Temat: dziewica - tabletki antykoncepcyjne

Prosiłabym o normalne rady bez jakiś docinek, uprzedzam ponieważ naprawdę zależy mi na odpowiedzi. Mam 19 lat i zamierzam wybrać się na moją pierwszą wizytę do ginekologa. Dodam, że jestem dziewicą, mam wspaniałego chłopaka z którym chciałabym zacząć współżyć. Nie chciałabym jednak kochać się w gumkach, przy najmniej nie za pierwszym razem, nie wiem czemu ale czuje jakiś taki wstręt, nie chciałabym za pierwszym razem próbować w gumce, wolałabym zabezpieczyć się w jakiś inny sposób, np. tabletkami antykoncepcyjnymi czy choćby plastrami. Interesuje mnie to czy na mojej pierwszej wizycie u ginekologa on tylko po przeprowadzeniu ze mną wywiadu mógłby mi przepisać jakieś tabletki antykoncepcyjne czy jakiś inny środek, np. te plastry? Czy musiałby przeprowadzić jakieś badania.? Wiadomo, że dziewice bada się przez odbyt, ale ja nie wyobrażam sobie takiego badania i chciałabym go uniknąć! Korzystając z okazji przepadałabym piersi ale czy musiałby robić jakieś inne jeszcze badania??? Więc czy jest możliwość przepisania jakiś środków antykoncepcyjnych bez badania dopochwowego??? Przyznam szczerze, że nie interesowałam się jeszcze środkami antykoncepcyjnymi zbyt dobrze, dopiero zaczynam i będę na te tematy czytać ale może któraś z Was miała podobną sytuację albo po prostu z doświadczenia polecić mi jaki w moim przypadku środek był by najlepszy??? Oczywiście tylko sugerując mi jakąś propozycję, o której mogłabym porozmawiać z lekarzem. 
Ja generalnie też brałam tabletki nim zaczęłam współżyć, ale jakoś tak wyszło, że pierwsze mi nie pasowały odstawiłam je i akurat kiedy nie zażywałam żadnych tabsów kochaliśmy się z chłopakiem oczywiście z użyciem prezerwatywy. Później, kiedy dostałam miesiączkę zaczęłam brać inne tabletki, na które zareagowałam już znacznie lepiej. Prawdopodobnie przy pierwszych po prostu organizm zaznał szoku, że jakieś hormony dostaje, ale później już spokojniej to przyjął.
Lekarz stwierdził, że skoro jestem dziewicą to bez sensu mnie badać. Pyta ogólnie czy jakieś choroby w rodzinie takie tam i stwierdził, że jak przyjdę po kolejną receptę to zbada, żeby mnie dodatkowo nie stresować kiedy jeszcze byłam dziewicą. To w zasadzi eindywidualna sprawa, zależy od lekarza, ale myślę, że mogłabyś powiedzieć, że wolałabyś przyjść jak będziesz już miała swój pierwszy raz za sobą i wtedy się zbadać.
Poproś lekarza to przepisze mi sam zaproponował.
Osobiście nie uznaję tabletek bo według mnie to jest trucie własnego organizmu (co innego jeśli choruje się i są one konieczne lub już po narodzinach dzieci) choć z drugiej strony uważam, że jeśli kobieta miałaby dziecku zafundować koszmarne dzieciństwo to już niech bierze te tabletki - ale to tylko moje subiektywne zdanie.

