- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2012, 21:38
29 lipca 2012, 12:55
nie ma kobiety latwej.kazdy idzie swoja sciezka. mozna uprawiac seks na 1 rande i byc 10 lat w malzenstwie, a mozna wogole nie zaliczyc i nie byc nawet para
kobieta oprocz dziury ma tez charakter, poczucie humoru, hobby, uczucia, urode itp itd. jesli sie ktos wzoruje tylko na kolorze majtek i szparce to jaka on wartosc wnosi do naszego zycia? mam bycz facetem tylko dlatego bo nie dal mi na pierwszej, a na 10 randce?
jesli charakter, zachowanie, brak zauroczenia nie przytrzymaja osobnika to nawet ta cnota bedzie g*wno warta w zwiazku i zwiazek sie sypnie jak domek z kart.
29 lipca 2012, 18:56
nie ma kobiety latwej.kazdy idzie swoja sciezka. mozna uprawiac seks na 1 rande i byc 10 lat w malzenstwie, a mozna wogole nie zaliczyc i nie byc nawet para kobieta oprocz dziury ma tez charakter, poczucie humoru, hobby, uczucia, urode itp itd. jesli sie ktos wzoruje tylko na kolorze majtek i szparce to jaka on wartosc wnosi do naszego zycia? mam bycz facetem tylko dlatego bo nie dal mi na pierwszej, a na 10 randce?jesli charakter, zachowanie, brak zauroczenia nie przytrzymaja osobnika to nawet ta cnota bedzie g*wno warta w zwiazku i zwiazek sie sypnie jak domek z kart.
Edytowany przez akitaa 29 lipca 2012, 18:58
29 lipca 2012, 18:59
czytam i nie mogę się nadziwić jak łatwo przychodzi wam to spotkanie w realu. Od około 2 lat, a od roku praktycznie codziennie, piszę z pewnym mężczyzną, poznanym w jakiejś grupie na FB. On ciągle zabiega o spotkanie, mimo iż wie, że mam faceta, a tą znajomość traktuje tylko i wyłącznie koleżeńsko. Nie potrafię się przemóc, boję się,że może okazać się jakimś psycholem
29 lipca 2012, 20:51
30 lipca 2012, 18:38
Mam takie pytanie głównie do kobiet, który poznały kiedyś przez Internet mężczyznę. Niekoniecznie chodzi mi o portale randkowe. Ale też o jakieś fora, komunikatory... Jak szybko, gdy zaiskrzyło, zdarzyła Wam się chwila intymna z tą osobą? Bo z moich obserwacji wynika, że z takim mężczyzną idzie jakoś szybciej, gdy się zna siebie przez neta przez pewien czas. Czy uznajecie intymność na pierwszym spotkaniu? Poznałam rok temu przez Internet chłopaka. Spotkaliśmy się niedawno. Prawiczkiem był i prawiczkiem pozostał. A mimo to poczułam się trochę winna, gdy doszło między nami do pocałunków i dotykania.
no w moim przypadku jesli chodzi o faceta z netu to wlasnie dluzej idzie, co to za znanie sie przez neta? żadno
mi zanim wskocze do łózka mu troche czasu musi minac, tym bardziej ze jest z neta musze go jakby na nowo w realu poznac, zweryfikowac informacje o tych pisal z rzeczywistoscią i ogolnie lepiej go poznac niz tylko kontakt wirtualny, no ale rozumiem ze innym wystarczy chwila do chwili intymnosci;D
30 lipca 2012, 18:59
no w moim przypadku jesli chodzi o faceta z netu to wlasnie dluzej idzie, co to za znanie sie przez neta? żadno mi zanim wskocze do łózka mu troche czasu musi minac, tym bardziej ze jest z neta musze go jakby na nowo w realu poznac, zweryfikowac informacje o tych pisal z rzeczywistoscią i ogolnie lepiej go poznac niz tylko kontakt wirtualny, no ale rozumiem ze innym wystarczy chwila do chwili intymnosci;DMam takie pytanie głównie do kobiet, który poznały kiedyś przez Internet mężczyznę. Niekoniecznie chodzi mi o portale randkowe. Ale też o jakieś fora, komunikatory... Jak szybko, gdy zaiskrzyło, zdarzyła Wam się chwila intymna z tą osobą? Bo z moich obserwacji wynika, że z takim mężczyzną idzie jakoś szybciej, gdy się zna siebie przez neta przez pewien czas. Czy uznajecie intymność na pierwszym spotkaniu? Poznałam rok temu przez Internet chłopaka. Spotkaliśmy się niedawno. Prawiczkiem był i prawiczkiem pozostał. A mimo to poczułam się trochę winna, gdy doszło między nami do pocałunków i dotykania.
31 lipca 2012, 11:40
poznalam faceta na fotce, spotkalismy sie jeden raz, drugi raz, trzeci raz w kinie i poszlismy do lozka. dodam ze te randki byly w ciagu kilku dni, potem zostalam jego dziewczyna, z poczatku myslal ze jestem latwa ale sie przeliczyl jak sam przyznal po latachz niektorymi tez sypialam zaraz na I spotkaniu, ale debile nie chcieli miec ze mna doczynienia. tak... bo akurat seks to wyznacznik jaka sie jest osoba. bo nie istnieje cos takiego jak charakter czy poczucie humoru. majtki o mowia wszystko o czlowieku.
31 lipca 2012, 14:33
Dziwisz się? Większość facetów nie chce życ z "łatwą". Możesz mieć cudowny charakter- choć tutaj to paradoksalnie niemozliwe (biorąc pod uwagę Twoje wypowiedzi na forach), co z tego jak "dasz dup." na pierwszym spotkaniu. Twoje życie, ale dla mnie to brak szacunku do samej siebie.poznalam faceta na fotce, spotkalismy sie jeden raz, drugi raz, trzeci raz w kinie i poszlismy do lozka. dodam ze te randki byly w ciagu kilku dni, potem zostalam jego dziewczyna, z poczatku myslal ze jestem latwa ale sie przeliczyl jak sam przyznal po latachz niektorymi tez sypialam zaraz na I spotkaniu, ale debile nie chcieli miec ze mna doczynienia. tak... bo akurat seks to wyznacznik jaka sie jest osoba. bo nie istnieje cos takiego jak charakter czy poczucie humoru. majtki o mowia wszystko o czlowieku.
1 sierpnia 2012, 08:52
1 sierpnia 2012, 13:17
Dziwisz się? Większość facetów nie chce życ z "łatwą". Możesz mieć cudowny charakter- choć tutaj to paradoksalnie niemozliwe (biorąc pod uwagę Twoje wypowiedzi na forach), co z tego jak "dasz dup." na pierwszym spotkaniu. Twoje życie, ale dla mnie to brak szacunku do samej siebie.poznalam faceta na fotce, spotkalismy sie jeden raz, drugi raz, trzeci raz w kinie i poszlismy do lozka. dodam ze te randki byly w ciagu kilku dni, potem zostalam jego dziewczyna, z poczatku myslal ze jestem latwa ale sie przeliczyl jak sam przyznal po latachz niektorymi tez sypialam zaraz na I spotkaniu, ale debile nie chcieli miec ze mna doczynienia. tak... bo akurat seks to wyznacznik jaka sie jest osoba. bo nie istnieje cos takiego jak charakter czy poczucie humoru. majtki o mowia wszystko o czlowieku.