7 czerwca 2012, 23:47
Jestem z chłopakiem 3 lata. Na początku bałam się zakochać, bo bałam się, że szybko się to skończy, a ja zostanę ze złamanym sercem. Jednak z biegiem czasu zaczęłam coś do niego czuć. Teraz wiem, że go kocham. Niestety w momencie kiedy mnie było bardzo dobrze i nie chciałabym tego zmieniać, on zaczął wspominać o tym, że chciałby już czegoś więcej. Niby wcześniej dawał już to raz na czas do zrozumienia, ale teraz widzę, że jest to dla niego dość poważny 'problem'. Problem, bo ja nie jestem jeszcze gotowa. Po pierwsze boję się, że zostanę z brzuchem, a niestety żadna antykoncepcja nie daje 100% pewności. Po drugie praktycznie od momentu pierwszego chłopaka wpajano mi (a w sumie to głównie babcia), że seks przed ślubem jest czymś złym itp itd i nie umiem teraz tak po prostu się zdecydować na taki krok. I nie wiem czy tu chodzi o religię, bo jestem wierząca, ale tak na prawdę w głowie mam głównie przekonania mojej babci, a nie to co ja myślę ( bo sama już nie wiem co myśleć ;/ ) a przez to bardzo duże opory. I teraz nie wiem co zrobić. Niby jak kocha to poczeka, ale niestety ta sprawa dość znacząco teraz stoi między nami.. Nie wiem co robić.. Jak mu wytłumaczyć, żeby poczekal? Bo widzę, że moje wyjaśnienia do końca go nie przekonują. Wiem, że mu zależy na tym żebyśmy byli bliżej, ale nie chcę robić nic przeciwko sobie..
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
11 czerwca 2012, 14:58
isanaaa napisał(a):
jesteście 3 lata razem i nie uprawialiście seksu ?????? Szczerze!! Seks jest czym cudownym z osobą która się kocha!!!
no wybacz ale ma 18 lat watpie czy wczesniej mozna zaczynac seks jako 15latka!!
Edytowany przez ANULA51 11 czerwca 2012, 15:01
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Paradera
- Liczba postów: 2365
14 czerwca 2012, 16:50
zrób to co uważasz za słuszne. ostatecznie jesteś tylko ty i Twoje myśli :)
16 czerwca 2012, 09:38
Może niektórzy uznają to za egoizm, ale ja za słuszne uważam to, żeby jeszcze nie zaczynać. Niestety mój chłopak, którego myślałam że dość dobrze znam po tych trzech latach i myślałam, że rzeczywiście mnie kocha ( chociaż nadal uważa że tak jest) całkiem się zmienił.. Cały czas odwoływał spotkania, albo nawet nie raczył powiedzieć, że nie przyjdzie, a teraz poleciał na ok miesiąc do Anglii, żeby jak to stwierdzil 'odpocząć'. A przed tym wylotem nawet nie przyjechał się pożegnać. Tam ma internet, ale się nie odzywa. Ja powiedziałam mu, że już się nie będę narzucać. I raczej wygląda na to, że to koniec naszego związku. Boli cholernie, ale jeśli uważa, że takie zachowanie ma mnie przekonać to jest w dużym błędzie.. A jak mu to powiedziałam to stwierdził, że jak było dobrze też nie chciałam.. Szkoda gadać.. ;/
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1655
16 czerwca 2012, 22:02
i mu sie wcale nie dziwie, bo takie decyzje kochana to sie podejmuje we dwoje. Jezeli dwie osoby chca czekac to spoko, ale jak jedna nie chce to nie ma takiej opcji zeby kogos zmuszac. On ma 21 lat, hormony szaleja, musiałby byc, nie wiem jaki, zeby nie chcec seksu...
poszukaj sobie kogos kto wyznaje takie same zasady jak ty i bedzie dobrze...
