Temat: sex analny

hej. chcialabym zaczac z narzeczonym uprawiac seks analny. tylko ze ja zawsze mialam problem z wyproznianiem sie, zalatwiam sie co dwa dni i boje sie ze wejdzie w czekolade he..ze tak sie wyraze. jak dokladnie oczyscic tamte miejsce??

younginka napisał(a):

Dobry koń to i po błocie pojedzie ;D można zakupić worki do lewatywy w aptece.


Dosadne... ale śmieszne hahaha
A czy ktos de facto robi lewatywe przed analem? (za wyjatkiem gwiazd porno?)
lewatywa i masz seks analny;)))
Ja próbowałam sexu analnego z mężem (2 razy) i wiecej tego nie zrobię, wole inne urozmaicenia w łóżku, za każdym razem robiłam lewatywę tak na wszelki wypadek
Pasek wagi
absynentka uważaj na słowa bo łamiesz regulamin forum, edytuj post - proszę

Tylko lewatywa:)

Marika84 napisał(a):

Ja próbowałam sexu analnego z mężem (2 razy) i wiecej tego nie zrobię, wole inne urozmaicenia w łóżku, za każdym razem robiłam lewatywę tak na wszelki wypadek

ja tak samo, tyle że były 3 podejścia. Jakoś taka forma bliskości nie przypadła mi do gustu ale oczywiście kto co lubi...

Jeśli mogę coś doradzić, pełna lewatywa nie jest konieczna. I tak będzie wchodził w okrężnicę, która jest pusta przez większość dnia a zapełnia się przed wypróżnieniem. Wystarczy się podmyć, a jeśli się boisz, że coś tam zostało skieruj strumień wody do środka a następnie wypróżnij się na toalecie. Czyściej już nie będzie :) I pamiętaj duuuużo nawilżenia przy takich zabawach.
Pasek wagi

younginka napisał(a):

Dobry koń to i po błocie pojedzie ;D można zakupić worki do lewatywy w aptece.


To tak jak dobry marynarz po morzu czerwonym przepłynie :D

madziuuulka69 napisał(a):

younginka napisał(a):

Dobry koń to i po błocie pojedzie ;D można zakupić worki do lewatywy w aptece.
To tak jak dobry marynarz po morzu czerwonym przepłynie :D


jesteście mega! hahaha

Ogólnie ja też mam problemy z wypróżnianiem się i jak to mój facet powiedział, że może by się przepchało i by poszło :P
Ja absolutnie wystrzegam się seksu analnego, chociaż mój chłopak ciągle nalega, chciałby spróbować i jest pewien ze kiedyś spróbujemy... Chociaż żeby dla mnie to jakaś przyjemność była ale to chyba podnietka z tego ze mam konia w błocie :P
spaliłabym się ze wstydnu jakby mój partner po seksie analnym wyciągnał freda a fred byłby w błocie :D haha 

younginka napisał(a):

Dobry koń to i po błocie pojedzie ;D można zakupić worki do lewatywy w aptece.



hahaha :D padłam :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.