Temat: trójkąt...?

jestem zalamana, facet zaproponowal, zeby do naszej sypialni, na jedna noc dolaczyla jakas dziewczyna, zeby mial fajnie, a potem jesli bede chciala to i z facetem w trojkacie...
ja nie chce, ale chce zeby facet byl zadowolony... co o tym myslicie?
probowal ktos? moze bedzie fajnie???

Siegel napisał(a):

Pozwoliłam sobie napisać 'małe zestawienie' Waszych postów traktujące przeciwko zabawie w trójkąt będąc w stałym związku. Jeżeli Twój facet zaproponuje  Ci coś takiego to myślę,  że przedstawienie poniższego zestawienia może pomóc mu zejść na ziemie i uświadomić sobie, że  wcale nie wygląda to tak kolorowo. Myślę, że jeżeli chłopak kocha dziewczynę to odechce  mu się trójkątów.1. Zaufanie w związku po trójkącie nigdy nie będzie takie jak dawniej.2. Myślę, że jak kobieta zgodzi się raz to potem facet będzie chciał jeszcze i jeszcze i jeszcze. Zakazany owoc?3. Miłość to miłość między dwojgiem ludzi, a nie 3, 4 i więcej. 4. Co innego fantazje, a co innego rzeczywistość .5. Jeżeli marzenie faceta nie zostanie spełnione, to znajdzie sobie dwie inne?6. Jeżeli facet marzy o innej kobiecie to nie zdradzi prędzej czy później?7. Czy widok innego faceta na mnie nie ruszałby Cie?8. To, że 3/4 facetów o tym marzy to czyni taką propozycję zwyczajną/naturalną?9. Część kobiet myśli o seksie z inną kobietą, ale fantazje to co innego niż spełnienie.10. Dzisiaj przyjdzie do nas taka pani bo tatuś ma ochotę posunąć nas obie, a jutro przyjdzie taki pan to posuną mamusie z tatusiem. 11. Jeżeli facet kocha dziewczynę to proponuje takie rzeczy?12. Trójkąt w stałym związku to przyzwolenie na zdradę.13. Czy facet ma szacunek i honor proponując to miłości swojego życia?14. Mój facet, który podobno mnie kocha ma uprawiać seks z inną do tego przy mnie, a ja mam na to się zgodzić?15. Trójkąt to nie jest urozmaicenie w związku, tylko siła destrukcyjna, rozwalająca związek.16. Jeżeli kobieta zgodzi się na trójkąt, a potem nakryje faceta z tą druga - to co ma zrobić?Facet będzie się tłumaczył, że czekali na nią. I co ma mu nie wybaczyć, skoro kilka dni wcześniej zrobili to za jej przyzwoleniem? I jak to ma nie być obrzydliwe?17. Po co 3 osoba, facetowi nie jest dobrze z jedną, ale ukochaną? Może chce podłapać dodatkowo jakieś choróbsko? Jeżeli faktycznie Ci ze mną dobrze to po co Ci gratis?18. Czy facetowi nie będzie przykro/żal jak jego ukochana będzie obciągałainnemu facetowi na jego oczach? Co więcej pieprzyła się z nim ?19. Co jeżeli zapłodniłbyś ta dziewczynę przypadkowo? Albo ten facet mnie? Pomijając już strach przed choróbskiem wspomnianym wcześniej.20. Chyba, żaden facet nie chce się dzielić swoim kochaniem? Tak samo żadna kobieta. Oczywiście jeżeli kocha się na prawdę.21. Nasuwa się pytanie - gdzie jest granica - bo w sumie to co za różnica czy będziesz obracał koleżankę na moich oczach czy bez mojego udziału ? Wolno Ci ze mną to wolno Ci be ze mnie... Wolno Ci z tamtą to i z inną będzie wolno. Gdzie tu wielka miłość, otwartość i dojrzałość?22. To by było do zaakceptowania gdybyśmy byli ze sobą tylko dla seksu.23. Czy szanujący i kochający mąż zaproponuje to żonie ?24. Faceci naoglądają się filmów poro i nie potrafią odróżnić rzeczywistości od fikcji25. W związku seks powinien być dopełnieniem miłości.26. Może niech jakieś zwierze dołaczy do zabawy? Bo przecież to takie nowoczesne i lewackie. Bzykać się z kim się da.27. Czemu nie spróbować z małym, uroczym kotkiem? 