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
17 czerwca 2012, 16:29
OMG... nie wiem za bardzo na co czekasz, seks jest super! Jesli Ty nie odczuwasz potrzeby seksu w tym wieku to raczej masz niewielkie libido. Facet ma najwyrazniej duze, wiec trudno sie bedzie Wam dopasowac. Ale to Twoja sprawa!
A mowienie kocha to poczeka, raczej dziala w druga strone tzn. poszuka sobie innej. Nie wiem dlaczego niektore kobiety blokuja facetow i uwazaja, ze seks to jakas nagroda dla nich.
Edytowany przez szprotkab 17 czerwca 2012, 16:33
- Dołączył: 2011-06-15
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3167
18 czerwca 2012, 09:33
Sakti napisał(a):
i mu sie wcale nie dziwie, bo takie decyzje kochana to sie podejmuje we dwoje. Jezeli dwie osoby chca czekac to spoko, ale jak jedna nie chce to nie ma takiej opcji zeby kogos zmuszac. On ma 21 lat, hormony szaleja, musiałby byc, nie wiem jaki, zeby nie chcec seksu...poszukaj sobie kogos kto wyznaje takie same zasady jak ty i bedzie dobrze...
po prostu nie pasujecie do siebie..
- Dołączył: 2007-10-23
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 3712
18 czerwca 2012, 12:50
Nie do końca jest tak, że jeśli zachowuje się dziewictwo to nie ma się doświadczenia w seksie ;-) Mój pierwszy raz był jak miałam 21 lat i była to dojrzała i przemyślana decyzja, której nie żałuję. Znałam już wtedy swoje ciało i wiedziałam czego mogę się spodziewać .
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2662
19 czerwca 2012, 08:50
ZielonyKapelusz napisał(a):
Może niektórzy uznają to za egoizm, ale ja za słuszne uważam to, żeby jeszcze nie zaczynać. Niestety mój chłopak, którego myślałam że dość dobrze znam po tych trzech latach i myślałam, że rzeczywiście mnie kocha ( chociaż nadal uważa że tak jest) całkiem się zmienił.. Cały czas odwoływał spotkania, albo nawet nie raczył powiedzieć, że nie przyjdzie, a teraz poleciał na ok miesiąc do Anglii, żeby jak to stwierdzil 'odpocząć'. A przed tym wylotem nawet nie przyjechał się pożegnać. Tam ma internet, ale się nie odzywa. Ja powiedziałam mu, że już się nie będę narzucać. I raczej wygląda na to, że to koniec naszego związku. Boli cholernie, ale jeśli uważa, że takie zachowanie ma mnie przekonać to jest w dużym błędzie.. A jak mu to powiedziałam to stwierdził, że jak było dobrze też nie chciałam.. Szkoda gadać.. ;/
Jak dorośniecie to się nauczycie, że seks jest naturalną częścią związku. Nie najistotniejsza i nie najmniej istotną, ale naturalną i nieodzowną. Jeśli wydaje wam się inaczej to żyjecie w bajkowym świecie. Nienaturalny jest związek bez seksu. Natomiast przypadkowy seks lub seks dla samego seksu trudno nazwać związkiem. Nienaturalne są sztuczne ograniczenia. Ale róbcie sobie co chcecie i potem roztrząsajcie jaki to on zły. Niestety dziewczyno, nie dojrzałaś do związku i tyle.
- Dołączył: 2013-05-27
- Miasto: białystok
- Liczba postów: 6
31 sierpnia 2013, 10:29
Kobieta jeśli chce być przez mężczyzne traktowana na poważnie to musi
być dziewica(musi się sama szanować). żaden poważny mężczyzna nie
buduje stałego związku z kobietą która komuś już oddałą swoją godność i
szacunek do siebie samej. Szczeże kobieta oprócz tego że wiadomo musi
się jakoś prezentować to wskazane jest żeby smacznie jedzenie gotowała.
Prawda
jest taka że jeżeli kobieta się szanuje(dziewica) i jest ładna,zadbana i
umie troche smacznych rzeczy ugotować to z łatwością doszkoli się w
kuchni :) Taka kobieta to skarb.