Temat: Wibrator

A tak sobie pomyslalam. Macie/mialyscie kiedys wibrator? :) Fajne to/nie fajne?

Yankee w skrócie: są 52 karty, po 26 dla niej i dla niego, losuje się jedną co tydzień, na zmianę, więc wychodzi, że trwa rok. Na karcie znajdują się polecenia, które wg str sklepu: "są bardzo zróżnicowane. Stworzone zgodnie z potrzebami i oczekiwaniami mężczyzn i kobiet. Mają na celu wzmacnianie więzi między Kochankami - zarówno uczuciowych jak i erotycznych." czyli np prygotowanie romantycznej kolacji, zjedzenie ulubionych owoców z ciała partnerki itp. (niektóre ciekawe, ale nie znam wszystkich, bo co to by była za niespodzianka i wyczekiwanie?

Ze str sklepu:

"Kochankowie to gra tylko dla tych par, które planują wspólne bycie razem przez dłuższy czas. W końcu jest to gra na cały rok!
Z jakiej okazji warto kupić "Kochanków"? Kochankowie to doskonały prezent dla partnera/partnerki, właściwie z dowolnego powodu: na Boże Narodzenie, Mikołaja, urodziny, Walentynki. Albo bez okazji! Kochankowie są również idealni jako prezent dla przyjaciół: na urodziny, ślub, rocznicę, na wieczór panieński lub kawalerski!"

Zdecydowałam się, bo podoba mi się idea i czekanie przez tydzień :) Poza tym są też wspólne wyjścia, generalnie większość z tych rzeczy i tak robimy, ale tak to zapewni nam zawsze przynajmniej ten jeden dzień/wieczór dla siebie mimo zabiegania :) Link do strony sklepu: gry intymne  (jest jeszcze 5 innych).

nadiecieodteraz

dzieki wielkie gra brzmi super fajnie!:):):)

Nie ma sprawy :) Przyjemnej zabawy ;)

ja mam 2 he he

różowy i niebieski

nie wiem ile kosztowały bo oba dostałam od męża

swietna zabawa we dwoje a właściwie we troje

Pasek wagi
> ja mam 2 he he różowy i niebieski nie wiem ile
> kosztowały bo oba dostałam od męża swietna zabawa
> we dwoje a właściwie we troje
w takim układzie to nawet we czworo:D

jak do tej pory zawsze wybieramy tylko jednego

ja wolę różowego...............

Pasek wagi
Ja też mam . Leży na szafie. Dostałam na walentynki od mojego faceta :) Powiem wam ze we dwoje ok. Ale samemu ... To nie polecam . Mnie to nie kręci. Kiedyś myślałam że to coś fajnego . A to nie prawda.  Wolę mojego narzeczonego :)
Ja mam.Czasem nie przydaje.I ,Mimelka,nie chodzi o jakas chcice-to po prostu co innego.

Oj,mialo byc napisane "czasem sie przydaje" :)
hej.ja mam jeden rozowy:)dostalam go od meza:)czasami bawimy sie nim do gry wstepnej.ale powiem wam ze wole prawdziwy seks.wibrator sie przydaje zeby podgrzac atmosfere

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.