- Dołączył: 2011-08-04
- Miasto:
- Liczba postów: 211
16 sierpnia 2012, 08:59
czy moglybyscie byc z chlopakiem ktory ma malego penisa ? bylyscie kiedys z kims takim ?
23 marca 2013, 10:44
znowu.
Może zaboleć, ale będę szczera: dziewczyny, które maja facetów z małym penisem, ZAWSZE będą mówić, że rozmiar się nie liczy, że go kochają takiego jaki jest itd itp, a innym będą walić tekstami o p#%$$%zdach jak wiadro.
Trochę szacunku.
Gdyby taka miała faceta z dużym, chwaliłaby dużego.
Jak się nie ma to co lubi, to się lubi to co ma.
Ja wolę duże penisy, ale miałam partnera ze średnim (poniżej 15 cm) i NIGDY nie przezyłam orgazmu.
24 marca 2013, 01:11
Powiem tak: Mój mąż nie ma za dużego, a orgazm mam zawsze gdy tylko mam na to ochotę. A pamiętaj, że to u kobiety rzadkość. Poza tym jak można się czymś takim sugerować. Pomyśl sobie, że Twój wymarzony facet, z którym świetnie się dogadujesz itp stwierdza, że nie jesteś dla niego dostatecznie dobra i musi Cię zostawić bo masz za mały biust, pupę lub krzywe kolana. Kurcze, czy on sobie takiego wybierał? My cycki sobie możemy powiększyć, możemy schudnąć. A oni co mogą? Więc jakie my mamy prawo oceniać ich pod tym względem.Prawda jest taka, że jeśli kogoś kochasz, i Twoje ciało w ogóle ma predyspozycje do przeżywania orgazmu to jeśli poznacie się i swoje ciała lepiej, poćwiczycie to nauczycie się jak zrobić żeby było dobrze. Ja też kilka razy nie miałam orgazmu ale potem poznałam własne ciało, mój mąż (wtedy jeszcze chłopak) też i teraz jest świetnie a wcale dużego nie ma.
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
24 marca 2013, 09:42
A rozepchane zawsze będą walić takie teksty jak wypowiedź dwa posty powyżej
25 marca 2013, 19:23
A mi się tylko przypomina scena z zajęć anatomii na I roku medycyny.
Poszliśmy do muzeum, gdzie były różne preparaty anatomiczne. I na samym końcu było coś, co zostało nazwane "Gablotą męskiej zadumy" - mianowicie męskie miednice z nienaturalnie dużymi członkami.
I asystentka pyta grupę: - Czy ktoś uważa, że to jest fizjologa?
Oczywiście wszyscy faceci milczą jak zaklęci.
I asystentka mówi do żeńskiej części: - A panie co myślą?...Bo ja bym uciekała :P
Podręczniki anatomii mówią o 14 cm. I wybaczcie, ale nie bardzo wierzę w te 25 cm, co poniektóre panie deklarują u swoich partnerów. To jest powód, dla którego kobiety nie potrafią parkować - bo całe życie im się wmawia, że 15 cm to 25 cm :D
30 marca 2013, 20:23
Przepraszam a co to znaczy "rozepchana"? Czy mówimy o kobiecie, która po ciąży wraca do kondycji sprzed? Czy mówimy o bujnej wyobraźni panienek nastolatek, ktore nie mają pojęcia jak zbudowana jest pochwa u kobiety? Czy o jakiejś anomalii w budowie ciała?
Ale wracając do małych penisów... raz zdarzył mi się chłopak, który wyraźnie odstawał rozmiarem od pozostałych partnerów. Pomimo tego, że było mi z nim dobrze w łóżku to jednak chorobcia powiem szczerze, że myślałam o nim "że ma małego".... pomimego tego, że "wiedział jak go używać" chyba wolę jednak normalnego rozmiaru penisy :-) Ale owszem, dołączę się do głosów, że rozmiar to nie wszystko... faceta obdarzonego a bez polotu też miałam... to już z dwojga złego wolę z małym ale zdolnego :-)
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsk Podlaski
- Liczba postów: 1957
1 kwietnia 2013, 15:21
mam porównanie i wiem że rozmiar ma znaczenie, a teorie o tym, że nie liczy się wymyślili chyba faceci ku pokrzepieniu serc i swoich lejków
- Dołączył: 2011-11-28
- Miasto: Wejherowo
- Liczba postów: 1803
1 kwietnia 2013, 18:24
Przykro mi ale ja również uważam, że rozmiar (długość i grubość) ma znaczenie.
Miałam do czynienia z małym raz, podziękowałam za znajomość.