28. W związku seks i miłość nie są rozdzielne, występują razem.29. Pewnie fantazje powinny zostać tylko fantazjami.30. Czy już Ci się marzy inna?31. Takie rzeczy powinno się robić nie z dziewczyną, którą się kocha, nie z żoną, ale z obcą babą. Tak na jeden raz to czemu nie.Oczywiście nie będąc w związku. Znów jak możesz mi takie coś proponować skoro mnie kochasz?32. Słyszałam o babce, która chciała na 30 urodziny chłopakowi zrobić taki prezent i po wielkiej walce ze sobą - zrobiła. Facet miał tylko patrzeć jak one we dwie się zabawiają. Niestety na patrzeniu się nie skończyło i on tą drugą babę wyruchał "nie mógł wytrzymać". Po dwóch miesiącach od niego odeszła, brzydziła się go.33. Nie jestem zakiśnięta jeżeli chodzi o seks, ale jak już jestemz kimś w związku  i kogoś kocham to to jest rzecz święta. Szanujmy siebie na wzajem.Nie jesteśmy już aż tak zezwierzęceni. Mamy wpływ na swój popęd.34. Jeżeli odpowiada to obojgu to wg mnie nie ma miejsca na miłość.35. Jest dużo sposobów, żeby uniknąć rutyny, bez włączania osób trzecich do związku.36. Jak to sobie wyobrażasz, najpierw zamoczyć w innej pannie, a potem we mnie?37. Taki ryzyk - fizyk. Stawianie związku -zaufania i całej reszty, być albo nie być dla spełnienia fantazji seksualnej. Czy to się kalkuluje?38. Niektóre kobiety rozwiodłyby się ze swoim mężem, a inne rzuciłyby swoich facetów, gdyby zaproponowali im coś takiego.39. A po ślubie jeszcze może Gang band?40. A potem jeszcze kluby dla swingersów?41. Jak ja mam patrzeć jak Ty kogoś będziesz penetrował?42. Czy takie ma coś wspólnego z miłością i szacunkiem? Bo wg mnie nie ma nic.Prawie na pewno wcześniej czy później ktoś w tym układzie poczuje się odrzucony, zraniony, zdradzony.43. Jak ja miałabym się czuć gdybyś pozwolił posuwać mnie innemu i jeszcze na to patrzył?44. A może trójkąt z facetem, który jest bi?45. Gdybym zobaczyła obcą kobietę w łóżku z moim facetem to chyba rozszarpałabym zarówna ją jak i jego.46. Trójkąt w stałym związku to na pewno nie jest coś normalnego.47. To, że mój facet bd uprawiał seks z inną kobietą na pewno nie jest urozmaiceniem.O zdradzie nie można powiedzieć, ze jest urozmaiceniem. A tak na prawdę - czym to się różni?48. Powinieneś się zastanowić czego chcesz, bo to co jest między nami powinno wynikać z uczuć, a nie z chorych fantazji.49. Tam gdzie jest miłość nie są potrzebne takie 'urozmaicenia'.50. Może musisz dojrzeć do pewnych rzeczy?51. Czy wtedy nie zanika wierność? Skoro wierność to cecha związku?52. Nie wymagaj ode mnie poświęcenia swojej godności.53. Gdybym się zgodziła to chyba byłabym głupia i nie znała swojej wartości? 

