- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 354
17 czerwca 2008, 21:11
Takie pytanie. Czy uważacie, iż istnieje sex bez zobowiązań? Zdarzyło się wam kochać z kimś tylko dla rozrywki? Praktykujecie? Lubicie?
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
18 czerwca 2008, 09:06
generalnie jesli o mnie chodzi to nie umiałabym "zaplanować sobie nieplanowanego seksu bez zobowiązań" :))) przed moim mężem zdarzyło mi się kilka razy, spontanicznie niezaplanowanie poszaleć, ale..... nie do końca, coś mnie w ostatniej chwili blokowało...... i tak uważam, że było fajnie:))) mój mężuś to internetowa znajomość, z którą poszłam na całość na 2 randce.... już mnie to coś nie blokowało:)))) jeżeli obydwie strony są wolne i pod wpływem chwili coś tam się wydarzy - czemu nie?? ale żeby planować, rozważać, roztrząsać.... to wskazuje na to, że to nie jest bez zobowiązań:))) jeżeli juz teraz masz tyle znaków ???? to co będzie po fakcie?? no przynajmniej to takie moje zdanie mierzone własną miarką:)))) wydaje mi się też, że jeżeli ciężko radzimy sobie z emocjami to cięzko będzie z tzw seksem bez zobowiązań..... mam przykład koleżanki i jej siostry... jedna robiła ciągle z igły widły i problemy miała non stop wydumane na tle seksu a druga siostra poprostu wskakiwała z facetewm do łóżka i z niego wyskakiwała i problemów emocjonalnych nie miała........ każda z nas niech mierzy sobą, zna siebie najlepiej:)))
18 czerwca 2008, 09:11
magda0504 :) moj zwiazek to tez internetowa znajomosc a w lozku hm... na 1 spotkani wyladowalismy ;) nie chwale sie tylko pokazuje ze historie bywaja podobne.... :) ot tyle :)
i nie lubie planowac sexu... lepszy spontan na zasadzie tu i teraz oboje mamy ochote a nie... na 19 pod sklepem to pojdziemy po wino/chipsy i potem do mnie... masakra odbiera caly urok i mi by sie odechcialo czegokolwiek :)
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
18 czerwca 2008, 09:20
lisiaczko, my na pierwszej randce też bylismy w łóżku;) pamiętam nawet jak przed wyjściem na dworzec dla kurażu współlokatrzy uraczyli mnie 2 lufkami wódki z czerwoną kartką - pamiętam jak dziś!!!! :))) a potem wynieśli mi wszyściutko z pokoju!!! zostawili tylko materac, świeczki, radio i...... pejczyk na materacu....... jejku co to była za siara!!!! myślałam, że się ze wstydu spalę..... no po takim wejściu to musieliśmy zrobić użytek z tego pejczyka:)))) takie uroki mieszkania studenckiego........:)))) no bo Misiek nocował u mnie, był w drodze między miastem A a miastem B, stąd nadarzyła się okazja do spotkania.......
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
18 czerwca 2008, 09:21
nawet półki ze ściany zdjęli i wynieśli do pokoju obok......
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
18 czerwca 2008, 09:23
to był listopad..... a przy porannej kawie moja przyjaciółka zaprosiła go na sylwestra......
18 czerwca 2008, 09:32
Czy ja jestem nienormalna? Seks tylko z jednym facetem. Mój mąż był tym pierwszym, jest i pewnie będzie jedynym.
18 czerwca 2008, 09:33
hahaha jaka siara fajnie tak xD to sie musiałas zdziwic a raczej oboje xD
jak widac rozne "rzeczy"moga ludzi połaczyc ;D
18 czerwca 2008, 09:54
magda0504 ale sie usmialam :) ja z moim sie poznałam własnie w sylwka... i "to" sie stało na imprezie :) ech milo wspominac glupotke swoja :) nie zaluje :)
ale wspolokatorów to masz zajfajnych :):):):) i co za poczucie humoru :)
- Dołączył: 2008-04-06
- Miasto:
- Liczba postów: 166
18 czerwca 2008, 10:22
a ja bym jednak sprobowala :)
- Dołączył: 2006-10-13
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 1129
18 czerwca 2008, 11:40
Hehe to nie jest cos czego sie masz bac!! to ma byc cos spontanicznego:) Mi sie nawet z dwoma zdazylo ale bylo super, teraz mam faceta i spowaznialam, nie uznaje zdrady chociaz czasem mam kosmate mysli-tylko mysli :P:P:P