Temat: Nabrać chęci na...

Co zazwyczaj robicie by wasi mężczyźni nabrali ochoty na miłosne igraszki? Pytam z czystej ciekawości ;)
Kop w krocze! Haha to chyba mogłoby się zakończyć brakiem seksu bo bym wyleciała szybciej niż z prędkoscią światła.

Agaszek napisał(a):

fatblackcat napisał(a):

Kupuję mu piwo, nie przeszkadzam podczas gry w nowe diablo, nie przeszkadzam w oglądaniu meczu, chodzę nago po mieszkaniu. To chyba takiej najważniejsze.
Ale tak facet z facetem Sodomia i gomoria normalnie


hahaha no no!
wystarczy, że się położę obok niego , a ten już :P 
Także ja nie muszę się wysilać ;)
nic nie robie. to pospolitus gwalcicielus jak tylko mnie zobaczy to wyciaga swojego weza

brunette6 napisał(a):

Agaszek napisał(a):

fatblackcat napisał(a):

Kupuję mu piwo, nie przeszkadzam podczas gry w nowe diablo, nie przeszkadzam w oglądaniu meczu, chodzę nago po mieszkaniu. To chyba takiej najważniejsze.
Ale tak facet z facetem Sodomia i gomoria normalnie
hahaha no no!


Jak się nie ma co się lubi...
Eee nie trzeba mi stosować jakiś sztuczek - na każde zawołanie jest chętny i gotowy ;-)

brunette6 napisał(a):

DamaWOpalach napisał(a):

Mojemu nic nie muszę robić, bo zawsze ma ochotę ;)




Pasek wagi
jak mialam, to wystarczylo, bym na niego spojrzala lub pocalowala.
ale u nas byla taka chemia, ze gdyby sie dalo, to bysmy z lozka nie wychodzili.
Są mężczyźni których trzeba namawiać?

To odkrycie wręcz darwinowskie:)

patasola napisał(a):

jak mialam, to wystarczylo, bym na niego spojrzala lub pocalowala.ale u nas byla taka chemia, ze gdyby sie dalo, to bysmy z lozka nie wychodzili.

 

Mam to samo, pytałam z czystej ciekawosci

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.