Temat: zastanawiałyście się kiedyś?

Zastanawiałyście się kiedyś jaki jest głowny powód "wpadek" czyli nieplanowanych ciąż ? (tabletki zawiodły, gumka pękła, stosunek przerywany, stosunek po alkoholu bez zabezpieczenia ? )
Zaobserwowalam ostatnio że coraz co więcej młodziutkich dziewczyn 18-22 lata jest w ciąży. Nie wierzę by  w tym wieku dzieci były planowane. Oczywiscie nie mam nic do dziewczyn które w wieku np 21 lat czują instynkt macierzynski i postanowiły tę ciąze zaplanować i są juz mami :)
głupie komentarze typu "po co ci to" zostawcie dla siebie .

martynka322 napisał(a):

ja w pierwsza zaszłam jak miałam gumki[pękła] dni niepłodne, i wzięłam tabletkę 72po po jakichś 40 h. i zaszłam. dla pewności po porodzie założyłam spiralkę i po roku użytkowania też zaszłam! chyba jestem odporna na środki anty;/ teraz biore tabsy i jak narazie działają, mam nadzieje że tak zostanie.


ej,ej bez takich mi tu - zaszlas ze spirala... ja zalozylam hormonalna 2 tyg temu i kamien spadl mi z serca,ale widze ze niepotrzebnie .  na ulotce informacyjnej ,ze zalozenie tej spirali ,ktora ja sobie zafundowalam = niemal sterylizacji...
Pasek wagi
nie ma czegoś takiego jak "tabletki zawiodły" - zawodzi człowiek gdy zapomni tabletki albo połączy ze środkiem obniżającym skuteczność hormonów w pigułkach. pękła gumka? to też nie znaczy że zaraz zachodzi się w ciążę - jeżeli ktoś ma siano we łbie to nie pójdzie do ginekologa po tabletkę 72h z własnej głupoty. a jeżeli ktoś się decyduje na stosunek przerywany albo seks bez zabezpieczenia to tak jakby prosił się o dzieci i nie ma co uznawać takiej ciąży za wpadkę - tylko za bezmyślność.
Myślę, że w większości przypadków ciąże u tak młodych dziewczyn, spowodowane są po prostu brakiem zabezpieczenia. Idą na żywioł, bo emocje poniosą, a później płaczą, że zostaną mamą w wieku 18 lat. Osobiście sobie tego nie wyobrażam. Nieważne co by się działo - zabezpieczenie musi być.
Co innego u starszych dziewczyn, które biorą tabletki i np. o jednej zapomną. Wtedy.. No cóż. Zrządzenie losu.
mi gin powiedział że średnio ze spiralą w pl zachodzi ok 5 kobiet na rok ;] !
hura ja :P !
Pasek wagi

Matyliano napisał(a):

martynka322 napisał(a):

ja w pierwsza zaszłam jak miałam gumki[pękła] dni niepłodne, i wzięłam tabletkę 72po po jakichś 40 h. i zaszłam. dla pewności po porodzie założyłam spiralkę i po roku użytkowania też zaszłam! chyba jestem odporna na środki anty;/ teraz biore tabsy i jak narazie działają, mam nadzieje że tak zostanie.
ej,ej bez takich mi tu - zaszlas ze spirala... ja zalozylam hormonalna 2 tyg temu i kamien spadl mi z serca,ale widze ze niepotrzebnie .  na ulotce informacyjnej ,ze zalozenie tej spirali ,ktora ja sobie zafundowalam = niemal sterylizacji...
w szkole miałam zajęcia z antykoncepcji i uczono nas, że spirala prowadzi do poronienia jeżeli hormony czy metale w niej zawarte zawiodą. tabletki 72h po działają mniej więcej 90% w ciągu pierwszych 24h, <50% do 48h, a do 72h to jak dobrze pamiętam było nieco powyżej 20%
informacje o stosunku przerywanym sa przestarzałe - najnowsze badania udowodniły, że w preejakulacie moga znajdować sie plemniki zodlne do zpałodnienia tylko jesli mezczyzna po poprzednim wytrysku nie oddał moczu.. Także nie podawajacie tego za głowny powód..
Pasek wagi
główną przyczyną jest brak zabezpieczania oczywiście bądź pęknięta gumka i "nie pójdę do ginekologa po tabletke 72h po bo pewnie nie zajdę"

paranormalsun napisał(a):

informacje o stosunku przerywanym sa przestarzałe - najnowsze badania udowodniły, że w preejakulacie moga znajdować sie plemniki zodlne do zpałodnienia tylko jesli mezczyzna po poprzednim wytrysku nie oddał moczu.. Także nie podawajacie tego za głowny powód..

A to dobrze wiedzieć. Nie słyszałam o tym, ale ja i tak nie będę ryzykować ;) bo statystyki świadczą, że tak czy owak źle się to kończy.
ja mialam spirale miedziana i nie bylam w ciazy, okres tez mialam terminowo. jesli bym poronila to tego nie wiedzialam

W kwestii pominięcia tabletki, to zależy jaki typ tabletek się przyjmuje i którą tabletkę się pominęło (z którego tygodnia).

A później już rosyjska ruletka, bo żadna antykoncepcja nie zabezpiecza na 100%. A żadna z nas nie ma pewności, że nie będzie tą jedną na milion ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.