Ja też chyba kiedyś wolałabym nie korzystać z tabletek. Też nie chciałabym truć organizmu niepotrzebnie! Ale na prawdę jakoś nie potrafię sobie wyobrazić pierwszego razu w gumce, może i niektórym wydawać się to dziwne ale ja tak mam! Może i to wynika ze strachu, że coś pójdzie nie tak i zaliczę przysłowiową " wpadkę" - to będzie też pierwszy raz mojego chłopaka! I chyba dlatego się boję,  nie uważam, że jest on jakiś nieodpowiedzialny ale wolałabym to ja kontrolować! Więc myślę, że zabezpieczenie się z mojej strony będzie po prostu lepsze! Pewnie po paru stosunkach, a raczej na pewno spróbuje kochać się w prezerwatywach. Ale to wtedy gdy poczuję się już pewniej. I na pewno wtedy wybiorę już jakoś metodę zabezpieczenia na dłużej. 
Ja zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne jak byłam dziewicą, ginekolog sam mi to zaproponował, jak powiedziałam mu, że niedługo planuję rozpoczęcie współżycia. Ogólnie to przebadał mnie normalnie, nie przez odbyt, bo stwierdził, że zobaczy czy są warunki do normalnego badania i na szczęście były. Wydaje mi się, że ginekolog bez problemu przepisze Ci tabletki, mój lekarz z doborem tabletek dla mnie trafił idealnie, za pierwszym razem. :) Ale uważam, że bez badania ginekologicznego na pewno się nie obędzie, skoro to Twoja pierwsza wizyta u ginekologa.
Ja byłam nie tak dawno 1 raz, mając 17 lat, ale po tabletki na uregulowanie miesiączki, na szczęście nie robiła mi badania przez odbyt. Włożyła tylko palca do pochwy i przeprowadziła wywiad. Nie masz się czego obawiać. 
Dziewczyno chcesz rozpoczac wspolzycie, a boisz sie wizyty u ginekologa!  Badania wykonuje sie dla Twojego dobra, a nie zeby Cie odstraszyc. Chyba warto sie przebadac i wiedziec, ze wszystko jest w porzadku. Poza tym nie rozumiem obawy przed badaniem przez odbyt, chodzi o nienaruszanie blony, a nie o dreczenie pacjentki.
Byłam w takiej samej sytuacji co Ty, z tym że ja swoje pierwsze wizyty u ginekologa miałam już wtedy za sobą . W końcu nadszedł czas ,że uznaliśmy z partnerem ,że to jest dobry czas na współżycie. Musiałam isć z mamą ,bo nie byłam pełnoletnia. Problemów nie było, wytłumaczyłam babce o co chodzi, zrozumiała. Badanie przez odbyt wcale nie jest takie straszne jak mówią ,naprawdę .to jest tylko chwila i prawie nie czujesz
też nie chciałam się kochać w gumce - tym bardziej zaliczyć tak pierwszego razu. i całe szczęście że zdecydowałam się na tabletki! jako dziewicę badało mnie 2 ginekologów i nigdy nie przez odbyt - normalnie wkładali 2 palce do pochwy i uciskali brzuch sprawdzając czy narządy są odpowiednio ułożone. wszystko było ok i tyle z badania. pierwsza pani ginekolog zaczęła opowiadać mi - 20letniej kobiecie w stałym związku - jak bardzo rozczaruję moją matkę tym że chcę uprawiać seks i że na pewno od tabletek umrę na raka. badań żadnych nie chciała mi zrobić mimo iż zażądałam, ale chętna była do wypisania tabletek. nie wykupiłam recepty, poszłam prywatnie do ginekologa, poprosiłam o wykaz badań które mam zrobić - było parę hormonów, wszystko było ok, wypisał mi tabletki z niską dawką hormonów i tyle. kończę drugi blister, idę po kolejną receptę. nie ma co się martwić.

szprotkab napisał(a):

Dziewczyno chcesz rozpoczac wspolzycie, a boisz sie wizyty u ginekologa!  Badania wykonuje sie dla Twojego dobra, a nie zeby Cie odstraszyc. Chyba warto sie przebadac i wiedziec, ze wszystko jest w porzadku. Poza tym nie rozumiem obawy przed badaniem przez odbyt, chodzi o nienaruszanie blony, a nie o dreczenie pacjentki.

jeśli sugerujesz, że jestem nie odpowiedzialna - to bardzo się mylisz!! I właśnie o takie komentarze mi chodziło! W niczym mi one nie pomagają a tylko dają możliwość wyżycia się innej osobie która siedzi po drugiej stronie a akurat miała zły dzień w pracy.. 
Miałaś może badanie przez odbyt skoro ty się go nie boisz?? Wydaje mi się, że każda kobieta no może nie każda ale na pewno większość też czuła by nie smak przed takim badaniem i raczej wolałaby go uniknąć! Ja z chęcią dowiem się jak to wygląda! 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.