Temat: Układ na sex?

Chciałabym zapytać Was co myślicie o takim układzie? Ona i on obydwoje samotni, znają się jako kumple (przyjaciele?) od lat, mają swoje potrzeby seksualne, spotykają się na seks - kolacje ze  śniadaniem. Ostatnio mój wieloletni kumpel wyszedł d mnie z taką propozycją.. Sama nie wiem... Niby mam ochotę spróbować, z drugiej strony - trochę się waham, głównie dlatego, że wstydzę się swego ciała, ze moralność itp. Co o tym myślicie? Macie takie doświadczenia? To coś złego?
zeby sie nie rozpisywac: niemoralne i obrzydliwe. 

Desire25 napisał(a):

a co jeśli zaliczylibyście wpadkę? Wtedy ślub z przymusu, czy od razu dziecko byłoby z rozbitej rodziny? Czy może dom dziecka?Pomyśl o ewentualnych konsekwencjach... i dopiero zdecyduj.




poza tym ja bym się nigdy nie zgodziła na coś takiego - mnie coś takiego brzydzi.
jak seks to tylko z miłości.

poza tym zawsze istnieje ryzyko, że któreś się zaangażuje uczuciowo... no sorki, ale jesteśmy tylko ludźmi.
wtedy już z waszej "przyjaźni" nic nie zostanie.
i w ogóle to miło, że Twój "kumpel" widzi w Tobie prawdopodobnie tylko obiekt seksualny...

Elviska napisał(a):

cancri napisał(a):

Dla mnie nie ma seksu bez miłości,a samo taki seks dla seksu, no cóż...Z drugiej strony każdy człowiek ma swoje potrzeby,jeżeli chcecie zaspokajać je w ten właśnie sposób...
 Dokładnie, dla mnie również nie ma seksu bez miłości. I tu nie chodzi o wiarę czy nie wiarę w Boga. Po prostu uważam że choć ta jedna jedyna rzecz powinna być zachowana dla kogoś kogo się kocha. Ale jakie ty masz podejście do tego to tylko Twoja sprawa.



tienna napisał(a):

Ja bym się nie zdecydowała. Jak sobie to wyobrażę, to widzę taki obrazek, że facet przychodzi do mnie, zaspokaja się mną, jak dmuchaną lalą i wychodzi.... Nie wyobrażam sobie też wykorzystać tak kogoś innego, żeby zaspokoić swoje potrzeby. Ludzi nie powinno się traktować jak przedmiotów....


święta prawda...
kiepski pomysl. jest cos takiego ze kobiety przywiazuja sie do facetow z ktorymi uprawialy seks- czytalam o tym. nie musi tak byc ale jest duze prawdopodobienstwo ze zacznie ci na nim naprawde zalezec, a jemu nie.

tienna napisał(a):

Ja bym się nie zdecydowała. Jak sobie to wyobrażę, to widzę taki obrazek, że facet przychodzi do mnie, zaspokaja się mną, jak dmuchaną lalą i wychodzi.... Nie wyobrażam sobie też wykorzystać tak kogoś innego, żeby zaspokoić swoje potrzeby. Ludzi nie powinno się traktować jak przedmiotów...Seks bez miłości jestem w stanie sbie wyobrazić, ale nie w formie umowy "ja zaspokoję ciebie, ty zaspokoisz mnie"....


.

To nie działa. Prędzej czy później któreś z Was będzie chciało czegoś więcej. Polecam filmy "To tylko sex" i "Sex Story" 
O Matko co niektóre tu wypisują !

Napisze tak, byłam, jestem i będę w takim układzie. Zaczęło się to 2 lata temu i trwa do dziś. I nie dość,że ten chłopak jest moim partnerem w łóżku to na dodatek jest także zajefajnym kumplem! Jakoś seks nas zbliżył do siebie, i to nie w sensie uczucia. Jedynie sympatia :) I to nieprawda, że facet potraktuje Cię jak dmuchaną lalę - jeśli chłopak jest na poziomie to zadba o Ciebie - w końcu to wzajemny układ, prawda? A nie wykorzystywanie. My mamy taką umowę , że jak tylko któreś zaangażuje się uczuciowo - przerywamy "zabawę". O dzieciach nie ma mowy - oboje wiemy co to antykoncepcja  - helllou? mamy XXI wiek   

Reasumując - ja bym spróbowała, jeśli się dobrze dogadujecie w życiu być może wyjdzie Wam i  w łóżku :) 
Sex tylko i wyłącznie po ślubie. Hehe. Nie no żartuje.

tez bylam kiedys w takim ukladzie ale nie wiem, jakos ten seks byl inny nzi teraz z ukochany. spotykalam sie tak z dwoma facetami (nie na raz) i bylo slabo. ale jak kto woli. nie zaluje. nie bylo tez tragicznie. bylo ok. mialam orgazmy itd ale z obecnym ejst o wiele lepiej

 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.