11 stycznia 2009, 14:55
no to mamy tu złorzony problem, zmęczenie, moze strach przed kolejną ciążą, do tego brak wiary w siebie ... fakt moja kolezanka ma jedno dziecko, ciągle z nim, ciągle coś , jej facet mało pomaga, ona jest przemęczona i też nie ma ochoty na sex ... hmmmmmm to ja tak nie chce ... a kurcze trzeba będzie sie o dzidzię postarać niedługo :D może pomogłaby rozmowa z psychologiem?
- Dołączył: 2007-10-22
- Miasto: Zakynthoska Wioska
- Liczba postów: 4332
11 stycznia 2009, 15:08
Akceptacja siebie to jedno, akceptacja męża to drugie ... no a waga to trzecie. Jak widzę po sobie waga jednak ma wpływ na TE sprawy i nawet nie jest to wynik akceptacji siebie czy drugiej osoby ... po prostu popęd gdzieś znika. Teraz jak mam mniej te 10 kg to wraca ... więc masz dodatkową motywację aby schudnąć :) a na pewno wszystko się ułoży.
- Dołączył: 2008-04-10
- Miasto: Coventrowo Hheh
- Liczba postów: 604
11 stycznia 2009, 15:22
Brak cynku objawia się utratą smaku i węchu - jedzenie nie smakuje. Brak popędu seksualnego, brak wewnętrznego "napędu", choroby skóry (trądzik), stany depresyjne, zaburzenia miesiączkowania, zwiększona skłonność do infekcji, brzydki zapach z ust i potu.
to jedyne co mi przychodzi do glowy taka oczywista rzecz ze trzeba schudnac mysle ze ona juz wie dlatego tu jest
- Dołączył: 2006-01-17
- Miasto: Pod Bukami
- Liczba postów: 4137
11 stycznia 2009, 16:01
jak się ma małe dzieci, w dodatku karmi się piersia to można nie chcieć, nie tylko seksu, ale w ogóle dotyku. To nie herezje, wiem z własnego doświadczenia. Masz takie dzieciątko a czasem drugie niewiele strasze non stop przy ciele, ciagle łapki na sobie. W końcu wysiadasz i jedyne o czym marzysz, to zeby cie juz nikt nie dotykał...To mija, spokojnie :) A seks o poranku, kiedy dzieci jeszcze śpia? A zmiana miejsca, nie w łozku w sypialni? Może odmiana potrzebna? Trzymaj się!
11 stycznia 2009, 16:29
a moze mąż Cie juz nie pociaga i to dlatego a nie waga i cala reszta, tak bywa
11 stycznia 2009, 16:46
musisz pokochać siebie, swoje ciało. Na świecie nie ma ideałów, mężowi podobasz się taka jaka jestes:)
naprawdę sex to nic złego, kochacie się przecież, tylko spójrz na siebie łagodniej i nie mów, że jesteś gruba...:)
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Koniec Świata
- Liczba postów: 20191
11 stycznia 2009, 17:28
> ja np jak schudne to mam 100razy wieksza ochote na
> sex
>
A ja akurat nie!
11 stycznia 2009, 18:14
niemowcie jej tak musisz pokochac swoje cialo ludzieeee co wy gadacie ..... musi to sie wziasc w garsc i nieprzejmowac sie tym ze niema ochoty na seks i wziasc sie pozadnie za diete---mysle ze i sobie pomoze chudnac --i maz bedzie zadowolony
11 stycznia 2009, 18:32
Nie jestem specjalistą, ale u mnie było podobnie, ale to jak się okazało, brak czasu dla siebie - dom, dziecko, opieka nad rodzicami.
Pomogło niewiele - koleżanka zaproponowała, że mnie zastąpi w domu na chwilkę. Miałam kilka godzin tylko dla siebie potem kolacja z mężem, a przy tym szczera rozmowa. Nie zmieniło się wszysto od razu, ale troszeczkę pomogło.
Pozdrawiam
11 stycznia 2009, 18:55
nie czytałam tego co pisały wczesniej dziewczyny, ale pewnie doradzały do czego i ja sie przylanczam trzeba uwierzyc w siebie i wlasna atrakcyjnosc, tym bardziej, ze maż wie jak wygladasz i kocha Cie bardzo!! wiem tez ze choc mozesz o tym zdawac i problem jest w twojej glowie... sproboj poki nie schudniesz pokochac to co masz piekne... powoli... i bedzie dobrze.
Myśle tez ze powinniscie z mezem szczerze porozmawiac, powiedz mu co Cie w tym wszytskim "boli", wyjasnij, ze jest Ci zle z soba, pewnie on zrozumie, pomoze w tym... dacie rade!