Temat: Nie potrafie przestac byc dziewica :(

Juz od kilku dni mecze sie z myslami-i nie wiem co jest ze mna nie tak :(
nawet nie wiem z kim o tym pogadac:/ za 2 tygodnie bd miala 21 lat..i chcialam w tym roku-jeszcze przed urodzinami-jak najszybciej stracic dziewictwo..mam ochote na sex juz od dluzszego czasu..wczoraj-juz daleko zaszlam z kolesiem z ktorym spotykalam sie kilka razy,ale powiedzialam mu w koncu o tym,ze jeszcze tego nie robilam:/ i tak-spotykalam sie z nim tylko po to zeby ''to'' zrobic..ale zauwazylam u siebie-ze tak jakby nie tyle ze boje sie sexu,ale jak juz zajde z kims daleko-to wtedy chce juz tylko uciec i zrywam kontakt/zwiazek z ta osoba..juz mialam tak z wieloma chlopakami-ze jak relacja zachodzi dalej-ja zrywam :( temu wczoraj tez powiedzialam ze to nie ma sensu..nie wiem co jest ze mna-czy to jakas rysa z dziecinstwa czy co-juz od malego bylam taka 'niedotykalska'..a teraz ten koles jednak chce sie jeszcze spotykac-ale ja sama nie wiem czy sie z nim przespac i miec to z glowy czy co zrobic?:/ juz mam dosc bycia jedyna stara  na dodatek dziewica..mam na to ochote..ale jak jest blisko to mi przechodzi ochota i chce uciec..jakby sie boje :/ co mam zrobic?:(
trzeba się zakochać
trzeba kochać i być kochanym, żeby posunąć się tak daleko.

czarodziejka75 napisał(a):

Najpierw sie zakochaj w odpowiednim człowieku, a potem sobie trać. Inaczej będziesz miała goofniane wspomnienia do końca życia. 
Oj daj spokój przyjdzie na to czas. 
Pasek wagi

isaura2504 napisał(a):

Najgorsze co możesz zrobić, to przespać się z byle kim, byle tylko stracić dziewictwo... Seks ma być przyjemnością, wyrażeniem uczuć dwojga ludzi do siebie, a nie przejażdżką na szybkiej karuzeli, na wspomnienie której robi się niedobrze i żal ściska serce... Nie rób niczego na siłę, aby mieć to z głowy.... Znajdź odpowiedniego faceta, zakochaj się, zaufaj mu, a seks przyjdzie z czasem sam i nie będziesz się bała ani uciekała w ostatniej chwili...

Oj tam, ja mam 20 na karku i też jestem dziewicą. Jedno wiem na pewno - nie chcę go stracić z byle kim. Czekam na kogoś, komu mogę zaufać i będę z nim blisko :). Może będę czekać miesiąć, może pół roku, albo 3 lata. Nie obchodzi mnie to. Ale wiem, że ta chwila musi być wyjątkowa,w końcu dziewictwo ma się tylko jedne.
dzizas tracić dziewictwo byle z kim byle mieć to juz z głowy to totalna głupota i paranoja

a w czym ci to dziewictwo tak przeszkadza, ze chcesz je jak najszybciej stracic? 

dziewczyno, poczekaj, masz jeszcze czas; jak sie naprawde zakochasz, to zrobisz to z ukochana osoba i wszystko bedzie ok, bo naprawde bedziesz tego pragnela, dlatego ze bedziesz chciala byc z tym kims naprawde blisko; a teraz to chyba taka zachcianka, musze stracic dziewictwo, bo co? bo juz wszystkie kolezanki stracily? nie jestes na to jeszcze gotowa, i stad twoje obawy i rezygnacja ;

nie rób tego tylko po to żeby "zaliczyć"
jak się zakochasz to zrobisz to bez oporów
Pasek wagi
podpisuję się pod radami:
-zakochaj się najpierw
-nie rób tego byle jak byle z kim
-przyjdzie czas

jeśli 21 lat to dla Ciebie dziewicowy dinozaur to no comment


Pasek wagi
... głupie myślenie.. jeśli chcesz to zrobić tylko po to by zaliczyć... i to z byle kim.... to chociaż wystaw to dziewictwo na aukcję... będziesz miała chociaż z tego jakiś zysk ....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.