11 lipca 2012, 09:09
witam. jakos od ponad miesiaca mam problemy intymne - pieczenie, swędzenie, zaczerwienienie warg sromowych. bylam u ginekologa ktory przypisal mi globulki dopochwowe i masc clotrimazolum. przy aplikowaniu globulki jak wlozylam palec do pochwy to poczułam taki jakby guz (nie wiem jak to nazwac) mniej wiecej wielkosci pilki od ping-ponga. nie mam pojecia co to jest. globulki juz skonczylam brac, mascia codziennie smaruje a problem dalej nie znika. nadal strasznie piecze i jest zaczerwienione. zapisalam sie znowu do ginekologa ale chcialam was zapytac czy ktoras z was moze miala taki problem? chodzi mi o ten dziwny guz w pochwie. jestem juz po okresie wiec to raczej nie jest jakas powiekszona macica czy cos w tym stylu.
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8095
11 lipca 2012, 14:30
puckolinka napisał(a):
krolowamargot1 napisał(a):
hm, a mnie to wygląda na: http://www.forumginekologiczne.pl/forum/vt,48,237,7826,0,ropien-gruczolu-bartholina
strasz dziewczynę jakimiś ropniakami, jeszcze szukasz po innych forach daj sobie spokój z tymi pseudo poradami
właśnie po to to robię. Zeby Autorka poszła do lekarza, nie zadawała głupie pytania na forum
11 lipca 2012, 14:33
szyjka macicy to nie ropniak! myślisz że jak ją postraszysz to pójdzie do gina?
11 lipca 2012, 14:57
ej kurde przeciez ide jutro do ginekologa! nie widze nic glupiego w moim pytaniu, zadalam je po to zeby sie dowiedziec. jesli jest to szyjka macicy to spoko. i nie widze tez potrzeby naswmiewania sie i wymadrzania ze nie znam wlasnej anatomii. wiem ze jest cos takiego jak szyjka macicy ale w zyciu jej nie dotykałam wiec nie wiedzialam co to jak po 22 latach zycia pierwszy raz ja wyczułam.
- Dołączył: 2006-05-04
- Miasto: Babska
- Liczba postów: 573
11 lipca 2012, 15:13
magdabunc napisał(a):
ej kurde przeciez ide jutro do ginekologa! nie widze nic glupiego w moim pytaniu, zadalam je po to zeby sie dowiedziec. jesli jest to szyjka macicy to spoko. i nie widze tez potrzeby naswmiewania sie i wymadrzania ze nie znam wlasnej anatomii. wiem ze jest cos takiego jak szyjka macicy ale w zyciu jej nie dotykałam wiec nie wiedzialam co to jak po 22 latach zycia pierwszy raz ja wyczułam.
Jestem przekonana, że połowa z kobiet wie co to jest szyjka macicy, ale większość nie potrafi jej wyczuć, ani być pewnym, że to szyjka...Bo niby z jakiej racji....Madzia skąd mogłaś wiedzieć...a pytania możesz zadawać...Ale musisz się liczyć że na każdym forum znajdą się osoby, które mają dużo do powiedzenia i musisz liczyć się z ich uszczypliwością....
Ja gdybym nie była położną, pewnie też bym nie wiedziała, jakoś nie mam ochoty wsadzać sobie do pochwy dwóch palców i w niej gmerać...
Myślę, że dostaniesz silniejszy lek, jeżeli clotrimazolum ci nie pomogło ani globulki. Sprawy kobiece trudno się leczy, ciągnie się to często długi czas.