Temat: Rozmowa z mamą

Ja byłam sama miałam 17 lat , niezbyt fajnie wspominam wizytę . Szkoda że mojej mamy nie było przy mnie .

Wiesz ,że  jeszcze nie mam 30-tki na karku a widocznie też jestem starej daty -bo jeżeli córka moja chciałaby w wieku 17 lat iść w sumie po antykoncepcję praktycznie to też bym się wściekła i zrozumiesz mamę kiedy będziesz mieć własne dzieci .

Nie mow mamie, proste. To Ty musisz sie zabezpieczyc, a nie matka. Nie musisz mowic o wszystkim.

bosz ! 17 lat i dopiero teraz idziesz na pierwszą wizytę?
ja swoją córkę wypchałam do gina, jak tylko zauważyłam, że randki są coraz dłuższe
powiedziałam, że ma do wyboru, albo idzie ze mną albo wybiera przyjaciółki towarzystwo, co woli, ale że ma iść szybko albo jeszcze szybciej
miała 15 lar z kawałkiem
zawsze uważałam, że lepeij dmuchać na zimne niż sie sparzyć, lepiej zapobiegać niż rozpaczać
ja jej ufam a ona mi, po jakims pół roku sama mi powiedziała, że jeszcze nie bierze tabletek, b nie ma taiej potrzeby, ale że dziękuje mi, że już sie nie będzie bała gina i że już wie, co robić, gdy podejmie współżycie

dziś moje dziecko ma 21 lat prawie i czasami wspomina te pierwszą wizytę, do której ją przymusiłam

moja pierwsza wizyta odbyła się w wieku 16 lat i bardzo miło ją wspominam, bardzo dużo się dowiedziałam, ale muszę przyznać, że ciągnęłam doktora za język. Moja mama nie wiedziała, ale jakbym jej powiedziała, to pewnie by ze mną poszła.

ja miałam 17 lat i wizyta była zaplanowana od 4 lat, bo wtedy byłam w szpitalu w sprawie hirsutyzmu, powiedzieli ze jak skoncze 17 lat to zaczną mnie leczyc hormonalnie. mama wiedziała, bo płaciła ;)

na szczęście z moją mamą o tych sprawach mogłam porozmawiać jak z koleżanką :)

Ja na pierwszą wizytę poszłam sama, mama wiedziała miałam 16lat i szłam po środki antykoncepcyjne o czym powiedziała się po jakimś czasie...;)  ja bym na Twoim miejscu spróbowała porozmawiać z mamą a jeżeli będzie miała jakieś obiekcje co do tego to iść bez jej wiedzy i tyle.

ja nie mówiłam, idź sama