- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Rokitki
- Liczba postów: 5624
16 lipca 2012, 17:44
Witam chciałam Was zapytać czy Waszym zdaniem można tworzyć idelany związek wtedy gdy kobieta ma zupełnie inny temperament niź jej partner?
16 lipca 2012, 17:47
sangwinik z melancholikiem myślę, że by się nie dogadał.. :P
16 lipca 2012, 17:51
ja jestem z moim chłopakiem 3.5 roku. On - spokój, cierpliwość, zero stresu, wszystko spokojnie pełen luz. Ja- choleryk, potworny złośnik, osoba impulsywna nerwowa.
I jesteśmy z sobą i dajemy radę :). Jak ja się wkurzam to on mówi spoookojnie kotek :D
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
16 lipca 2012, 17:51
bountycocoska napisał(a):
sangwinik z melancholikiem myślę, że by się nie dogadał.. :P
albo melancholik z cholerykiem :D hah na szczescie my oboje cholerycy i gra gitara ha ha ha :D
- Dołączył: 2012-07-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2105
16 lipca 2012, 17:59
Ech, bywa ciężko, ale można się dogadać, trzeba tylko wiedzieć kiedy trochę ustąpić drugiej stronie ;p
- Dołączył: 2011-10-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 967
16 lipca 2012, 18:03
to zalezy czy roznica temperamentów dawalaby znac w kazdej dziedzinie zycia, na co dzien moze to byc niezłe urozmaicenie, jednak w łozku z reguły sie nie sprawdza
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
16 lipca 2012, 18:16
Edytowany przez anniaa88 21 marca 2013, 18:42
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
16 lipca 2012, 20:53
Mimisia92 napisał(a):
ja jestem z moim chłopakiem 3.5 roku. On - spokój, cierpliwość, zero stresu, wszystko spokojnie pełen luz. Ja- choleryk, potworny złośnik, osoba impulsywna nerwowa. I jesteśmy z sobą i dajemy radę :). Jak ja się wkurzam to on mówi spoookojnie kotek :D
To dla mnie cos nie do zniesienia, tez jestem cholerykiem, ale gdyby Moj do mnie kotek mowil to chyba bym w szal wpadla:)