Każdy jest inny Tak samo każdy związek jest inny. Nie jesteście innymi osobami, więc nie wiecie, co czują, jak myślę i czego potrzebują. Nie macie też licencji na definicję miłości czy szacunku. Proponowanie trójkąta wcale nie musi oznaczać, że facet nie kocha czy nie szanuje. Pewnie, że może, ale nie musi. Tak samo facet w związku będący nam wierny też nie musi Was kochać. A być z przyzwyczajenia, czy poczucia obowiązku. Nie mówię, że to nie jest złe, ale nie jest już miłością.

Żyjecie i dajcie żyć innym.

:)

Salemka napisał(a):

Każdy jest inny Tak samo każdy związek jest inny. Nie jesteście innymi osobami, więc nie wiecie, co czują, jak myślę i czego potrzebują. Nie macie też licencji na definicję miłości czy szacunku. Proponowanie trójkąta wcale nie musi oznaczać, że facet nie kocha czy nie szanuje. Pewnie, że może, ale nie musi. Tak samo facet w związku będący nam wierny też nie musi Was kochać. A być z przyzwyczajenia, czy poczucia obowiązku. Nie mówię, że to nie jest złe, ale nie jest już miłością.Żyjecie i dajcie żyć innym.:)


To, że zebrałam w kupę wszystko co dziewczyny  wyszczególniły jeszcze o niczym nie świadczy. Nigdzie nie napisałam co myślę o poszczególnych punktach.
Po za tym mam prawo do własnego zdania.  Nie zamierzam nikogo przekonywać do zmiany poglądów, ale mogę przedstawić swoje. Na tym właśnie polega dyskusja
. Więc nie wiem o co Ci chodzi i jaki masz problem? 
Ja uważam, że definicję  miłości i szacunku każdy ma własną. Istnieją także pewne normy kulturowe i społeczne mające na owe definicje wpływ.
Dodam jeszcze, że obchodzi mnie tylko i wyłącznie moje 'łóżko'. To co inni ludzie robią w swoich sypialniach to ich sprawa. Jeżeli stwierdzenie 'żyjcie i dajcie żyć innym' kierujesz do mnie, to bardzo się pomyliłaś.

Siegel napisał(a):

Salemka napisał(a):

Każdy jest inny Tak samo każdy związek jest inny. Nie jesteście innymi osobami, więc nie wiecie, co czują, jak myślę i czego potrzebują. Nie macie też licencji na definicję miłości czy szacunku. Proponowanie trójkąta wcale nie musi oznaczać, że facet nie kocha czy nie szanuje. Pewnie, że może, ale nie musi. Tak samo facet w związku będący nam wierny też nie musi Was kochać. A być z przyzwyczajenia, czy poczucia obowiązku. Nie mówię, że to nie jest złe, ale nie jest już miłością.Żyjecie i dajcie żyć innym.:)
To, że zebrałam w kupę wszystko co dziewczyny  wyszczególniły jeszcze o niczym nie świadczy. Nigdzie nie napisałam co myślę o poszczególnych punktach. Po za tym mam prawo do własnego zdania.  Nie zamierzam nikogo przekonywać do zmiany poglądów, ale mogę przedstawić swoje. Na tym właśnie polega dyskusja. Więc nie wiem o co Ci chodzi i jaki masz problem?  Ja uważam, że definicję  miłości i szacunku każdy ma własną. Istnieją także pewne normy kulturowe i społeczne mające na owe definicje wpływ.Dodam jeszcze, że obchodzi mnie tylko i wyłącznie moje 'łóżko'. To co inni ludzie robią w swoich sypialniach to ich sprawa. Jeżeli stwierdzenie 'żyjcie i dajcie żyć innym' kierujesz do mnie, to bardzo się pomyliłaś.

Odebrałaś to zbyt personalnie. To było do ogółu.
:)
Każdy ma prawo do własnego zdania. Szanuję to. I fajnie, że zrobiłaś tę listę. Może komuś pomoże. Chociaż myślę, że skoro facet wymaga takiego przekonywania to serio jest coś nie tak. Propozycja to jedno, a naleganie to drugie ;)

Ja też jestem generalnie przeciwna trójkątom. "Walczę" jedynie o to, co właśnie napisałaś - żeby nie wchodzić nikomu do łóżka i nie oceniać pochopnie. Jednak ludzie też mają do tego prawo ;) Jednak dla wszystkich raczej byłoby lepiej gdyby tego nie robili ;)

Salemka napisał(a):

Odebrałaś to zbyt personalnie. To było do ogółu.:)Każdy ma prawo do własnego zdania. Szanuję to. I fajnie, że zrobiłaś tę listę. Może komuś pomoże. Chociaż myślę, że skoro facet wymaga takiego przekonywania to serio jest coś nie tak. Propozycja to jedno, a naleganie to drugie ;)Ja też jestem generalnie przeciwna trójkątom. "Walczę" jedynie o to, co właśnie napisałaś - żeby nie wchodzić nikomu do łóżka i nie oceniać pochopnie. Jednak ludzie też mają do tego prawo ;) Jednak dla wszystkich raczej byłoby lepiej gdyby tego nie robili ;)


