- Dołączył: 2011-03-11
- Miasto:
- Liczba postów: 1226
23 stycznia 2012, 00:16
Juz od kilku dni mecze sie z myslami-i nie wiem co jest ze mna nie tak :(
nawet nie wiem z kim o tym pogadac:/ za 2 tygodnie bd miala 21 lat..i chcialam w tym roku-jeszcze przed urodzinami-jak najszybciej stracic dziewictwo..mam ochote na sex juz od dluzszego czasu..wczoraj-juz daleko zaszlam z kolesiem z ktorym spotykalam sie kilka razy,ale powiedzialam mu w koncu o tym,ze jeszcze tego nie robilam:/ i tak-spotykalam sie z nim tylko po to zeby ''to'' zrobic..ale zauwazylam u siebie-ze tak jakby nie tyle ze boje sie sexu,ale jak juz zajde z kims daleko-to wtedy chce juz tylko uciec i zrywam kontakt/zwiazek z ta osoba..juz mialam tak z wieloma chlopakami-ze jak relacja zachodzi dalej-ja zrywam :( temu wczoraj tez powiedzialam ze to nie ma sensu..nie wiem co jest ze mna-czy to jakas rysa z dziecinstwa czy co-juz od malego bylam taka 'niedotykalska'..a teraz ten koles jednak chce sie jeszcze spotykac-ale ja sama nie wiem czy sie z nim przespac i miec to z glowy czy co zrobic?:/ juz mam dosc bycia jedyna stara na dodatek dziewica..mam na to ochote..ale jak jest blisko to mi przechodzi ochota i chce uciec..jakby sie boje :/ co mam zrobic?:(
- Dołączył: 2008-09-05
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 277
23 stycznia 2012, 11:45
trzeba kochać i być kochanym, żeby posunąć się tak daleko.
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 4074
23 stycznia 2012, 12:10
Oj daj spokój przyjdzie na to czas.
23 stycznia 2012, 12:49
isaura2504 napisał(a):
Najgorsze co możesz zrobić, to przespać się z byle kim, byle tylko stracić dziewictwo... Seks ma być przyjemnością, wyrażeniem uczuć dwojga ludzi do siebie, a nie przejażdżką na szybkiej karuzeli, na wspomnienie której robi się niedobrze i żal ściska serce... Nie rób niczego na siłę, aby mieć to z głowy.... Znajdź odpowiedniego faceta, zakochaj się, zaufaj mu, a seks przyjdzie z czasem sam i nie będziesz się bała ani uciekała w ostatniej chwili...
![]()
Oj tam, ja mam 20 na karku i też jestem dziewicą. Jedno wiem na pewno - nie chcę go stracić z byle kim. Czekam na kogoś, komu mogę zaufać i będę z nim blisko :). Może będę czekać miesiąć, może pół roku, albo 3 lata. Nie obchodzi mnie to. Ale wiem, że ta chwila musi być wyjątkowa,w końcu dziewictwo ma się tylko jedne.
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 838
23 stycznia 2012, 12:59
dzizas tracić dziewictwo byle z kim byle mieć to juz z głowy to totalna głupota i paranoja
23 stycznia 2012, 13:16
a w czym ci to dziewictwo tak przeszkadza, ze chcesz je jak najszybciej stracic?
dziewczyno, poczekaj, masz jeszcze czas; jak sie naprawde zakochasz, to zrobisz to z ukochana osoba i wszystko bedzie ok, bo naprawde bedziesz tego pragnela, dlatego ze bedziesz chciala byc z tym kims naprawde blisko; a teraz to chyba taka zachcianka, musze stracic dziewictwo, bo co? bo juz wszystkie kolezanki stracily? nie jestes na to jeszcze gotowa, i stad twoje obawy i rezygnacja ;
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Tam
- Liczba postów: 1627
23 stycznia 2012, 14:11
nie rób tego tylko po to żeby "zaliczyć"
jak się zakochasz to zrobisz to bez oporów
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 3127
23 stycznia 2012, 14:29
podpisuję się pod radami:
-zakochaj się najpierw
-nie rób tego byle jak byle z kim
-przyjdzie czas
jeśli 21 lat to dla Ciebie dziewicowy dinozaur to no comment
- Dołączył: 2009-08-10
- Miasto: Bankok
- Liczba postów: 251
23 stycznia 2012, 14:37
... głupie myślenie.. jeśli chcesz to zrobić tylko po to by zaliczyć... i to z byle kim.... to chociaż wystaw to dziewictwo na aukcję... będziesz miała chociaż z tego jakiś zysk
![]()
....