Temat: jakie szanse?

w piątek kochałam się ze swoim mężem bez zabezpieczenia... w sobotę pod wieczór dostałam okres. powiedzcie mi jaka jest szansa, że mogłam zajść w ciążę? zawsze myślałam, że tuż przed okresem są dni niepłodne i szansę na zapłodnienie są nikłe, ale rozmawiałam wczoraj z kumpelą i ona mi powiedziała, że to nieprawda... i żebym się nie zdziwiła jak w lutym już okresu nie dostanę, bo będę w ciąży... teraz sama nie wiem co o tym myśleć. może wy mi pomożecie...
wyluzuj, będzie ok, wygoogluj sobie kalkulator owulacji i sprawdź kiedy masz dni płodne, i sama zobaczysz , że szansa na ciążę jest taka jakby jej nie było, nie stresuj się będzie ok
szanse na ciążę są: kilka dni przed, w trakcie i do max 2 dni po owulacji
jeśli krwawienie, które dostałas dzien po współzyciu, jest to okres, to owulację miałaś ok 2 tygodnie wcześniej, a tyle to żadna komórka jajowa nie jest w stanie przeżyć
co innego, gdy krwawienie jest innego typu, np okołoowulacyjne lub inne wynikłe z wahania poziomu hormonów, wtedy szanse na ciąże mogą być

farminkaa napisał(a):

szanse na ciążę są: kilka dni przed, w trakcie i do max 2 dni po owulacjijeśli krwawienie, które dostałas dzien po współzyciu, jest to okres, to owulację miałaś ok 2 tygodnie wcześniej, a tyle to żadna komórka jajowa nie jest w stanie przeżyćco innego, gdy krwawienie jest innego typu, np okołoowulacyjne lub inne wynikłe z wahania poziomu hormonów, wtedy szanse na ciąże mogą być


to krwawienie które mam to na pewno okres więc chyba mogę być spokojna. :D

ja tam kalendarzykom nie ufam, to było dobre dla naszych babć które całe dnie w domu siedziały, bez większych stresów, szkodliwego działania środowiska, leków i chemii w żarciu, czasy sie zmieniły i sposoby antykoncepcji też
Wydaje mi się, że możesz być spokojna, jeśli krwawienie wygląda jak zwykły okres. Nawet gdybyś miała owulację w tym czasie, to raczej nie byłoby szansy na zagnieżdżanie, bo cała wyściółka poszłaaaaaa... Dla pewności zrób sobie za dwa tygodnie test, bo niezbadane są wyroku losu i wpływ otaczającego nas środowiska na miesiączkowanie i płodność. Odchodzi się już od stwierdzenia, że każda kobieta ma jakieś "bezpieczne dni". Owulacja może występować w rożnych momentach miedzy jednym krwawieniem a drugim. Kalkulatory owulacji można sobie, za przeproszeniem, wsadzić. Niestety nie jest to takie proste jak podzielić na pół i dodać lub odjąć od czego trzeba. Albo raczej - rzadko która z nas ma cykl tak regularny.
Podsumowując - nie sądzę, ale test zrób za kilkanaście dni. Dla własnego spokoju.
Pasek wagi

chiki napisał(a):

Owulacja może występować w rożnych momentach miedzy jednym krwawieniem a drugim. Kalkulatory owulacji można sobie, za przeproszeniem, wsadzić. Niestety nie jest to takie proste jak podzielić na pół i dodać lub odjąć od czego trzeba. Albo raczej - rzadko która z nas ma cykl tak regularny. .


daleka jestem od pokładania ufności w kalendarzyku, ale z wypowiedzią powyżej trudno się zgodzić
kolezanka słyszała, że w kazdym cyklu jest faza zmienna (folikularna, przed owulacją) i stała (po owulacji- lutealna)? ta druga jest stała dla danej kobiety, to że przy nieregularnych cyklach raz mamy @ co 28 a raz co np 40 dni wynika z tego, ze faza przed owulacją się wydluża
Co z tego wynika w przypadku autorki postu? że jak współzyła tuż przed @, to była na bank w fazie lutealnej, kiedy już dawno, dawno, jej komórka jajowa obumarła
na wszelki wypadek 2 - 3 tygodnie po @ zrób sobie test i tyle ;)
Pasek wagi
Koleżanka różne rzeczy słyszała :) kłócić się nie będzie, bo może nie wszystko czytała i nie wszystko dobrze pojęła. Ale niejednokrotnie przeczytała już, że owulacja potrafi w dziwnych momentach cyklu wyskoczyć, nawet w trakcie krwawienia. Dlatego nie ufa wyliczeniom za bardzo :)
Pasek wagi
bawienie się w liczenie dni płodnych to słabe zabezpieczenie.. prawda jest taka, że szansa jakaś tam jest

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.