- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 marca 2012, 20:05
Edytowany przez YaYogi 9 marca 2012, 20:05
11 marca 2012, 22:25
To ma się z nikim nie wiązać ?
11 marca 2012, 22:26
a lepszy byle kto niż nikt?można sobie poszukac kogoś wartościowego a nie brać się za pierwszego lepszego i się cieszyć, że się Pana Boga za nogi złapało.
11 marca 2012, 22:29
titaniumm, a pomyslalas, ze Twoja mama tez mogla Cie usunac i nie byloby Cie na swiecie?wg prawa polskiego jest kilka wyjatkowych sytuacji dokonania aborcji i podpisuje sie pod tym rekami i nogami. jakie my-ludzie, mamy prawo do decydowania kto moze zyc, a kto nie?! jak mozna z premedytacja pozbawic dziecko szansy na zycie?uwazam, ze nie masz sumienia. mozesz mnie zlinczowac, ale takie jest moje zdanie i kropka.jesli sie ktos decyduje na sex , powinien brac za to odpowiedzialnosc i za ewentualne konsekwencje. nie jestes gotowa/y na konsekwensje= nie uprawiaj sexu. prosty rachunek.chocbym nie wiem z kim miala miec dziecko, nie usunelabym, bo zawsze sobie mysle w takich sytuacjach, ze mnie mogloby tez nie byc na swiecie..
11 marca 2012, 22:31
wyskrobalam sie :Dlekarz przyjal mnie na oddzial. no co widzi - poronienie. bo kto ci co udowodni. rano mnie wypisali
11 marca 2012, 22:33
11 marca 2012, 22:36
wyskrobalam sie :Dlekarz przyjal mnie na oddzial. no co widzi - poronienie. bo kto ci co udowodni. rano mnie wypisali
widzę, że nie widzisz różnicy
jak tam Twoja choroba, kiedy operacja?
11 marca 2012, 22:37
o co ci chodzi? opilam sie wzielam leki, na nastepny dzien bolal mnie brzuch, zaczelam krwawic wiec poszlam do szpitala na oddzial bo byl wieczor. lekarz powiedzial ze poronilam bo przeciez nie przyznalam sie do niczego. widzi krwaiwneie wiec naturalne ze poronilam.
Aguniek, to Ty?:-D
11 marca 2012, 22:38
11 marca 2012, 22:38
11 marca 2012, 22:39