Temat: Czy tabletki anty są skuteczne ??

Witam mam dość dziwne pytanie.W ubiegłym tygodniu byłam u ginekologa. Powiedział mi że codzienne współżycie z partnerem może doprowadzić do ciąży, jeśli z wziecięm tabletki spóźniam sie nawet tylko od 2 do 4 godzin gdyż plemnik może żyć 48h a tabletka działa 24 h.Oczywiście zdaża mi sie to bardzo rzadko. Zatem moje pytanie brzmi, czy jest to do końca prawda jeśli biorę już ponad 2 lata?
jesli apap wplywa na tabsy to jestem ksiedzem, ale wy jestescie glupie i tepe i czytacie pierdoły od nastolatek w necie zamiast usiasc przy ulotce. myslicie ze producent ma frajde ze nie dopisal reszte lekow zmniejszajacych tabsy?

bywa ze biore "konska dawke" witaminy c np 2 dni pod rzad po 1000 mg i nic sie nie dzieje. witaminy przyjmujemy w pokarmach, to jak te w jedzeniu nie wplywaja a mala dawka z kapsulki ma wplywac. hahahaha

wy myslicie ze ciaze sa prze tabletki czy kapsulki z apteki ale ktora sie przyzna ze sama z siebie majstrowala
Ty jestes glupia i tepa skoro nie widzisz ze napisalam to z przymrozeniem oka,bo w takim wypadku kazda by musiala zajść. Zreszta z kim ja rozmawiam :-D
:-D bye bye

EgyptianCat napisał(a):

Biorę tabletki od wielu lat. W ciąży nie byłam, ale bardzo skrupulatnie podchodzę do tematu.Regularnie się badam, mam świetnego lekarza i absolutnie nic się nie dzieje. Płodność powraca już w kolejnym cyklu. Bawią mnie te przesądy i wyolbrzymiania...Najlepiej omijać ginekologa szerokim łukiem dopóki nic się nie dzieje, a później płakać, że to wina tabletek..

ja brałam tabletki przez jeden cykl, a okresu nie miałam przez kolejne 5 ( czyli nie byłam płodna ), a więc ciekawe jest to, co opowiadasz :D..........
Sorry, ale nawet zbyt duża ilość otrębów zmniejsza działanie tabletek anty, i powiedział mi to zarówno mój lekarz jak i lekarz koleżanki, która o to go pytała " bo gdzieś wyczytała ".. także jedzcie te swoje tableteczki, smacznego :D
To, że któraś nie wpadła mimo zażywania np. leku, który obnizał skuteczność tabletek nie znaczy, że nie wpadnie inna o.O
sluchajcie sie dalej kolezanek, to moze z sluchawka prysznicowa tez zajdziecie w ciaze. sory ale to jest tylko czyste gadanie.. ja tam nie wierze. robta co chceta

LolaNaDiecie napisał(a):

Sorry, ale nawet zbyt duża ilość otrębów zmniejsza działanie tabletek anty, i powiedział mi to zarówno mój lekarz jak i lekarz koleżanki, która o to go pytała " bo gdzieś wyczytała ".. także jedzcie te swoje tableteczki, smacznego :DTo, że któraś nie wpadła mimo zażywania np. leku, który obnizał skuteczność tabletek nie znaczy, że nie wpadnie inna o.O

no dokładnie , dobrze gadasz

Desdemone - mów nam szybciutko co te tabletki nasze nieszczęsne mają w sobie, skoro tak są badziewne? Podziel się informacjami i nas zabij :)
Powiem Wam tylko tyle, że każda ma swój pogląd na temat tabletek (ja biorę je 3 lata i jestem super zadowolona - i bez dziecka). Ale wkurzają mnie laski, które nigdy tabletek nie zażywały a strasznie się na ten temat udzielają - jak chcecie tu kogoś zniechęcić do brania tabletek to niestety ale się Wam to nie uda. 
Myślę, że jeśli któraś z nas decyduje się na tabletki to jest świadoma skutków ubocznych (bo tak, potrafi przeczytać ulotkę), bada się regularnie (bo tak, wie że to jest konieczne) i stosuje do zaleceń.
Nie mówię tu o tej 0,1% który jest tylko "przypadkiem" ale przez własną głupotę wiele ciąż na pewno się wydarzyło.

spoko:D

 

Milutka21 napisał(a):

spoko:D  
Rozumiem, że to do mnie - więc słucham, co "spoko"?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.