sprawy a Ty je lekką ręką stawiasz w jednym rzędzie,
Masz bajzel w hormonach, może przez durne diety, głodowanie, cokolwiek...
Ale ruszanie metabolizmu by ewentualnie dalej chudnąć a wywołanie okresu to dwa różne priorytety kobieto!. Najpierw posprzątaj bajzel w swoim ciele i uporaj sie hormonami i okresem. Potem myśl o "metabolizmie" i problemach z wagą...
A argument o niechęci do zaprzepaszczania wprawdzie wyciska łzy metodą znaną z "Trudnych spraw", ale mnie nie rusza. Nie będzie okresu, nie będzie dzieci... pytanie czy Twój facet to uniesie. Nawarzyłaś sobie głupotą piwa, to je wypij. Doprowadź się do ładu i wtedy myśl o ewentualnych dalszych potyczkach z wagą... Nisko oceniasz swojego faceta, skoro sugerujesz, "zaprzepaszczenie" powodujące "stratę", a jesteś "szczęśliwa.... Strasznie nisko
ps: a dalszym niejedzeniem baardzo sobie pomagasz, doprawdy...
Swoją drogą fakt, że masz buzię w bruzdach itd, nie daje Ci do myślenia?? Oszpecasz się na własne życzenie traktując z taką głupotą własne ciało!
Edytowany przez agataq 26 listopada 2012, 12:49
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
26 listopada 2012, 12:52
Miałam to samo. Tylko ja nie biorę anty.
Okresu nie ma 1,5 tygodnia, ale włosy się unormowały jak zaczęłam sumpelentację witaminami, podcięłam je i wcierałam odżywkę Jantar.
Czekam na @, jak nie przyjdzie to następnego tygodnia to idę do gina.
- Dołączył: 2012-11-17
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 205
26 listopada 2012, 13:11
A gin robił ci USG ? czy tylko tak luteine w ciemno przypisał?
- Dołączył: 2012-10-14
- Miasto: Ciaki
- Liczba postów: 282
26 listopada 2012, 13:18
Agataq, nie wiem dlaczego od razu taki naskok. Mam świadomość, że postąpiłam źle. Ale to siedzi w głowie. Mój mężczyzna powiedział, że mogę ważyć nawet 100 kg jemu to różnicy nie zrobi. Ale MI zrobi.
Domyślam się, że w mojej diecie jest mało tłuszczy.
Najpierw przepisał mi ginekolog tabletki, nie robiąc badań. Rozmawiał ze mną, zaufał mi i powiedział, że badań na razie nie będzie robił. Tabletki nie pomogły, będę miała robione teraz USG itp itd
26 listopada 2012, 13:22
wolałabyś obchodzenie się jak z jajkiem? Postąpiłaś bardzo głupio i jak wynika z kolejnego posta, nadal głupio czynisz
oszukałaś własnego ginekologa i szukasz poparcia?
Wybacz, ale nie u mnie...
Dziewczyno, dużo pracy Cię czeka, by doprowadzić się do ładu, ale przede wszystkim przestań ściemniać sama przed sobą i przed lekarzami. Nic dziwnego, ze gin Ci nie pomógł, skoro z nim szczerze nie współpracujesz. To lekarz a nie Wróżbita Maciej z kosmika.tv
Edytowany przez agataq 26 listopada 2012, 13:23
- Dołączył: 2012-10-14
- Miasto: Ciaki
- Liczba postów: 282
26 listopada 2012, 13:29
Mówiłam ginekologowi, że miałam drastyczny spadek wagi (niecałe 3 miesiące 15 kg) spowodowane stresem, że teraz zaczęłam jeszcze się odchudzać. On nie wziął tego pod uwagę.
Więc przestań się wymądrzać jakbyś zjadła wszystkie rozumy na świecie. Bo wiem, że źle postąpiłam, zaczęłam się już dobrze odżywiać i jestem tylko człowiekiem. Mam prawo popełniać błędy panno doskonała.