13 lutego 2012, 00:16
Witam
Od 8 lat biorę tabletki yasmin i od kilku miesięcy podczas 7 dniowej przerwy miewam silne bóle głowy. Czy ktoś z Was już tak miał. Nie mogę też ich odstawić bo mam stwierdzone PCO. Czy po zmianie tabletek na inne te bóle głowy miną?
Pytanie do tych dziewczyn które miały z tym styczność.
Do lekarza wybieram się niebawem ale do tej pory chcę się coś dowiedzieć od dziewczyn które miały ten sam problem.
- Dołączył: 2009-07-06
- Miasto: Hollylódź
- Liczba postów: 1594
13 lutego 2012, 09:57
To tak zwane "hormonalne bóle głowy"... masakra, mozna go zmniejszyć, ale przynajmniej u mnie trwały 3-4 dni niemal non stop z rożnym nasileniem, za to nie przy każdym cyklu, tak co drugi trzeci.
Miałam tak przy tabletkach a nawet przy plastrach Evra (ale mimo to używałam dalej bo i
tak z rożnych hormonów one miały najmniej skutków ubocznych).
Skoro to od niedawna, to może najwyższa pora na jakieś zmienić i u Ciebie przejdzie.
Edytowany przez Irishya 13 lutego 2012, 09:58
16 lutego 2012, 11:41
No i właśnie to są skutki uboczne byłam u ginekologa i narazie zmienił mi leki zobaczymy co dalej czy ból przejdzie nie wiadomo narazie trzeba czekać.
- Dołączył: 2009-07-06
- Miasto: Hollylódź
- Liczba postów: 1594
16 lutego 2012, 12:23
Musisz poobserwować. Mnie bolalo oprócz plastrów jeszcze przy tabletkach Diane, brałam też m. in. Rigevidon czy jakoś tak... tam nie odnotowałam bóli głowy, ale tyłam, puchłam i co najgorsze libido było zerowe. U mnie po licznych eksperymentach niestety wyszło na to, że wszelkie hormony źle toleruję i te bóle to i tak był najmniej upierdliwy skutek uboczny. Ale skoro u ciebie przez tyle czasu było okey to może zmiana będzie skuteczna.