Chodzi mi też o to, że niektóre argumenty trafiają do danej osoby, a inne nie. Czasem komuś coś się tylko wydaje fajne, ale po głębszym zastanowieniu/rozmowie z kimś/wczytaniu się w temat nasuwa się myśl, że to jest jednak bez sensu. Czasami także nie do końca zdajemy sobie sprawę z niektórych rzeczy/konsekwencji idących za daną decyzją. Wydaje nam się, że czegoś chcemy, a potem okazuje się, że tak na prawdę nie chcielibyśmy, żeby owe pragnienie ziściło się. Ale czasu już niestety nie da się cofnąć.
Król Julian by powiedział: 'A teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu'. Nie mogłam się powstrzymać, musiałam to napisać ;).
No ale w każdym bądź razie 'Wolność Tomku w swoim domku'.

Siegel napisał(a):

Salemka napisał(a):

Odebrałaś to zbyt personalnie. To było do ogółu.:)Każdy ma prawo do własnego zdania. Szanuję to. I fajnie, że zrobiłaś tę listę. Może komuś pomoże. Chociaż myślę, że skoro facet wymaga takiego przekonywania to serio jest coś nie tak. Propozycja to jedno, a naleganie to drugie ;)Ja też jestem generalnie przeciwna trójkątom. "Walczę" jedynie o to, co właśnie napisałaś - żeby nie wchodzić nikomu do łóżka i nie oceniać pochopnie. Jednak ludzie też mają do tego prawo ;) Jednak dla wszystkich raczej byłoby lepiej gdyby tego nie robili ;)
Chodzi mi też o to, że niektóre argumenty trafiają do danej osoby, a inne nie. Czasem komuś coś się tylko wydaje fajne, ale po głębszym zastanowieniu/rozmowie z kimś/wczytaniu się w temat nasuwa się myśl, że to jest jednak bez sensu. Czasami także nie do końca zdajemy sobie sprawę z niektórych rzeczy/konsekwencji idących za daną decyzją. Wydaje nam się, że czegoś chcemy, a potem okazuje się, że tak na prawdę nie chcielibyśmy, żeby owe pragnienie ziściło się. Ale czasu już niestety nie da się cofnąć. Król Julian by powiedział: 'A teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu'. Nie mogłam się powstrzymać, musiałam to napisać ;).No ale w każdym bądź razie 'Wolność Tomku w swoim domku'.

Masz rację z tym Julianem.

;)
Każdy jest inny Tak samo każdy związek jest inny. Nie jesteście innymi osobami, więc nie wiecie, co czują, jak myślę i czego potrzebują. Nie macie też licencji na definicję miłości czy szacunku. Proponowanie trójkąta wcale nie musi oznaczać, że facet nie kocha czy nie szanuje. Pewnie, że może, ale nie musi. Tak samo facet w związku będący nam wierny też nie musi Was kochać. A być z przyzwyczajenia, czy poczucia obowiązku. Nie mówię, że to nie jest złe, ale nie jest już miłością.Żyjecie i dajcie żyć innym.:)
To, że zebrałam w kupę wszystko co dziewczyny  wyszczególniły jeszcze o niczym nie świadczy. Nigdzie nie napisałam co myślę o poszczególnych punktach. Po za tym mam prawo do własnego zdania.  Nie zamierzam nikogo przekonywać do zmiany poglądów, ale mogę przedstawić swoje. Na tym właśnie polega dyskusja. Więc nie wiem o co Ci chodzi i jaki masz problem?  Ja uważam, że definicję  miłości i szacunku każdy ma własną. Istnieją także pewne normy kulturowe i społeczne mające na owe definicje wpływ.Dodam jeszcze, że obchodzi mnie tylko i wyłącznie moje 'łóżko'. To co inni ludzie robią w swoich sypialniach to ich sprawa. Jeżeli stwierdzenie 'żyjcie i dajcie żyć innym' kierujesz do mnie, to bardzo się pomyliłaś.


dokładnie.zgadzam się w 100%. Każdy jest inny,ma inny związek,inną definicję miłości i wie na co chce lub może sobie w łóżku i gdziekolwiek indziej pozwolić

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.