12 listopada 2012, 23:53
Czy uważacie, że zapraszanie do łóżka dodatkowej osoby/osób, wymiana partnerów i tym podobne zabawy, są czymś chorym? Czy waszym zdaniem oznacza to, że w związku czegoś brakuje, skoro tak się dzieje?
Zaobserwowałam różne wypowiedzi na innych forach dot. tego tematu, ciekawa jestem waszej opinii.
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
13 listopada 2012, 10:51
Nie uważam aby to było chore, nie dla każdej kobiety seks musi być aktem miłości a faceci cóż, nie znam żadnego który nie chciałby mieć drugiej kobiety w łóżku. Nie widzę żadnego problemy aby dorośli ludzie robili w łóżku to na co mają ochotę. Jeśli chodzi o mnie dołączyłabym do innej pary, natomiast nigdy nie zgodziłabym się aby to do nas dołączyła inna kobieta. Ala kto wie może kiedyś zmienię zdanie :)
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto: Idzików
- Liczba postów: 1320
13 listopada 2012, 11:14
nie chciałabym patrzeć jak mój mąż posuwa lasę obok i jest mu z nią dobrze. Ale jak ktoś to lubi to niech sobie działa. Ja jestem na nie!
13 listopada 2012, 11:21
dla mnie, zazdrośnika, byłaby to zdrada, a mój chłopak też na pewno by nie chciał - mam 100% pewności ;)
- Dołączył: 2011-11-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 328
13 listopada 2012, 11:37
Czy ja wiem ;) moim zdaniem to pociągające, ale jednak ryzyko zepsucia się związku po takiej "akcji" jest dość spore.
Dlatego bardziej umiem sobie wyobrazić trójkąt miedzy kochankami (związek oparty głównie na czerpaniu przyjemności z seksu), którzy dopuszczają osobę trzecią dla urozmaicenia, niż w regularnym związku, gdzie ludzie planują być ze sobą, mieszkają razem itp.
Co do spotkań w dużym gronie i wymianie partnerów na zasadzie "próbowania kanapek" to jednak trochę mnie to razi, ale to wszystko kwestia potrzeb i podejścia. Najważniejsze to nic na siłę.
- Dołączył: 2011-11-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 328
13 listopada 2012, 12:13
każda miłość jest inna, każdy człowiek przeżywa ją na swój sposób i narzucanie innym swojej definicji nie ma sensu.
do miłości wystarczy jedna osoba, miłość nie musi być odwzajemniona, może być nawet czysto platoniczna. niestety to że kochamy wcale nie chroni nas przed tym, że inny ludzie wydają nam się atrakcyjni, i nawet jezeli dochodzi do zdrady, to wcale nie musi oznaczac, że ludzie się nie kochają.
- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto: Wisbech
- Liczba postów: 229
13 listopada 2012, 12:46
Każdy robi to co lubi choć mnie do tego typu bliskości raczej nie ciagnie
13 listopada 2012, 13:08
Nie sądzę by było to chore, ludzie są różni i czasem mają różne potrzeby.
Mnie do szczęścia akurat tego nie potrzeba.
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 3231
13 listopada 2012, 13:11
Nie wiem czy to jest chore, ale też nie wiem czy zdrowe...
Ja nigdy w życiu, no way.
Jeśli komuś to się podoba to proszę bardzo.
- Dołączył: 2010-12-25
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 12971
13 listopada 2012, 13:28
sa ludzie ktorzy tak lubia,
jakbym nie miala dziecka i stalego faceta to owszem z checia bym sie tak ,,bawila" :):D