12 kwietnia 2012, 18:23
Ostatnio gdzieś przeczytałam że 4/5 kobiet uważa że odpowiednia pora na seks to 5 randka. Też jesteście tego zdania...
- Dołączył: 2008-02-24
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 911
12 kwietnia 2012, 18:42
Seks a kochanie różnica. Zależy od sytuacji od tego jak poważnie traktuje się drugą osobę oraz od miliona innych czynników.
12 kwietnia 2012, 18:42
hahahha ... bez obrazy małolaty kontra kobiety dojrzale ... zanim zaczelam uprawiac "regularny seks" tez mialam zasde 5 a nawet 7 randek ..... ale zmienilam zdanie, bo np. jesli zakochani spotykaja sie codziennie przez 5-7 dni z rzedu to co ???
teraz jesyem zdania albo to sie czuje albo nie ... unikam "ogierow" ktorzy mysla tylko o zaliczeniu ...... jakos nnie trafilam jeszcze na takiego i chwala za to .....
- Dołączył: 2009-03-04
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 4537
12 kwietnia 2012, 18:43
seks - uprawiają go wszyscy, którzy uwazaja to za modne bez wzgledu czy to 5 randka czy tez 1
seks z miłosci (czyli jak wspomnialam wyzej jedna vitalijka kochanie sie) przychodzi wtedy gdy kogos pokochamy naprawde i chcemy mu sie oddac w pelni ... (uwazam, ze malo osob do tego stanu czeka) ale to moja zdanie ;p
12 kwietnia 2012, 18:44
to zalezy od dwojki osob. nawet i bez seksu nie ma pewnosci ze facet bedzie wiecznie kochal, bo moga nie pasowac charaktery. a jesli oboje sie zgadzaja na seks na 5 minucie to czemu maja nie tworzyc potem zwiazku? seks to przyjemnosc
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1655
12 kwietnia 2012, 18:49
ja w dwuch swoich najwazniejszych zwiazkach nie czekałam w ogóle , wyladowlaismy w łózku tego samego dnia... buło super...
tam gdzie czekałam i cos kombinowałam to sie nie trzymało ni kupy ni dupy... mam intuicje...wiem czego chce po co czekac a zreszta, ja na randkki sie nie umawiałam...poznalismy sie w jednym i drugim przypadku i zmieszkalismy ze soba tego samego dnia :) odjazd no nie...
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto:
- Liczba postów: 728
12 kwietnia 2012, 18:53
Co w tych czasach znaczy seks?? Jeszcze dla Nas (kobiet) to moze ma znaczenie, ale dla facetow??? No prosze Was.. Zapewne teraz mnie ocenicie jako ladacznice, ale taka jest prawda.. Wszystko teraz wiaze sie ze seksem (i to nie oznacza,ze ja to akceptuje) Np na 7 moich najblizszych kolezanek to tylka ja i jedna moja znajoma sadzimy,ze nie pojdziemy szybko do lozka z nowo poznanym facetem,a 5 kolezanek sadzi,ze moga isc.. I sa to fajne dziewczyny, ale jesli chodzi o te sprawy to tak do tego podchodza..
- Dołączył: 2011-11-30
- Miasto: Dallas
- Liczba postów: 1269
12 kwietnia 2012, 19:01
kwiska27 napisał(a):
Co w tych czasach znaczy seks?? Jeszcze dla Nas (kobiet) to moze ma znaczenie, ale dla facetow??? No prosze Was.. Zapewne teraz mnie ocenicie jako ladacznice, ale taka jest prawda.. Wszystko teraz wiaze sie ze seksem (i to nie oznacza,ze ja to akceptuje) Np na 7 moich najblizszych kolezanek to tylka ja i jedna moja znajoma sadzimy,ze nie pojdziemy szybko do lozka z nowo poznanym facetem,a 5 kolezanek sadzi,ze moga isc.. I sa to fajne dziewczyny, ale jesli chodzi o te sprawy to tak do tego podchodza..
i co w tym złego? dlaczego cudzy seks musi być zgodny z twoimi zasadami moralnymi? ;)
12 kwietnia 2012, 19:29
ja mysle pol roku i potem;_)